Renata Andrzejewska
-
Czy praktyczność i uczucie to nie są słowa wzajemnie się wykluczające? Takie wątpliwości towarzyszą mi przed rozpoczęciem czytania książki Tomasza Kota „Praktyczność uczuć w kierowaniu własnym życiem”. Publikacja pokazuje, że jednak nie, powinniśmy odkryć praktyczne podejście do uczuć, które w przyszłości może stać się użytecznym narzędziem w kierowaniu własnym życiem.
Niewielkich rozmiarów książka, bardziej przypominająca zeszyt szkolny, otwierając mamy wrażenie, że widzimy szkolne notatki z lekcji. Tym samym dostrzegamy praktyczność samego wydania zeszytu, który możemy dodać do naszej torebki, teczki, plecaka, tak by sięgnąć do niego w dowolnym momencie życia. Może wtedy, gdy dopadną nas emocjonalne wątpliwości książka z praktycznymi radami będzie pod ręką.Tomasz Kot prowadzi Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób z Zaburzeniami Psychicznymi „Integracja” dlatego na pewno w swoich książkach wykorzystuje bogate doświadczenia, co zaznacza we wstępnie utworu. Autor przełamuje schematyczne myślenie i próbuje uczucia ukazać w formie praktycznej. Czy w tak niewielkim formacie można umieści ogrom emocji towarzyszących człowiekowi? Książka z przykładami i ćwiczeniami, jest zbiorem rad. Porady np.: dla tych, którzy za bardzo analizują rzeczywistość. Zdaniem autora wystarczy ją po prostu zaakceptować: „Dokonaj wyboru i nie wracaj do niego. Bądź gotowy na konsekwencje”. Ale czy na podstawie samych rad i propozycji ćwiczeń można się nauczyć identyfikowania uczuć? Mam co do tego wątpliwości. Przecież sam autor informuje, że trudno odróżnić uczucia, od myśli i emocji. Ponadto trzeba jeszcze się nauczyć oddzielać potrzeby od pragnień i to sugeruje nam autor, przy tym poznać swoją wartość.
Książka przepełniona jest słowami takimi jak: wartość, moc, akceptacja, cierpliwość, ciekawość, poczucie własnej wartości oraz nadzieja. To emocje, które towarzyszą nam każdego dnia, nie zawsze umiemy sobie z nimi radzić. Książka jest przewodnikiem dla emocjonalnych. I na kolejnych kartach odkrywam, że ćwiczenia są praktyczną formą zeszytu.
Druga część zeszytu zaczyna się od zrozumienia oczekiwań? Czym jest oczekiwanie, a czym planowanie, pamiętając przy tym: „oby nasze planowanie nie przejawiało się w oczekiwania, bo nas samych dopadnie lęk”. Mieszane uczucia towarzyszą mi czytając, nie tego oczekiwałam, ale przecież sam autor mówi świat nie jest od spełniania naszych oczekiwań. Zniechęcona odkładam i zabieram się jeszcze raz za czytanie, może nie poświęciłam zbyt dużo uwagi czytając. Uważności, która jest tematem kolejnego zeszytu, „Praktyczność uważności w kierowaniu własnym życiem” może właśnie od niego powinnam zacząć przygodę z publikacjami pana Tomasza Kota. Ważne rady i zalecenia, wypunktowania uczucia mają zatrzymać wzrok czytelnika.
Plusem zeszytu są przesłania, do których trzeba dotrzeć i odszukać je np.: te porównujące ucznia do sygnału telefonu. Autor zaleca skupienie się na drobnych, małych uczuciach towarzyszących codziennym zdarzeniom, mało ważnym. Zeszyt tylko daje nam propozycje, jak mamy kierować emocjami w życiu, warianty rozwiązań. Może dlatego książka-zeszyt nie jest obszernych rozmiarów, co dla jednych może być plusem, dla innych minusem, bo mam wrażanie pewnego niedopowiedzenia.Mały, niewielkich rozmiarów, biły zeszyt, a w środku, niczym w okienku fotografia zdjęcie z drzewem na pustyni, co symbolizuje tej obrazek? Jest oknem na świat, drzewem życia? Od nas zależy odczytanie i interpretacja zostawionego przesłania.