Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Poszukiwaczka Dzieci

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Poszukiwaczka Dzieci | Autor: Rene Denfeld

Wybierz opinię:

Ruda Recenzuje

“Poszukiwaczka dzieci” to pierwsza część cyklu z Naomi Cottle. Kobieta, która nie pamięta swojej przeszłości, odnaleziona w tajemniczych okolicznościach, pracuje w charakterze prywatnego detektywa i zajmuje się pomocą rodzinom zaginionych dzieci. W książce sporo miejsca zostało poświęcone postaci Naomi. Na naszych oczach do kobiety powracają fragmenty wspomnień i nocne koszmary. Wraz z nią przeżywamy wzloty i upadki, a z kolejnymi rozdziałami nawiązuje się między nami nić porozumienia, zaczynamy ją szczerze lubić i darzyć sympatią.

 

Często podczas lektury mam problem z obecnością zbyt wielu wątków dotyczących osoby głównego bohatera, obyczajowe tło mnie przytłacza i drażni. W tym przypadku natomiast w ogóle nie przeszkadzało mi pochylenie się nad postacią Naomi, bowiem przeszłość kobiety, jej decyzje i przedstawienie bohaterki zrobiły na mnie duże wrażenie. Autorka stworzyła niezwykle intrygującą postać, w której dopatrzeć można się bardzo autentycznych cech. Nie sposób przejść obojętnie obok takich bohaterek, zwłaszcza, że w mrocznych historiach występują one o wiele rzadziej niż mężczyźni lub też zostają spychane na dalszy plan.

 

W „Poszukiwaczce dzieci” sporo dzieje się od samego początku. Choć akcja czasami odbiega od głównego tematu, to wątki poboczne są na tyle interesujące, że ciężko mieć to autorce za złe. Każdy element tej historii zajmuje odpowiednie miejsce. Wszystko zostało dokładnie przemyślane i dopasowane. Wątki przenikają się i uzupełniają nawzajem. Historia przedstawiona przez Denfeld jest szalenie poruszająca, mocno działa na wyobraźnię i skłania do refleksji. Szczególnie, że autorka wywołuje ogrom emocji bazując na tajemnicach i przemilczeniach.

 

W tej opowieści nie brakuje sekretów, mroczna przeszłość kształtuje teraźniejszość, a ludzie często są pokazani przez pryzmat najgorszych instynktów i najbardziej przytłaczających pragnień. Pisarka wskazuje na to, co razi w naszej naturze, wykorzystuje motywy smutne i niepokojące. Stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko, nie boi się sięgać głębiej. Wszystko natomiast zostało przedstawione na tyle subtelnie, by dawać do myślenia i wywoływać emocje, ale zanadto nie szokować. Jej wizja mocno wpływa na czytelnika, ale oparta jest na wyczuciu i znajomości ludzkiej psychiki.

 

Nową powieść Denfeld czytało mi się wspaniale. Z jednej strony mogłam obserwować działania pani detektyw, jej pomysły na rozwiązanie sprawy i działania służące odnalezieniu zaginionej dziewczynki. Z drugiej strony natomiast autorka pokazuje, co działo się z Madison w czasie tych straconych lat i jak jej życie wygląda obecnie. Takie przeplatanie wątków sprawia, że całość wydaje się jeszcze bardziej interesująca i kompletna. Zwłaszcza, że autorka dobrze wie, w którym miejscu przenieść czytelnika w inny świat. Kiedy już jesteśmy naprawdę zaangażowani w jeden wątek, ona zupełnie naturalnie oferuje nam inny temat, niemniej wciągający i angażujący.

 

Duże znaczenie miał dla mnie również wybór miejsca rozegrania akcji. Zimne, zaśnieżone wzgórza. Wysokie, mroczne drzewa rzucające niespokojne cienie. Wszechobecny, niosący zimno śnieg. Niebezpieczna jaskinia i chatka ukryta głęboko w lesie. Światło i ciemność. Emocje naprzemiennie niosące ciepło i zimno. Takie miejsca działają na wyobraźnię jeszcze bardziej, wywołują niepokój, pogłębiają napięcie. Stają się świetnym uzupełnieniem dla rozgrywających się wydarzeń. Idealnie współgrają z pozostałymi elementami.

 

„Poszukiwaczka dzieci” to mocna, dojrzała i wzruszająca opowieść. Oparta na wartościowych tematach i pozostająca w pamięci. Bardzo ciekawi mnie, co jeszcze może zaoferować autorka i co znajdzie się w kolejnej części przygód nietypowej pani detektyw.

