Wieczna Wolność Tom 3 Wieczna Wojna | Autor: Joe Haldeman

   Dom Wydawniczy REBIS kontynuuje swoją znakomitą serię "Wehikuł czasu", przypominającą nam w nowej odsłonie największe dzieła literackiej fantastyki. Dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o najnowszej premierze tej serii - powieści Joe Haldemana pt. "Wieczna wolność". Książkę tę miałam przyjemność poznać i zrecenzować dla was dzięki portalowi Sztukater.pl.

 Weteran kosmicznych wojen - William Mandela, osiągnął wreszcie swój wymarzony spokój, osiedlając się wraz z bliskim na pewnym śnieżnym świecie, poświęcając się ciężkiej pracy i codziennym zajęciom. Oto jednak z każdym kolejnym rokiem stają się oni swoistymi "persona non grata" dla nowoczesnej ludzkości, którą charakteryzuje zbiorowa świadomość - tzw. Człowiek. Doprowadzenie do ostateczności, decydują się oni na niebezpieczną podróż z wykorzystaniem tuneli czasoprzestrzennych, która ma zaprowadzić ich do odległej i być może lepszej przyszłości...

 Niniejsza, zamykająca sobą bestsellerową trylogię "Wieczna wojna" opowieść, stanowi bez wątpienia najbardziej złożoną, enigmatyczną i symboliczną odsłonę tego cyklu. Owszem, jest tu akcja, wielka przygoda, walka i kosmiczne podróże - tym razem w czasie, ale jednocześnie nie da się ukryć, że w tym przypadku najważniejszy jest los człowieka, którego nowoczesny świat już nie chce, nie potrzebuje, nie rozumie, a być może i się go obawia. To gorzka wymowa tej książki, która jednak w piękny i niezwykle symboliczny sposób zamyka sobą opowieść o losach Williama Mandeli.

 Fabułę powieści możemy podzielić na dwie główne części - pierwszą, która wprowadza nas w codzienność życia bohaterów na zimowym świecie i krok po kroku prowadzi do podjęcia przełomowej decyzji o losie w przyszłość..., jak i drugą, gdzie to możemy poznać skutki owej wyprawy. I z każdym rozdziałem też akcja wydaje się nabierać tempa i efektowności, by wraz z finałem osiągnąć absolutne apogeum. To dobrze poprowadzona, niezwykle inteligentna i klimatyczna historia, która jednocześnie wymaga od czytelnika dużego skupienia, uwagi i pełnego zaangażowania. Jeśli się na to zgodzimy, to mamy wówczas do czynienia z literacką ucztą w najwyższej półki.

 Opowieść ta charakteryzuje się jakością najważniejszych, literackich elementów. Ot, począwszy od znakomicie wykreowanych postaci bohaterów - tak starych, wojennych weteranów, jak i przedstawicieli nowego pokolenia ludzi, poprzez fascynującą kreację tego niezwykłego świata przyszłości - znów dzielącego się na surową, starą codzienność życia oraz supernowoczesną technologicznie przyszłość, a kończąc na głębokim, emocjonalnym i filozoficznym aspekcie oceny świata... - wszystko to ma swoją jakość, wartość i niezwykły styl. 

 Z pewnością powieść ta nie jest jednak dla każdego, gdyż miłośnicy prostych, „kosmicznych” historii z akcją i przygodą w roli głównej mogą poczuć się tu odrobinę zawiedzeni, a i być może też znużeni. Nie da się bowiem ukryć, że książka ta reprezentuje sobą nurt ambitnego science fiction, w którym tyleż istotna jest widowiskowość, co i moralny, filozoficzny oraz bardzo refleksyjny motyw dyskusji nad tym, czy człowiek winien sięgać gwiazd. To także niezwykle pacyfistyczna opowieść o tym, iż wojna zawsze prowadzi tylko i wyłącznie do samych złych rzeczy. Myślę, że na docenienie tych wątków potrzeba po prostu czasu i nieco bardziej zaawansowanego wieku czytelnika.

 Dobrze, przyjemnie i z wielką ciekawością upłynęła mi lektura tej pozycji, która oczarowała mnie swoim niepowtarzalnym klimatem już od pierwszych chwil. Być może jest to kwestią tego, że chciałam poznać finał losów Williama Mandeli, którego tak bardzo polubiłam przy okazji spotkania z „Wieczną wojną”, a być może jest to po prostu zasługą literackiej jakości tej książki. Jakkolwiek by nie było, bawiłam się świetnie. "Wieczna wolność" to znakomita powieść, do której to poznania gorąco was zachęcam.