Grażyna
-
Andrzej Zaleski, porucznik carskiej policji, ma twardy orzech do zgryzienia. Natrafia na morderstwo połączone z rabunkiem, dokonane w okrutny sposób – pierwszą ofiarą jest służąca, nie oszczędzono też dzieci. Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek. Zostają obrabowane nie tylko bardzo bogate domy. Przestępstwa w tych mniej zamożnych jednak nie odbijają się szerokim echem na tyle, by zaliczyć je do serii. Informacje zebrane przez Zaleskiego od „szemranych” znajomych prowadzą do pewnych wniosków – napadu dokonywano zawsze, gdy w domu była większa ilość gotówki, co oznaczało, że sprawcy muszą być dobrze poinformowani o sytuacji swoich ofiar.
Warszawa końca XIX wieku była nazywana „trzecią stolicą” carskiego imperium. Szanse na awans zawodowy były tam takie jak w Petersburgu i Moskwie. Dla porucznika Zaleskiego rozwikłanie zagadek tych zbrodni było okazją do niego. Czy jednak był mu on potrzebny tylko dla splendoru i pomnożenia majątku? A jak to się miało do tego, że Polacy carskie awanse uważali za zdradę, co skreślałoby Zaleskiego w oczach większości rodaków?
Porucznik Zaleski w swojej pracy posługuje się metodami, które możemy uznać za nowoczesne i są znane choćby z najnowszej produkcji filmowej, której bohaterem jest Sherlock Holmes. Początki metody dedukcyjnej są wspomniane nieraz w powieści. Główny bohater ponadto trenuje rzadkie sztuki walki, które pomagają mu wyjść z opresji. Informacje zdobywa, opłacając swoich tajnych informatorów. Bardzo fachowy lekarz, przeprowadzający dokładnie autopsje i wyciągający z nich trafne wnioski, naprowadza porucznika Zaleskiego na nowe tropy. Dokonywana jest też próba nakreślenia portretu psychologicznego zabójcy, który pokazuje, że warto szukać go w określonych kręgach towarzyskich Warszawy. Niemałą rolę w fabule odgrywają też kobiety - nie tylko jako tajne agentki, lecz także ofiary czy w końcu czarne charaktery. Ich zachowanie jest raczej współczesne; nie brak też wątków związanych z miłością do osób tej samej płci. To wszystko buduje wrażenie, że czytamy nowoczesny kryminał, dzięki któremu przenosimy się w przyszłość, chociaż jego akcja dzieje się w 1889 roku.
Sama Warszawa z tamtej epoki pokazana jest w niezwykle barwny i ciekawy sposób. Z jednej strony: salony arystokratów oraz ich rozrywki, domy schadzek, z drugiej: środowisko służących, warszawski półświatek, biedota, żydowskie oberże. Opisy ulic, dworców i kolei, gdzie dzieje się część akcji, oddają dokładnie realia stolicy tamtych czasów. Autor doskonale wykorzystał prace wielu zawodowych varsavianistów i miłośników dziejów stolicy, w tym tak ciekawe tytuły jak „Intymne życie niegdysiejszej Warszawy” czy „Służące do wszystkiego”. Intrygujące są nie tylko opisy miejsc. Postacie także przyciągają uwagę: niektórym mocno współczujemy, innymi jesteśmy rozczarowani. Potrafią zatem wzbudzić prawdziwe uczucia.
Porucznik Zaleski zarówno w jednym, jak i drugim środowisku porusza się jak ryba w wodzie – jest nawet pewnego rodzaju łącznikiem między nimi. Jego tajne wyprawy wzbudzają zazdrośc żony i niemal psują pewną ważną misję. Rozwiązanie sprawy morderstw to bowiem tylko jeden z aspektów działania naszego bohatera. Kilka razy jest już blisko rozwikłania zagadki, jednak zawsze ktoś wchodzi mu w drogę w ostatniej chwili. Czy przestępcy mają wpływowych przyjaciół, będących poza zasięgiem porucznika Zaleskiego? Czy i jakim kosztem uda mu się zatrzymać serię makabrycznych morderstw?
To ciekawe doświadczenie – wybrać się w literacką podróż śladami niezwykłego detektywa do Warszawy końca XIX wieku, zanurzyć się w jej atmosferze i kibicować Zaleskiemu w tajnych misjach.
Fabuła – 4
Akcja – 4
Wątki – 4
Postacie – 5
Styl – 5
Klimat – 5
Okładka – 5