Bnioff

Kryminał, który zostaje z czytelnikiem jeszcze długo po przewróceniu ostatniej strony. Być może nawet już na zawsze, co nie jest typowe dla gatunku, który zdaje się reprezentować. Choć sam nie jestem jakimś szczególnym miłośnikiem kryminałów, sięgam po nie raczej sporadycznie i zdecydowanie w celu czysto rozrywkowym, muszę szczerze przyznać, że „Poszukiwaczka dzieci” przynosi chlubę gatunkowi i przypomina, że jego reprezentanci mogą bez kompleksów stać obok przedstawicieli tak zwanej literatury wysokiej.

 

Siłą książki Denfeld są znakomicie nakreślone postaci, o tak mocno pogłębionym rysie psychologicznym, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że Autorka czerpała pełnymi garściami z doświadczeń własnych i swoich bliskich. Noemi, tytułowa poszukiwaczka dzieci, to obdarzona ponadprzeciętną intuicją prywatna detektyw, która prócz walki z złem, które wydaje się wyjątkowo monstrualne i przerażające, bo dotyka dzieci, nieustannie musi też mierzyć się z traumami i nie do końca przepracowanymi historiami z własnego dzieciństwa. Mieszanka wydaje się więc być wybuchowa i taka też jest w istocie.

 

Dodatkowych atrakcji czytelniczych z całą pewnością dostarcza też sceneria, w jakiej toczy się akcja powieści. Wystarczy wrzucić w przeglądarkę hasło: rezerwat przyrody w stanie Oregon, by mieć wyobrażenie o wyzwaniu, jakiego podejmuje się tytułowa bohaterka. Skojarzenie z przysłowiem o szukaniu igły w stogu siana, będzie w tym miejscy jak najbardziej uprawnione. Motywy działania, jakie napędzają ją do podjęcia tak karkołomnych wyzwań są znakomicie przedstawione, wychodzą, mówiąc kolokwialnie w praniu, co czyni całą tę historię pomieszczoną na zaledwie 300 stronach szalenie autentyczną. Nic powiem tak nie irytuje podczas lektury powieści kryminalnej czy thrillera jak jego deklaratywność tonąca w schematach, kliszach i zbiorach typowych dla gatunku cech głównych bohaterów. Tutaj jest żywa tkanka, obnażona do granic ekshibicjonizmu. Momentami wręcz możemy poczuć się jak domorośli terapeuci będący świadkami przepracowywania dziecięcych traum. Nic tu jednak nie jest przesadzone, żadna delikatna granica nie zostaje przekroczona, nie złamano żadnego tabu.

 

Nic też nie jest jednoznacznie czarno białe i nie chodzi tu wcale o relatywizowanie zła, czy próby jego usprawiedliwiania. Wyraźnie jednak oddzielony został czyn od jego sprawcy, co jest o tyle istotne, że dość mocno wchodzi autorka w rozważania dotyczące problemu ofiary przemocy, która przepoczwarza się w przemocy sprawcę oraz w problem tragedii, które ściągają na siebie i swoich bliźnich ludzie mający dobre intencje, ludzie zagubieni lub zwyczajnie skrzywdzeni, ale na pewno nie źli.

 

Wydawać by się więc mogło, że mamy do czynienie z jakimś wyjątkowo ciężko przyswajalnym dziełem z pogranicza literatury i psychiatrii. Na szczęście jednak Denfeld okazuje się wyjątkowo sprawna literacko, dzięki czemu „Poszukiwaczka dzieci” sprawdza się też jako doskonała literatura rozrywkowa dla wszystkich tych, którzy oczekują solidnej dawki grozy i napięcia charakterystycznego dla wszystkich tekstów, w których postaci toczą dramatyczny wyścig z czasem, ze swoimi słabościami, a bywa, że i ze zdrowym rozsądkiem.

 

Jak już jednak wspomniałem na wstępnie, ta książka nie pozostawia obojętnym, może zostać w głowie jeszcze długo po odłożeniu na półkę po przeczytania, dlatego osoby obdarzone większą niż przeciętna wrażliwością, powinny wiedzieć, że to nie jest zwykłe kryminalne czytadło mające umilić podróż pociągiem czy długi jesienny wieczór. Nie umili, wstrząsie raczej, ale zdaje się, że właśnie po to zostało napisane.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial