Wisienka
-
Tylko żeby nie były czerwone!
Jestem pewna, że 12 sierpnia 1987 roku, kiedy powieść pt. Smażone zielone pomidory autorstwa amerykańskiej pisarki Fannie Flagg, została wydana po raz pierwszy, nikt nie przewidywał, ani nie przypuszczał, że będzie to bestseller, który w późniejszych latach stanie się białym krukiem i ludzie będą z niecierpliwością oczekiwać jej kolejnych wznowień. Smażone zielone pomidory to druga powieść (pierwszą była Daisy Fay i cudotwórca, która stworzyła podstawę dla Smażonych zielonych pomidorów) Fannie Flagg, ale zarazem jest to jej pierwsza, kultowa książka, na podstawie której nakręcono później film.
Musimy pamiętać, iż Fannie Flagg pisała w czasach, kiedy sytuacja amerykańskich kobiet znacznie różniła się od dzisiejszej, przez co młodsi czytelnicy mogą nie polubić się z powieścią od razu. Kiedy zaczynamy czytać Smażone zielone pomidory, to może nam się wydawać, iż kobiety ( tak, tak autorka na pierwszy plan wysuwa postaci kobiece, które przedstawia w najgorszych dla nich momentach, chwilach słabości, kryzysu), które poznajemy nie mają ze sobą nic wspólnego. Jednakże jest to tyko typowe zagranie Flagg, albowiem łączy je więcej, niż może się nam wydawać.
Evelyn Couch jest typową kurą domową. Jej życie jest poukładane według schematu, rutynowe, można wręcz rzec, że nudne. Dorosłe dzieci wyfrunęły z gniazda już dawno temu i teraz same pozakładały rodziny, mąż, jak na typowego Amerykanina przystało, skupia się na sporcie i piciu piwa. Biedna Evelyn spędza swój czas wolny, którego ma w nadmiarze, na degustowaniu kolejnych czekoladowych batoników i…odwiedzaniu swojej teściowej, która znajduje się w domu spokojnej starości. Podczas jednych odwiedzin Evelyn poznaje starszą panią o imieniu Ninny Threadgoode. Między Ninny, a Evelyn nawiązuje się nić porozumienia. Starsza kobieta zaczyna opowiadać Evelyn jedną z historii ze swojego dzieciństwa. Przy czym opowiada w tak ciekawy i zachęcających sposób, iż życie i osoby z otoczenia Ninny zaczynają interesować Evelyn.
Kobieta sięga pamięcią aż do 1929 roku (dzięki temu pamięć Flagg dzieje się zarówno w latach dwudziestych, jak i osiemdziesiątych), do swojego rodzinnego miasteczka Whistle Stop. Od nazwy miasteczka wzięła swoją nazwę restauracja Whistle Stop Cafe, której właścicielkami są Idgie Threadgoode oraz jej przyjaciółka Ruth. W tym momencie powinniśmy wspomnieć o tym, iż restauracje z dwudziestych lat bardziej przypominają dzisiejsze knajpki, niźli faktyczne restauracje. Jak to zwykle bywa, w takich małych miasteczkach, Whistle Stop Cafe staje się centrum miasteczka. Jest to miejsce, które wszyscy odwiedzają i to zarówno WSZYSCY lokalni mieszkańcy – policja, dzieciaki, członko KKK, włóczędzy- jak i obcy, spoza Whistle Stop. Wszyscy są mile widziani i każdy zostanie porządnie nakarmiony.
I choć w swej opowieści Ninny wspomina wiele osób, to jednak skupia się głównie na przyjaźni pomiędzy właścicielkami knajpki – Idgie oraz Ruth. Kobiety są całkowitymi zaprzeczeniami siebie, może to właśnie dzięki temu są tak wspaniałymi przyjaciółkami. Ruth od zawsze chciała być żoną i matką – to było jej priorytetem. Natomiast Idgie wszędzie było pełno, nie interesowali jej mężczyźni, wolała biegać w wygodnych spodniach i czerpać z życia garściami. Ich przyjaźń staje pod znakiem zapytania w momencie, gdy Idgie nie aprobuje wybranka Ruth. Mąż znęca się nad Ruth, zatem ta, wraz z synem ucieka od niego. Gdyby nie pomoc Idgie, to mąż zakatowałby najprawdopodobniej Ruth na śmierć. Na szczęście zły los odchodzi i kobiety otwierają właśnie ową knajpkę, w której daniem specjalnym są SMAŻONE ZIELONE POMIDORY! Niestety, jak to zwykle bywa, przeszłość lubi się odzywać i to w najmniej spodziewanym momencie. Mąż odnajduje Ruth i pała chęcią zemsty.
Fannie Flagg w niezwykle detaliczny sposób przedstawia kobiety oraz ich losy. I to do tego stopnia, że stają się one niemal żywe. Jej bohaterki są zróżnicowane, dzięki temu każda z czytelniczek będzie mogła się w jakiejś części z nimi utożsamiać. Sama powieść jest niezwykle wciągająca, dowcipna, ale i momentami przygnębiająca. Polecam ją gorąco wszystkim!