Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Słoń Birara

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Słoń Birara | Autor: Antoni Ferdynand Ossendowski

Wybierz opinię:

Doris

Bohaterem  książki Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego jest hinduski chłopiec, który zmuszony jest szybko dorosnąć, by pomóc utrzymać 5 osobową rodzinę. W przeciwnym wypadku trzeba będzie sprzedać wiernego Birarę – słonia i jednocześnie przyjaciela rodziny. Tak więc Amra, który i do tej pory pomagał, jak tylko potrafił rodzicom, podejmuje odpowiedzialną decyzję – zostanie kornakiem, opiekunem słonia. Już żaden obcy nie będzie bił Birary. Amra i jego słoń tworzą idealny zespół, są świetnie zgrani. Nie do wiary, ale odnosi się wrażenie, że słoń rozumie wszystko, co mówi do niego chłopiec, a nawet po swojemu mu odpowiada, wywijając ogonem i radośnie prychając. Wielki, dobroduszny słoń i mały – dorosły Amra.

 

Okazało się, że wzajemne zrozumienie, oraz inteligencja, i to zarówno człowieka, jak i słonia, mogą całkowicie zrewolucjonizować organizację ciężkiej pracy, uczynić ją lżejszą i przyjemniejszą. W poszukiwaniu pracy Amra i Birara trafiają do dżungli. Chłopca dżungla przeraża. „z daleka dobiegało ponure miauczenie tygrysa i pantery, kryjącej się wśród skał. Zawodziły żałośnie szakale, a odpowiadał chichot hieny. Zewsząd rozlegały się jakieś szmery, szelesty i zgrzyty”. Z każdym dniem oswajają się jednak z dziczą i czymś kompletnie nowym: wpędzaniem stada dzikich słoni w pułapkę i późniejszym ich tresowaniem. To dość traumatyczne przeżycie dla Birary, zobaczyć swoich, jeszcze niedawno wolnych, pobratymców, w niewoli. W końcu los zetknął Amrę i Birarę z młodziutkim księciem. Nie mogło stać się inaczej, chłopcy z tak różnych światów, jeden z biednej, hinduskiej wioski, drugi – następca tronu, jeden prosty, drugi wykształcony, zaprzyjaźnili się. Coś ich niewątpliwie łączyło, coś ponad pochodzenie społeczne i różnice klasowe – dobre serce, miłość do zwierząt i wesołe usposobienie.

 

Przygody, jakie razem przeżywają, czasami niezbyt bezpieczne, jak łowienie tarantul i skorpionów, jeszcze umacniają ich przyjaźń, gdyż pokazują, że w każdej sytuacji mogą na siebie liczyć. Wszyscy wiemy, nasze dzieci również, jak wierne w przyjaźni potrafią być zwierzęta. Dlatego nie będą pewnie zdziwione zachowaniem Birary, jego oddaniem i tęsknotą za chłopcami, kiedy wyjechali oni do szkoły. Fragmenty poświęcone rozpaczy słonia po zniknięciu chłopców, jego zagubieniu, oszołomieniu, wędrówce w celu odszukania Amry, a w końcu gniew i wielki smutek, kiedy to słoń właściwie traci chęć do życia, są tak bardzo ludzkie, że nie mogą nie wywołać wzruszenia. Poszukiwanie nowej grupy, z którą mogłaby połączyć Birarę przyjaźń, zakończone bolesnym i jednoznacznym odrzuceniem, sprawiają, że żal nam biednego słonia, który, zupełnie jak niekiedy my sami, poczuł się wzgardzony i odtrącony, niepotrzebny nikomu, jak znoszona rękawiczka.

 

To ważne, by dzieci wiedziały, że zwierzęta to istoty czujące, które należy traktować z szacunkiem i czułością. Ważne by w ogóle rozmawiać z nimi o roli uczuć w naszym życiu. Miłości, odpowiedzialności, wrażliwości uczymy się przez całe życie. Warto zacząć jak najwcześniej.

 

Dzieci zachwycą też z pewnością opisy egzotycznej dżungli, która wprost kipi życiem. W tym sprzyjającym klimacie zarówno rośliny, jak i zwierzęta czują się jak w raju. Wielka szkoda, że książka pozbawiona jest ilustracji. Akurat te przedstawiające niezwykłe, fantazyjne krajobrazy Indii, zwierzęta, znane dzieciakom tylko z ogrodów zoologicznych, Hindusów w ich regionalnych strojach i nakryciach głowy, mogłyby wyjątkowo cieszyć oczy i do tego uczyć. Już wyobrażam sobie tę feerię kolorów, jaka rozbłysłaby na kartach książki.

 

Trzeba przyznać, że opowieść, pisana przecież tak dawno temu, ani trochę się nie zestarzała. Z pewnością przyczyniła się do tego prostota narracji, jej jasny przekaz, brak udziwnień i karkołomnych językowych gier. Historia jest czytelna, jasna, utkana przy tym z wielu emocji i wzruszeń, o których można, a nawet trzeba, później dużo z dzieckiem rozmawiać. A jest o czym. Taka rozmowa, poprzedzona wspólną lekturą może nawet prowadzić do szczerych zwierzeń i jeszcze większej bliskości między dzieckiem i rodzicami. Poza tym jest to po prostu zwyczajnie ciekawa i barwna historia, którą przeczytają z przyjemnością i duzi i mali.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial