Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

I Nie Było Już Nikogo

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

I Nie Było Już Nikogo | Autor: Agatha Christie

Wybierz opinię:

Olga Piechota

W idealnym świecie każdy z nas płaciłby za swoje winy. Brzmi to dość okrutnie, ale być może dałoby początek całkowitej sprawiedliwości i poczuciu, że nasze dobre uczynki zostaną nagrodzone. W końcu każdy pragnie być doceniony. Zresztą pewnie nieraz i nie dwa zdarzyło się Wam obserwować, jak ktoś ma szczęście i upiecze się mu. Albo nawet sami jesteście taką osobą. Prawdopodobnie nie byłoby w tym nic złego, gdyby dotyczyło to wyłącznie małych zdarzeń albo gdyby nikogo przy tym nie krzywdziło. Ale co z przypadkami, gdy brak sprawiedliwości przynosi cierpienie? Czy mamy wtedy prawo sami wymierzyć ją?

 

Ktoś kupił Wyspę Żołnierzyków i owiał ją jeszcze większą tajemnicą niż dotychczas była. Na szczęście paru wybrańców zostaje zaproszonych na nią w bardzo różnym kontekście. Tych ludzi łączy nieposkromiona ciekawość i bardzo umiejętne dobranie powodów, dlaczego w danym terminie zostali zaproszeni. Od momentu kiedy mają przyjemność znaleźć się na Wyspie Żołnierzyków, towarzyszy im pewien wierszyk. Zdumiewające jest, że gospodarz się nie pojawił, a wierszyk sprawia, że żadne z nich nie może czerpać właśnie przyjemności. Co zdarzyło się na Wyspie Żołnierzyków? Czy przyjdzie czas, by sprawiedliwości stało się zadość?

 

Dotychczas miałam przyjemność czytać bodajże dwie powieści królowej kryminału. Jedną z tych powieści był „Samotny dom”, który wspominam bardzo dobrze i jest to moja stosunkowo świeża lektura, drugą jest właśnie „I nie było już nikogo”. Po raz pierwszy czytałam tę książkę pięć lat temu i zrobiła ona na mnie na tyle dobre wrażenie, by zapragnąć w przyszłości przeczytać pozostałe dzieła pisarki. Jak widać, niezbyt udało mi się to osiągnąć. Jednakże w tym roku oglądałam serial stworzony właśnie na podstawie „I nie było już nikogo”. Z tego powodu prezentuję Wam tę książkę po raz drugi – na fali zachwytu serialem zrobiłam reread. Jak historia podobała mi się po raz drugi?

 

Przede wszystkim zaczynam coraz bardziej doceniam styl pisania, jakim posługiwała się pisarka. To wprost perfekcyjna synteza prostoty i inteligencji. Często w prostolinijnych zdaniach czy stwierdzeniach pojawia się inteligentna i wyjątkowo głęboka analiza postrzegania świata przez różnych bohaterów. Pisarka wprowadza do fabuły dużą liczbę bohaterów i zamyka świat, byśmy jako czytelnicy mogli obserwować wyłącznie ich. Z tego, co wiem, jest ona pionierką takiego podejścia w kryminałach. Ponownie – wydawałoby się, że to wyjątkowo prosty zabieg, za pomocą którego pisarz ułatwia sobie życie. Lecz tak naprawdę to wyzwanie, ponieważ w tym momencie pisarz traci możliwość ukrycia różnych mankamentów. Wszystko jest na wierzchu.

 

Sama fabuła tym razem okazała się dla mnie mniej pasjonująca niż ostatnio, ale oczywiście to całkowicie naturalne, ponieważ pamiętałam w niektórych momentach, co się stało. Choć warto tu też wspomnieć, że za pierwszym razem dość szybko wpadłam na pomysł, co mogło się stać i w wielu aspektach miałam rację. Tak naprawdę napięcie jest dominującą emocją, ponieważ odczuwają je bohaterowie, a my dzięki dobrej kreacji wraz z nimi.

 

Pod względem tematyki pojawia się też wiele ciekawych wniosków. Najbardziej przypadło mi do gustu, że autorka postanowiła przedstawić zbrodnie na pierwsze oko niewidoczne. Uświadamia to, że każdy z nas może mieć swoje mroczne tajemnice i grzechy. Czasami popełnione całkowicie świadomie, a innym razem przez przypadek, lecz niestety efekty są takie same i w ten sam sposób sprawiają, że ktoś cierpi.

 

Zaczynam dostrzegać, dlaczego Agatha Christie jest tak mocno cenioną pisarką przez wielu czytelników i krytyków. Podejrzewam, że w pewnym momencie w jej powieściach pojawia się monotonia, jednakże właśnie stworzenie tych niepowtarzanych i rozpoznawalnych zabiegów pozwoliło jej na stworzenie unikatowej oraz mocno charakterystycznej atmosfery zbrodni i poszukiwania sprawcy. Bez wątpienia jeszcze nieraz i nie dwa sięgnę po powieści królowej kryminałów i coś czuję, że to będzie o wiele szybciej niż za pięć lat.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial