Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Grobowa Cisza, Żałobny Zgiełk

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Grobowa Cisza, Żałobny Zgiełk | Autor: Yoko Ogawa

Wybierz opinię:

Atypowy

Już na wstępie tej recenzji pragnę zaznaczyć, że piszę ją z pozycji zupełnego laika, jeśli chodzi o literaturę japońską. Przed laty przeczytałem kilka książek Harukiego Murakamiego, ale nawet z nich pamiętam niewiele ponad to, że akcja osadzona była w odległej nam kulturze. Odnoszę wrażenie, że w ogóle (jako Polacy) niewiele wiemy o Azji, a literatura z tamtych obszarów, poza twórczością wspomnianego Murakamiego, nie trafia raczej na listy bestsellerów w księgarniach położonych nad Wisłą. Jest jednak szansa na to, że nastąpi w tej kwestii jakiś przełom, a to za sprawą założonego niedawno wydawnictwa Tajfuny. Od 2018 roku w Warszawie znajduje się też kuratorska księgarnia Tajfunów, w której znaleźć można sprawdzone i rekomendowane przez właścicielki tytuły. Mocno kibicuję tego typu inicjatywom i trzymam kciuki za wszelkich pasjonatów niszowej literatury. 

 

To właśnie za sprawą między innymi Tajfunów na polskim rynku wydawniczym regularnie pojawiają się książki, które wcześniej nie miały szansy trafić do szerszego grona odbiorców. Dzięki temu również i do mnie dotarły ostatnio trzy pięknie wydane powieści. Lekturę postanowiłem rozpocząć od pozycji autorstwa Yoko Ogawy – „Grobowa cisza, żałobny zgiełk” – i uważam, że była to bardzo dobra decyzja. Z ręką na sercu mogę polecić wam właśnie tę książkę na rozpoczęcie przygody z literaturą japońską! 

 

Yoko Ogawa jest cenioną autorką, która niemałą sławę zyskała za sprawą „Ukochanego równania profesora”. Powieść ta wciąż cieszy się uznaniem wśród japońskich czytelników, a niedawno skradła serca również wielu Polakom. Mój pierwszy kontakt z autorką zdecydowanie zachęcił mnie do tego, by w przyszłości sięgnąć i po tę jej książkę. 

 

Dziś jednak kilka słów na temat „Grobowej ciszy, żałobnego zgiełku”. Jest to doskonale skonstruowana powieść szkatułkowa. Wciąż pozostaję pod wielkim wrażeniem kunsztu pisarki, która w tak lekki sposób prowadzi narrację i umiejętnie łączy ze sobą poszczególne opowiadania. W książce znajduje się ich jedenaście (nie potrafię zrozumieć, dlaczego w informacjach od wydawnictwa mowa jest o trzynastu opowieściach) i choć znacznie się między sobą różnią, to wielką przyjemność sprawia odkrywanie elementów wspólnych, które momentami wydają się niebezpiecznie balansować na granicy absurdu (jak np. przechowywane w opuszczonym budynku ogromnej ilości owoców kiwi czy ogródek pełen marchewek w kształcie ludzkich dłoni). 

 

Książka Yoko Ogawy przypadła mi do gustu ze względu na styl oraz umiejętność autorki w regularnym zaskakiwaniu mnie. Nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać po Yoko Ogawie, ale odkrywanie jej twórczości było przyjemnością. Potrzebowałem takiej książki, która byłaby lekka, a jednocześnie miała na tyle siły, by teleportować mnie do innego świata. „Grobowa cisza, żałobny zgiełk” to właśnie tego typu lektura. Choć poszczególne opowieści mają krótką formę, autorka naprawdę potrafiła tak przedstawić poszczególne postaci, opisać miejsca i sytuacje, że czułem się uczestnikiem zdarzeń. Słyszałem gwar na rynku, chór dziecięcy ćwiczący w metrze, a także czułem atmosferę towarzyszącą pierwszemu większemu opadowi śniegu w danym roku. 

 

Jeżeli książka niesie ze sobą jakiś morał, głębsze przesłanie czy też lekcję życiową, to muszę uderzyć się w pierś i przyznać, że nie wychwyciłem niczego takiego. Nie oznacza to jednak, że nie dowiedziałem się nowych rzeczy z powieści Yoko Ogawy. Bynajmniej! Czytanie książek, których akcja toczy się w odległych krajach, zawsze poszerza nasze horyzonty. Należy się tu również ukłon w kierunku wydawnictwa Tajfuny. Anna Karpiuk, odpowiedzialna na tłumaczenie, zadbała o przypisy, które pozwalają nam lepiej zrozumieć to, o czym czytamy. Dla przykładu: czy wiedzieliście, że w Japonii odpady segreguje się na palne i niepalne? Śmieci z odpowiedniej kategorii wystawia się rano przed dom w ustalony dzień. Dla mnie informacja ta była dość szokująca, bo myślałem, że przechowywanie śmieci w chmurze to polski wynalazek (pamiętacie, jak niedawno na potęgę płonęły wysypiska?). 

 

Nie będę szczegółowo opisywał, o czym jest książka, ponieważ nie chcę nikomu psuć radości z odkrywania poszczególnych jej elementów. Należy jednak zaznaczyć, że sam tytuł – „Grobowa cisza, żałobny zgiełk” – dość wyraźnie zaznacza, że tematyka nie należy do najlżejszych. Wydawnictwo określa opowieści Yoko Ogawy jako „przejmujące grozą”. Myślę, że to zbyt mocne stwierdzenie, ale prawdą jest, że sięgając po tę książkę, nie powinniśmy spodziewać się zbioru opowiadań z happy endem. Troszkę o stylu tej książki oraz jej klimacie można wywnioskować z poniższego fragmentu:

 

„Jako piętnastolatka chciałam popełnić samobójstwo, więc najadłam się tabletek nasennych. Trzeba poważnego powodu, żeby zdecydować się na taki krok, tymczasem ja zapomniałam w ogóle, o co mi chodziło. Chyba po prostu miałam tego wszystkiego dość. Przespałam osiemnaście godzin. Po przebudzeniu mój umysł był idealnie jasny, a ciało lekkie jak piórko – aż pomyślałam, że mi się udało. Nikt z rodziny nawet się nie zorientował, że próbowałam się zabić”. 

 

Szczerze polecam książkę Yoko Ogawy wszystkim, którzy są ciekawi literatury japońskiej. To dobra propozycja na początek. Osobiście dawno nie miałem do czynienia z tak dobrze skonstruowaną powieścią szkatułkową. 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial