Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wizjer

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Wizjer | Autor: Magdalena Witkiewicz

Wybierz opinię:

Anena

Na książkę, której recenzją chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić, czekałam niemalże jak na pierwszą gwiazdkę przed wigilijną kolacją. Dlaczego? Ponieważ chciałam się przekonać czy Specjalistka od Szczęśliwych Zakończeń, jak nazywają Magdalenę Witkiewicz, odnajdzie się w dość specyficznym i niezwykle wymagającym gatunku. Jej najnowsza powieść zatytułowana ,,Wizjer” jest doskonale skonstruowanym thrillerem, który nie tylko trzyma w napięciu do ostatniej strony, ale również wbija czytelnika w fotel i niepozwana mu zasnąć przez długie godziny.

 

,,Wizjer” to ekscytująca książka powstała z połączenia thrillera i powieści obyczajowej. Fabułę powieści inicjują samobójstwa trzech osób, do których doszło w różnych zakątkach świata. Wydaje się, że ich śmierć jest tragiczna i zupełnie przypadkowa. Na kilku planach fabularnych mamy do czynienia z różnymi wątkami. Najpierw poznajemy Laurę, byłą pracownicę banku, która samotnie wychowuje synka. Następnie zapoznajemy się z działalnością firmy Argos, która po sukcesie w różnych dziedzinach obecnie zajmuje się rozwijaniem aplikacji randkowej MoreThanHeart. Na końcu mamy wgląd w prywatną korespondencję jednej z użytkowniczek aplikacji, której konto zostaje bardzo szybko zamknięte. Okazuje się, że te z pozoru nie związane z sobą sprawy są elementami układanki prowadzącymi do rozwikłania tajemnicy trzech samobójstw.

 

Wraz z kolejnymi przeczytanymi stronami przed czytelnikiem odkrywa się świat, który do tej pory był mu nieznany. Wraz z analityczką Laurą, a zarazem główną bohaterką książki, czytelnik zagłębia się w świecie danych, które nijak się mają do znanych tabelek z Excela. Skomplikowane formuły przeszukujące dane zgromadzone od milionów niczego nieświadomych osób okazują się bowiem nie tylko źródłem informacji o preferencjach osób, które można wykorzystać w celach marketingowych, ale przede wszystkim niebezpieczną bronią, która może dać ogromną władzę. Jak to możliwe? Postaram się to wyjaśnić na pewnym przykładzie.

 

Czy ktoś z nas kiedykolwiek przeczytał w całości umowę licencyjną, która pojawia się przed zainstalowaniem interesującej nas aplikacji? Pewnie nie, bo chcąc skrócić sobie czas potrzebny na jej dokładniejsze przeanalizowanie naciskamy przycisk Zaakceptuj. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że tym jednym ruchem zgadzamy się nie tylko na przetwarzanie naszych danych osobowych, które potem mogą być udostępnione dalej, ale również pozwalamy aplikacji na śledzenie każdego naszego kroku, na przykład na kopiowanie kontaktów znajdujących się na telefonie, przeglądanie maili, a nawet uruchamianie kamery znajdującej się w telefonie czy komputerze bez naszej wiedzy. Krótko mówiąc: mimowolnie zgadzamy się na totalną inwigilację. Nawet z pozoru niewinnie wyglądająca aplikacja, taka jak gra, czy serwis randkowy, może śledzić każdy nasz krok i mieć wgląd do informacji dla nas ważnych. Naszą niefrasobliwość w tej sprawie można porównać do biegania nago po zatłoczonej ulicy pełnej morderców i zboczeńców. Sami przyznacie, że nie jest to zachowanie zbyt mądre. Może moje porównanie wydaje się przesadzone, ale po lekturze najnowszej powieści Magdaleny Witkiewicz, okazuje się brutalnie prawdziwe.

 

,,Wizjer” to nie tylko niezwykle interesująca powieść, którą pochłania się bez opamiętania, ale przede wszystkim ostrzeżenie przed niefrasobliwością wielu z nas podczas korzystania z Internetu i jego możliwości. Co prawda wiele się mówi o ochronie danych osobowych, o RODO, ale twórcy aplikacji okazują się specjalistami w obchodzeniu prawa i takim tworzeniu umów z użytkownikami, iż w razie problemów z wyciekiem danych ich rola okazuje się niewielka, bo to przecież sam użytkownik dał im zgodę na dostęp do informacji zawartych w telefonie, czy komputerze. Działalność powieściowej firmy Argos jest co prawda wytworem wyobraźni autorki, ale wiele zebranych przez nią informacji na temat działania aplikacji jest prawdziwych.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial