mariediak
-
Czułe podróże to antologia tworzona przez sześć polskich pisarek. Każda z autorek na kilkudziesięciu stronach przedstawia pewną historię, a całość łączą dwie rzeczy – miłość i podróż w nieznane. Wraz z bohaterkami opowiadań przemierzymy tajemniczą Grecję, słoneczną Toskanię, barwną Wenecję, cichą Lanckoronę i malowniczą Rumunię.
Francuski pisarz Guillaume Musso napisał, że miłość jest jednocześnie bardzo prosta i bardzo skomplikowana. Przekonują się o tym uczestniczki wydarzeń Czułych podróży, które choć różnią się od siebie, to każdą z nich splata doświadczenie złamanego serca. Wyjazd ma tutaj działanie lecznicze - sklejające ów serce.
Niebywałym atutem książki są opisy odległych i pięknych miejsc, do których każdy chciałby się wybrać. Czyż taka mała, czytelnicza podróż po Europie nie brzmi wspaniale? Jednak kiedy przyjrzymy się historiom z bliska, zaczynają pojawiać się mankamenty. Opowiadanie jest o tyle trudniejszą formą od powieści, że w mniejszym formacie autor musi wykazać się swoimi umiejętnościami tak, by zainteresować i zachwycić czytelnika, bez bardzo rozbudowanej fabuły. Niestety autorkom nie do końca się to udało.
Opowiadania są lekkie, szybko i dobrze się je czyta, ale nie ma w nich elementów wspomnianego zaskoczenia. Ot zwykłe opowieści o miłości, które zazwyczaj kończą się happy endem. Czytelnik spotka się z parą, która po zdradzie wybiera się do położonej w Małopolsce wsi, aby spróbować odbudować swoją relację. Jest wdowa, która postanawia przeżyć drugą młodość, czy też kobieta wyjeżdzająca spontanicznie do Toskanii wychodząc ze swojej strefy komfortu. Zdecydowanym atutem niektórych opowiadań są poruszane problemy osób LGBT+ oraz niepełnosprawny. Mimo, że są to tematy w ówczesnych czasach bardzo popularyzowane i coraz więcej się o nich mówi, to jednak nadal dostrzegam ich zbyt mało w świecie literackim. Gdyby autorki zdecydowały się je jeszcze bardziej rozbudować lub jako głównych bohaterów umieścić właśnie te osoby, opowiadania dużo by zyskały.
Osobiście najbardziej podobała mi się część autorstwa Joanny Szafrańskiej pt. Aleja Cichych Szeptów. Autorka przedstawiła historię małżeństwa, które próbuje ponownie o siebie zawalczyć, odnaleźć się i zakochać na nowo. Mężczyzna, który zdradził i kobieta, która nadal kocha, ale nie wie czy potrafi wybaczyć. Opowieść choć powiewa banałem, chwyciła mnie za serce najmocniej ze wszystkich. Znajdziemy w niej namiętność, miłość i jednoczesne poczucie pustki. Czy krótki wyjazd do malowniczej, polskiej wsi może naprawić relację? Odpowiedź znajdziecie udając się do Lanckorony.
Moim oczekiwaniem kiedy sięgałam po Czułe podróże było spędzenie czasu miło i z góry zakładałam, że nie będę mieć do czynienia z cudem literatury. Tak też się stało – zaskoczenia nie było. Książkę czytało mi się bardzo dobrze nawet w tramwaju czy przerwie w pracy. Nie wymagała większego skupienia, a dawała odetchnięcie i piękne krajobrazy. Choć opowiada o ciepłych kierunkach podróżniczych, to zachęcam jednak do sięgnięcia po nią jesienno-zimową porą, kiedy otuli Słońcem. Będzie też idealnym prezentem dla miłośników polskich autorek.