Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Obiad Z Bondem

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Obiad Z Bondem | Autor: Agnieszka Lingas Łoniewska

Wybierz opinię:

MagLaw

Mogłabym powiedzieć, że sama tego chciałam. W końcu nikt pod bronią mnie nie trzymał i nie zmuszał do przeczytania drugiej części cyklu „Kolacja z Tiffanym” autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, czyli „Obiadu z Bondem”. Byłam jednak ciekawa jak się potoczą losy Natalii Lisek i Macieja Granickiego, znanych mi z poprzedniej odsłony, zatem zupełnie świadomie i bez presji sięgnęłam po kontynuację. I teraz już w pełni rozumiem sens starego powiedzenia, że: „ciekawość to pierwszy stopień do piekła”, gdyż gdybym pozostała w błogiej niewiedzy, z pewnością wyszłoby mi to na dobre. Książka nawet nie jest przeciętna, ona jest po prostu słaba.

 

Mimo całej mojej sympatii dla Autorki, której książki czasem na poprawę nastroju czytam, tym razem czuję znaczny zawód. Książka mnie wręcz zmęczyła, a obiecanej dawki śmiechu nie zyskałam. Nie spodziewałam się wprawdzie wzniosłej literatury, żeby być zupełnie szczerą, gdyż nie tego poszukuję w powieściach Autorki, ale miałam nadzieję na odrobinę dobrej rozrywki, dużą dawkę humoru i radosnych perypetii, na poziomie pierwszą część cyklu tj. Kolacji u Tiffaniego. Chociaż część pierwsza nie zapadła mi na długo w pamięć, gdyż to raczej lektura z tych, które tak szybko się czyta, jak szybko zapomina, to jednak bawiłam się przy niej nieźle. Tam była jakaś intryga, odrobina humoru, trochę kryminalnych zawiłości, a wszystko osadzone w konwencji komedii romantycznej.

 

Tym razem, mam wrażenie, że terminy wydawnicze goniły, a zabrakło pomysłu na opowieść z dreszczykiem emocji. Powstała zatem taka sobie historia o miłośniczce kaktusów – Elizie, która po kilku nieudanych związkach, wprawdzie zarzeka się, że więcej do miłosnej rzeki nie wejdzie, nawet gdyby ją rozciągano na torturach na madejowym łożu, jednak wpada w sidła przystojnego pająka, czy tego chce czy nie chce. Wiadomo, kobieta zmienną jest, a zdanie zmienia tak często jak rękawiczki, zatem zapewnienia Elizy szybko stały się płonne. Na ślubie swojej najlepszej przyjaciółki – znanej z poprzedniej części Natalii, jej serce zaczyna mocniej bić do przyrodniego brata Pana Młodego - nieziemsko seksownego policjanta Jacka Granickiego (zwanego Bondem), nogi jej miękną, a zmysły biorą górę nad rozumem. Między dwojgiem niby coś iskrzy, ale kiedy na imprezie weselnej ma już dojść do pocałunku, Granicki odwraca się na pięcie i zostawia swą niedoszłą wybrankę serca bez słowa wyjaśnienia w osamotnieniu,  a ta, zagubioną jak sarna na środku autostrady, z trudem hamuje zdziwienie.

 

Urażona kobieta, po powrocie do kraju, przy każdej nadarzającej się okazji wykazuje swoje niezadowolenia i nie kryje urazy wobec afrontu Granickiego. Pech jednak chce, że ktoś włamuje się do jej mieszkania i – wprawdzie nic nie ginie, jednak sam fakt naruszenia spokoju miru domowego wytrąca Elizę z równowagi. Niczym rycerz na białym koniu, chociaż bez zbroi, ale za to w czarnym camaro, pojawia się Jacek Granicki, który broniąc bezpieczeństwa, a i cnoty Elizy, wprowadza się do niej jako osobisty ochroniarz. I od tej pory rozpoczyna się miłosny ping pong, w którym początkowo jedno i drugie chciałoby, a boi się, a jak już wszelkie zmysły zostają rozpalone do czerwoności to nie brak miłosnych chwil uniesień.

 

I gdyby nie to, że Eliza wciąż nie do końca jest bezpieczna, a ktoś dalej próbuje zakłócić jej spokój, nic by się właściwie nie działo. W tle jest jednak jeszcze skrawek intrygi związanej z prowadzona przez Granickiego sprawą napadów na wrocławskie kantory. Czy Eliza jest z nią w jakiś sposób powiązana? Czy dziewczyna wyjdzie z opresji cało? Czy Jacek Granicki zawalczy o jej serce?

 

Jeśli musicie się przekonać, to sprawdźcie sami. Ja tym razem nie polecam. Było to kilka najnudniejszych godzin jakie ostatnio przyszło mi spędzić z książką i umęczyłam się jak rzadko kiedy. Czuję ogromne rozczarowanie, gdyż spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Chciałam komedii romantycznej, przepełnionej dowcipem, a dostałam smętny klops. Jeśli tak ma wyglądać obiad z Bondem, to z pełną świadomością przechodzę na dietę. Ku przestrodze - Autorka w epilogu zapowiedziała kolejną część, ale przyznam szczerzę, że trzy razy się zastanowię, zanim po nią sięgnę.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial