Maluj Z Gustavem Klimtem | Autor: Praca Zbiorowa

Początkowo chciałam zacząć ten tekst od stwierdzenia, że chyba każdy chociaż raz w życiu słyszał o Gustavie Klimcie. W końcu ten słynny malarz jest jednym z najbardziej znanych przedstawicieli secesji. Jednak po krótkim namyśle, stwierdziłam, że takie stwierdzenie byłoby chyba zbyt dalekie od rzeczywistości. Mimo że sporo osób z pewnością widziała dzieła Klimta, to nie każdy skojarzy je z nazwiskiem tego wybitnego artysty. Dlatego tak bardzo się ucieszyłam, że wydawnictwo Arkady postanowiło wydać książkę pt. Maluj z... Gustavem Klimtem.

Maluj z… Gustavem Klimtem to druga część z tej serii i muszę już na wstępie przyznać, że nie miałam jeszcze okazji poznać części pierwszej, skupiającej się na twórczości Vincenta van Gogha. Na szczęście w przypadku tej serii nie ma to większego znaczenia. Przejdźmy jednak do konkretów. Publikacja wydawnictwa Arkady jest jedną z tzw. książek kreatywnych, które od kilku lat coraz częściej można znaleźć na półkach księgarń. Łączy w sobie tekst z miejscami specjalnie przeznaczonymi dla czytelników, w którym można coś narysować i wykleić, czyli wyżyć się artystycznie.

Tym, co mi się szczególnie spodobało, jest sposób, w jaki twórcy stworzyli tę książkę. Nie jestem specjalistą od malarstwa i moja wiedza jest raczej skromna, dlatego bardzo mnie ucieszyło, że twórcy zaczęli od krótkiego przedstawienia sylwetki Klimta oraz stworzenia osi czasu, na której znalazły się najważniejsze wydarzenia z życia tego wiedeńskiego artysty. Dopiero później przechodzimy do części, w której można spróbować swoich sił i zmierzyć się z twórczością mistrza. Na szczęście nie jesteśmy od razu wrzuceni na głęboką wodę, gdyż książka podzielona jest na kilka części. Uczymy się w nich m.in. tworzyć wzory jak Gustav Klimt, konturować, czerpać wzorce z natury. Dopiero po przejściu tych początkowych etapów, znajdujemy miejsce na stworzenie własnego dzieła sztuki czy odwzorowanie dzieł sztuki malarzistrza. Muszę tutaj przyznać, że chociaż moje zdolności artystyczne są naprawdę marne, bawiłam się przy tym świetnie.. Szczególnie że do książki dołączone są naklejki.!

Skoro ja się wyśmienicie bawiłam z tą książką, to może nasuwać się pytanie, do kogo tak właściwie jest ona skierowana? Też się nad tym długo zastanawiałam. Ostatecznie wydaje mi się, że jej grupa docelowajest dość szerokaie. Sądzę, że będzie idealnym prezentem zarówno dla dziecka, jak i dla osoby dorosłej. Z pewnością taka publikacja zachęci młode osoby do zainteresowania się sztuką, a możliwość rysowania jak Gustav Klimt będzie dla nich prawdziwą frajdą. Z kolei dorośli dzięki tej publikacji będą mogli się zrelaksować, oderwać na chwilę od problemów życia codziennego i ponownie poczuć tę dziecięcą radość, którą czuli jako dzieci, rysując i dając się ponieść fantazji.

Nie muszę chyba już pisać, jak bardzo książka mi się podobała. Maluj z Gustavem Klimtem nie jest pozbawione wad, jednak ta publikacja zapewniła mi tyle przyjemności, że będę ją polecać i z największą przyjemnością sięgnę również po Maluj z… Vincentem van Goghiem. Nie dość, że ponownie będę mogła spędzić miło czas i wyżyć się artystycznie, to jeszcze dowiem się czegoś ciekawego o artyście, którego dzieła widnieją na parze moich ulubionych skarpetek i chusteczce do czyszczenia okularów, którą ostatnio kupiłam w prezencie przyjacielowi.