Ajurweda Podręcznik Dbania O Siebie | Autor: Sarah Kucera

Muszę przyznać, że dawno żaden z poradników  nie zwrócił mojej uwagi swoim wydaniem, jeszcze przed zapoznaniem się z zawartością. Bezsprzecznie zostało  ono dopracowane zarówno pod względem wizualnym, co praktycznym. Niewielki rozmiar idealny do torebki,  dodatkowy znacznik w formie wstążki. Wszystko to przemawiało do mnie, zachęcając do zagłębienia się w lekturze. Początkowo bałam się trochę, że mniejszy format- w myśl zasady coś za coś, sprawi iż ucierpi na tym wielkość czcionki. Na szczęście moje przekonanie było błędne. Nie pozostało mi nic innego jak  tylko z zaangażowaniem i skupieniem zgłębiać zawarte w tytule wskazówki.

Dążenie do osiągnięcia życiowej równowagi jest teraz bardzo popularne. Poniekąd może faktycznie wynika to z panującej mody, ale zdecydowanie  wpływ na to ma też szybki styl życia w jakim niemal wszyscy uczestniczymy. Liczne godziny spędzone w pracy, nieustanny stres- to wszystko sprawia, że zaniedbujemy swoje wnętrze, a w konsekwencji odbija się to na naszym zdrowiu. Zapomnieliśmy już jak to jest efektywnie odpoczywać, odciąć się od bodźców zewnętrznych napływających do nas np. z mediów.

Czym tak naprawdę jest ajurweda i dlaczego autorka uznała, że warto zaprezentować czytelnikowi taki sposób  życia? To nic innego jak system leczenia/profilaktyki mający swoje źródło w indyjskiej tradycji. Odnosi się on do pracy z ciałem przy  jednoczesnym wykorzystaniu  i zastosowaniu różnych technik, mających  zapewnić równowagę wewnętrzną, a tym samym życie w zdrowiu. Na całość składa się kompilacja wielu czynników od jedzenia, poprzez techniki medytacyjne, do pracy z oddechem. 

Autorka Sarah Kucera postanowiła ułatwić odbiorcy zadanie, dzięki czemu nie musimy lawirować wśród masy informacji, a za sprawą pozycji trafia do nas skondensowana  wiedza. Całość jest w przystępny sposób opisana, a co w moim odczuciu najważniejsze, uporządkowana. Wspólnie odkrywamy podstawowe założenia, pozwalamy sobie na odkrywanie swoich potrzeb i związanych z nimi zmian. Kolejna część podręcznika traktuje o rytuałach. Na wstępie czeka nas krótka charakterystyka działań będąca następstwem tego, jaka dosza w nas przeważa ( o tym czym są dosze i jak je w sobie scharakteryzować również dowiecie się za sprawą tej książki). Kolejno dalsza część rozdziału prezentuje rytuały przeznaczone na dzień, na noc, lub uzależnione od konkretnych pór roku. Nie są to rzeczy skomplikowane, jednak wymagające od nas odrobiny regularności, a chyba posiłek zjedzony w spokoju czy chwilę kontemplacji w ciszy jesteśmy sobie w stanie zapewnić. Dodatkowo już na końcu  został umieszczony dziennik rytuałów z pomocą którego możemy określić jak reagujemy na dane czynności oraz umocnić się w ich wykonywaniu.

Sporo miejsca poświęcono energii pochodzącej z naszego ciała, a także  tej potrzebnej do jego prawidłowego funkcjonowania. Bardzo dużo w przypadku tej metody zależy od nas, od naszej samoobserwacji i skupienia się na wewnętrznych potrzebach. To my- nikt inny, musimy dotrzeć do własnego środka i określić jakie działania dodają nam sił, a jakie zupełnie eksploatują nasz organizm. Gdy już wypracujemy wiedzę dotyczącą naszych reakcji, możemy przejść do rytuałów związanych z samopoczuciem, a od tego przejść do rytuałów leczniczych. I to jest moment w książce, w którym Kucera wyjaśnia skąd się biorą choroby. Sami zaburzamy swoje rytmy dnia, niewłaściwie wykorzystujemy swoje zmysły, co później odbija się na nas w postaci objawów chorobowych.

Wystarczy odrobina chęci i zaangażowania z naszej strony, by  pozycja ta stała się dla nas skutecznym kompendium wiedzy o nas samych. To wydanie jest przyjemnym wprowadzeniem dla osób dążących dla zmian. Myślę też, że będzie ciekawym spojrzeniem na temat dla sceptyków w kwestii holistycznych metod uzdrawiania.