Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Any Border

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Any Border | Autor: Gabriela L. Orione

Wybierz opinię:

MadameGie

„Any Border” to powieść erotyczna o zagadkowym tytule, napisana przez pisarkę skrywającą się pod pseudonimem Gabriela L. Orione.

 

Anastazja Border, która jest również tytułową Any, to dwudziestosiedmioletnia kobieta, pracująca w prestiżowej agencji modelingowej. Prywatnie wychowuje pięcioletnie bliźniaki, a z ich ojcem łączą bohaterkę bardzo chłodne stosunki. Można więc śmiało powiedzieć, że kobieta swoje dzieci wychowuje sama, starając się połączyć wymagającą pracę i macierzyństwo.

 

Giorgio Caruso to mężczyzna dojrzały, oddany tylko sobie znanym, utartym wartościom. Niespodziewane spotkanie Any na lotnisku, która spieszy się na samolot jest dla niego początkowo nic nie znaczącym epizodem. Uwielbiający kobiety mężczyzna po krótkim namyśle pragnie nawiązać specyficzną relację z młodą Polką, która miałaby spełniać jego erotyczne zachcianki w zamian za pieniądze. Caruso mimo posiadania żony, ma również wiele kochanek, które zmienia co jakiś czas. Co prawda, z punktu widzenia obserwatora, relacje biznesmena z pięknymi kobietami polegają na sponsoringu, tak nigdy to określenie, nie zostaje przez niego użyte. Z czasem okazuje się, że nie tylko seks jest wymogiem, który powinna spełnić jego utrzymanka. Giorgio chciałby z kochankami prowadzić intelektualne pogawędki podczas wytwornych kolacji w modnych restauracjach. Niestety, piękne i powabne kobiety wolą rozmawiać o ubraniach znanych projektantów, niż poruszać ambitne tematy będące w obszarze zainteresowań Włocha. Anastazja wydaje się być według Caruso kandydatką na kochankę doskonałą, ponieważ oprócz apetycznego ciała posiada także bystry umysł, którym mężczyźnie niejednokrotnie imponuje. Skoncentrowana na pracy i dzieciach Any, zamierza pierwszy raz od wielu lat zaszaleć i wdać się w niezobowiązujący romans z czarującym Włochem. Planuje, że jej półroczny kontrakt w Mediolanie spędzi, dzieląc czas między pracę, dzieci i łóżko Giorgio.

 

Gabriela L. Orione popełniła romans naprawdę w świetnym stylu. Mimo że, włoscy przystojniacy są już stałymi bywalcami, jeśli chodzi o polską literaturę kobiecą, tak podczas lektury i stopniowego poznawania postaci Caruso nie widać zbytniego kopiowania już wielokrotnie powielanych schematów na kreację męskiej postaci. Oczywiście, Giorgio Caruso jest przystojny i czarujący, ale wbrew pozorom nie jest młodym, nieujarzmionym i niegrzecznym chłopcem. To mężczyzna dojrzały, dwa razy starszy, niż młodziutka Polka. Co ciekawe, fakt, że mężczyzna jest starszy, nie jest tylko ciekawostką i poza tym, zachowanie postaci w ogólne na to nie wskazuje. Giorgio, mimo że, nie jest zbyt wiernym mężczyzną, ma bardzo konserwatywne podejście do kwestii tradycji i ciężko mu zaakceptować odmienności na przykład w postaci homoseksualizmu własnego syna.

 

Anastazja jest mądrą kobietą, która doskonale wie, czego chce w życiu. Choć, jak sama czasem przyznaje, często przemawia przez nią wewnętrzna niestabilna nastolatka, tak po jej zachowaniu i podjętych działaniach zupełnie tego nie widać. Rodząca się fascynacja pomiędzy bohaterami, ma dla niej znaczyć to samo, co dla Giorgio – seks bez zobowiązań.

 

Nie jest tajemnicą, że często zamiary i plany, które układamy sobie w głowie, wymykają się spod kontroli i dążą w zupełnie innym kierunku, niż zakładany. W przypadku książkowego duetu, będzie dokładnie tak, jak sobie tego nie zaplanowali.

 

Kreacja głównych bohaterów, jak i drugoplanowych postaci jest bardzo dobra. Całkowicie odmienne osobowości, zbudowane od początku do końca według planu autorki nie zaskoczą czytelnika nagle żadną niejasnością w swoim postępowaniu. Co prawda, relacja: urocza Polka – przystojny Włoch to kombinacja bardzo popularna od czasów erotyka „365 dni” Blanki Lipińskiej, tak cała fabuła, charakterystyka bohaterów, czy ogólny kontekst historii jest zupełnie inny.

 

Autorka zastosowała narrację trzecioosobową, która według mnie jest mniej spotykanym sposobem opowiadania romantyczno – erotycznych historii, niż narracja pierwszoosobowa. Może dlatego, że czytelnik podczas czytania opowiadania z perspektywy jednego z głównych bohaterów jest w stanie mocniej wczuć się w emocje i opisywane przeżycia, natomiast użyty w książce narrator wszystkowiedzący, wykorzystywany jest w powieściach, w których stawia się nieco bardziej na temperamentną akcję. Jednakże, co do „Any Border”, kwestia ta może dalej pozostać w teoretycznych rozważaniach, ponieważ twórczyni doskonale za pomocą tej narracji poradziła sobie zarówno z bezbłędnym przekazaniem emocji, odczuć i wszystkiego tego, co ma połączyć się na linii empatycznego porozumienia z czytelnikiem; jak i opisem rzeczywistości. Na uwagę zasługuje także niebywale lekkie pióro autorki oraz bogaty asortyment słów zbudowanych w ciekawe i barwne zdania.

 

Fabuła, wydaje się być zbudowana schematycznie. Głównym celem jest przemiana postaci. Nie będzie zaskoczenia, jeśli zdradzę, że wszystkie problemy takie, jak pojawiająca się z czasem zazdrość między Anastazją i Giorgio, czy osoby trzecie, które próbowały wpłynąć na relację między postaciami, to wszystko już było wielokrotnie powtarzane w historii romansu, lecz przedstawione w ciekawy sposób z domieszką pióra utalentowanej pisarki, (która sprawia, że przez tekst się płynie, a nie czyta); jest w dalszym ciągu intrygującą lekturą, która przyniesie czytelnikowi wiele przyjemności.

 

W związku z tym, że powieść zakwalifikowana jest do erotyki, nie sposób nie wspomnieć nieco o namiętnych wątkach, które zostały w powieści prezentowane dosyć często. Sceny erotyczne zapisane zostały obrazowo, jednocześnie bardzo subtelnie i smacznie. Główne postacie przedstawione zostały jako osoby, które są bardzo pewne siebie, czerpią z aktywności seksualnej maksymalne korzyści, przy, czym nieustannie uczą się czegoś nowego i zaskakują siebie nawzajem. Myślę, że to bardzo zdrowe i mądre podejście, aby powieściach poruszających tematy erotyki, traktować seks jako coś, co jest zupełnie naturalne i przede wszystkim budujące. Może to ta dojrzałość bohaterów; bo mimo młodego wieku Any była rozsądną kobietą, która doświadczyła w życiu kilku bolesnych lekcji; a może nieco odmienna, koncepcja autorki, niż standardowa przesłodzona forma przedstawiania erotycznych scen, uczyniła, że choć momentami wątki te były mocno odważne, tak jednak nie budziły konsternacji, a zdrową ciekawość, która następnie pobudzała wyobraźnię.

 

„Any Border” to powieść, której fabuła jest nieco schematyczna i przewidywalna, ale jednocześnie bardzo ciekawa, wciągająca i poruszająca kilka intrygujących kwestii.

 

Jestem zdania, że miłośnicy romansów i erotyki będą zachwyceni i z przyjemnością oddadzą się lekturze przez kilka relaksujących wieczorów. Z treścią powieści na pewno warto się zapoznać, choćby dla samego warsztatu pisarskiego autorki, która pisze bardzo barwnie i atrakcyjnie, przy, czym jasno i wyraziście na tyle, że lektura będzie ekscytującą rozrywką dla tych odbiorców, którzy po ciężkim dniu, chcą się oddać estetycznej, współczesnej historii o miłości.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial