Oszustki | Autor: Tori Telfer

Czy można zachwycić się kunsztem kobiet, które oszukały miliony lub na miliony? Szalenie ambitne, inteligentne, niesamowicie kreatywne, bardzo bystre, pełne niezrównanego uroku osobistego, obdarzone wyjątkowymi talentami. Na współczesnej rozmowie o pracę zbierałyby same najwyższe noty. Swoje umiejętności wykorzystywały jednak nie w pozytywnych, zgodnych z prawem celach, ale dla własnych korzyści. Należy wspomnieć, że korzyści te przyniosły wiele łez, cierpienia i koszmarnych problemów dla wszystkich, komu te kobiety stanęły na drodze. Dziś ich szokujące życiorysy przypomina Tori Telfer w książce „Oszustki”. Oto przed czytelnikiem wyłaniają się fałszywe spirytualistki, spadkobierczynie fortun, czy nieślubne potomstwo sław z wyższych sfer. Arcyciekawe przypadki, którym nie można odmówić ani ambicji, ani wyobraźni.

Tori Telfer znakomicie opowiada o kobiecych wzlotach, wspinaniu się po schodach do nieba pragnień. Następnie demaskuje swoje bohaterki, pokazując ich sromotny upadek spowodowany nie tyle samymi oszustwami, co zachłannością i „apetytem na więcej”. Jak twórcze mogą być posunięcia ludzi, którzy chcą szybko osiągnąć bogactwo, czy sławę? Jak zgubne są skutki zachłanności i dziesiątek kłamstw, które w pewnym momencie dosłownie wymykają się spod kontroli? Autorka we wciągający sposób kreśli biografie kobiet, sięgając po ich rodowód, przeżycia z dzieciństwa, informacje o statusie materialnym, relacje społeczne. Nie tylko opowiada o wydarzeniach i działaniach oszustek, ale również doszukuje się możliwych przyczyn takiego postępowania, motywów, pobudek. Zadaje także pewne niezwykle ważne pytanie: „Co by było, gdyby?”. Czy te same osoby w innych okolicznościach, w innej rodzinie, czy miejscu dokonałyby takich samych wyborów. Niektóre z nich miały wręcz ogromny wpływ na dokonujące się zmiany społeczne i polityczne. Dzięki rozważaniom, w które autorka wciąga czytelnika, publikacja staje się interesującym studium psychologicznym i opowieścią kryminalną w jednym. Intrygujący jest świat braku większych obaw o zdemaskowanie, ciągłego odgrywania zmyślonych ról, oszukiwania zarówno najbliższych, jak i nieznajomych, popełniania zbrodni bez trupów.

W książce „Oszustki” czytelnik znajdzie ciekawie opowiedziane historie, wyłowione niczym perły z morza historii. Trochę mroczne, czasem okrutne, innym razem niezwykle szokujące. Odwaga i kunszt zbrodni tych wszystkich postaci mogą być pod pewnym względem godne podziwu. Mimo, że tego typu przekręty są dalekie od prawa, ich skala i niesamowitość dosłownie powalają na kolana. Można wręcz pozazdrościć nie tyle samych celów, co determinacji w ich osiąganiu. Nie wiedzieć czemu, ale na tle sławnych oszustek najgorzej wypadają... ich ofiary. Okazuje się, że naiwność ludzka, podobnie jak kreatywność, nie ma praktycznie granic.

W publikacji znalazły się historie opisane rzetelnie, szczegółowo, w  chronologicznie uporządkowany sposób. Autorka umiejętnie stopniuje napięcie, odkrywając najbardziej koszmarne tajemnice i odpowiednio dawkując wszelkie sensacje i medialnym szum, który powstawał wokół kolejnych mistyfikatorek. Powołując się na liczne dane źródłowe, które czytelnik odkrywa dzięki bogatym przypisom, zachęca i inspiruje do zdobywania wiedzy również w innych materiałach.

Wybór postaci dokonany przez Tori Telfer jest naprawdę dobry. Prezentuje ona zróżnicowanie świata wszelakich naciągaczek. Pozwala na poznanie zarówno osób, które już dawno zapisały się w historii, jak i działały całkiem współcześnie. Większość opisywanych oszustw przypada na wiek XIX i początek XX. Autorka przemyka się przez różne oszustwa, ujawniając czytelnikowi szeroki przegląd arsenału kobiet, których głównym działaniem było wykorzystywanie naiwności innych. Nic więc dziwnego, że lekturze towarzyszą podobne emocje jak przy oglądaniu filmów takich, jak  „Włamanie na śniadanie” czy kolejnych części „Ocean’s”. Biografie oszustek są bowiem doskonałym materiałem na scenariusze kina akcji.