Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Aż Po Horyzont Tom I

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Aż Po Horyzont Tom I | Autor: Agnieszka Janiszewska

Wybierz opinię:

Aneta Sawicka

Dobrze mieć swoje miejsce na ziemi, do którego można w każdej chwili wrócić i znowu poczuć się beztrosko jak dziecko.

Niedobrze jednak, gdy dorosła osoba nie potrafi odciąć się od wpływu rodziców.

 

Te dwa zdania doskonale pasują do Weroniki, bohaterki książki "Aż po horyzont" autorstwa Agnieszki Janiszewskiej. Weronika, to dorosła kobieta, która nie do końca odnajduje się w swojej dorosłości. Jest nauczycielką francuskiego w liceum, a prywatnie matką dwóch kilkuletnich chłopców. Weronika niedawno rozwiodła się z mężem i sama wychowuje swoich synów, co jest dla niej wielkim wyzwaniem. Kobieta bowiem nie potrafi odnaleźć się w takiej rzeczywistości, nie potrafi dobrze ogarnąć prowadzenia domu, pracy i wychowywania dzieci. Dlatego tak chętnie ucieka do rodzinnego domu w Jaktorowie, gdzie mieszkają jej rodzice. Tam nadal może czuć się jak beztroska córka- rodzice zajmują się dziećmi, a Weronika ma czas tylko dla siebie. Z czasem jednak Weronika zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że trochę za bardzo uzależniła się od swoich rodziców i za bardzo pozwoliła im kierować swoim życiem. Postanawia to zmienić.

 

Jednocześnie kobieta odkrywa, że tak bardzo kochane przez nią Jaktorowo skrywa wiele tajemnic. Weronika zaczyna interesować się historią swojej rodziny, a szczególnie nieżyjącą już ciotką Wandą, z którą rodzice zerwali kontakt wiele lat temu. Choć w domu temat ciotki nigdy nie jest poruszany, Weronika razem ze swoim bratem postanawia ustalić, co stało się w rodzinie przed laty. Niektóre tajemnice jednak nie zawsze warto odkrywać. Prawda bywa bolesna i zmienia spojrzenie na wiele spraw.

 

Pierwszy tom książki "Aż po horyzont" czyta się bardzo przyjemnie, choć nie ukrywam, że główna bohaterka na początku bardzo działała mi na nerwy. Ciężko było mi zrozumieć jej absolutne uzależnienie od rodziców i stawianie ich ponad dobro swojej rodziny. Choć dom rodzinny dla każdego powinien być oazą i przystanią, to jednak nie można dopuszczać do tego, aby stał się on ważniejszy od małżeńskiego gniazda. W przeciwnym razie skutki mogą być naprawdę przykre, jak w przypadku Weroniki, której małżeństwo się rozpadło. Na szczęście z czasem Weronika zmądrzała i przestała irytować mnie swoją niedojrzałością.

 

W fabule swojej książki pani Agnieszka Janiszewska zawarła to, co bardzo lubię, czyli połączenie wydarzeń teraźniejszych z przeszłością. Bardzo lubię książki, w których bohaterowie odkrywają jakieś tajemnice sprzed lat i poznają historię swojej rodziny . Lubię towarzyszyć im podczas tych wycieczek do przeszłości i lubię, kiedy w powieści przeplatają się różne wątki. To wszystko tutaj znalazłam, co w efekcie sprawiło, że pierwszy tom książki "Aż po horyzont" wciągnął mnie na tyle, żeby z ciekawością sięgnąć po kolejną część.

 

"Aż po horyzont" to powieść obyczajowa, z wplecionym wątkiem historycznym. Autorka książki jest z zawodu historykiem, co z pewnością wpłynęło na to, że tak ciekawie zostało w książce zarysowane tło historyczne. Opisane wydarzenia wciągają, czytanie nie dłuży się. Pozytywną wiadomością jest fakt, że jednocześnie został wydany drugi tom, więc można po niego sięgnąć od razu po zakończeniu pierwszej części.

 

Powieść ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res. I choć w tym wydawnictwie spotkałam się z wieloma słabymi książkami, tym razem jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Z przyjemnością sięgnę również po inne książki autorki.

Zaczytana Joana

Z ogromną przyjemnością pochyliłam się nad pierwszą częścią z dwutomowej serii autorstwa Pani Agnieszki Janiszewskiej pod wspólnym tytułem „Aż po horyzont”. Autorka pierwszy raz zagościła w moich progach, ale po tak wyśmienitej lekturze już wiem, że z pewnością nie ostatni. Pasją pani Agnieszki jest historia, którą uprawia zawodowo jako nauczycielka, ale i przemyca w wyjątkowy sposób w swoich powieściach obyczajowych.

 

W pierwszym tomie tej serii akcja toczy się w latach 70-tych i poznajemy zawiłe relacje rodziny Reczyńskich. Jan i Izabela to seniorzy rodu, którzy odegrali znaczącą rolę nie tylko w życiu swoich już dorosłych dzieci Weroniki i Oskara. Ogromny wpływ na relacje i koleje losów tej rodziny mają z pewnością cienie z przeszłości, które niespodziewanie wychodzą na światło dzienne.

 

„Czasem rodzinne więzy bardziej dzielą, niż łączą.”

Weronika jest matką dwóch synów, nauczycielką w warszawskim liceum i świeżo upieczoną rozwódką. Życie zawodowe niestety nie spełnia jej oczekiwań, a pierwszy dzień wakacji to dla niej wręcz wybawianie. Podobnie jak jej życie prywatne w Warszawie, od którego wręcz ucieka co weekend. Jednym miejscem spokoju i radości jest jej ukochane rodzinne Jakatorowo, do którego wraca w każdej wolnej chwili.

 

Oskar, brat Weroniki jest natomiast jej przeciwieństwem. Odwieczny konflikt z ojcem sprawia, że prawie wcale nie odwiedza rodziców, a centrum jego życia jest stolica. Bliskie relacje z siostrą i siostrzeńcami są jedynym powodem decyzji Oskar, żeby od czasu do czasu pojawiać się w rodzinnym domu.

 

Izabela i Jan prowadzą w Jakatorowie praktykę weterynaryjną i z wyjątkiem dzieci to jedyna rzecz, która ich łączy. Izabela jest niesamowicie tajemniczą kobietą, która mam wrażenie snuje się po swoim domu prowadząc tylko na pozór spokojne życie, bowiem to co rozgrywa się w głowie, wie tylko ona. Jan natomiast jest pełen sprzeczności, z jedne strony prowadzi wiecznie burzliwe dyskusje z synem, które zawsze kończą się awanturą. Z drugiej natomiast jest niesamowicie ciepły i kochający dla swojej córki Weroniki i jej dwóch synów.

 

W takich okolicznościach wychodzą na jaw skrywane cienie przeszłości rodziców, a powieść przenosi się o kilka dekad wstecz. Poznajemy pierwszą miłość Jana, czyli Jadwigę oraz jego przyjaźń ze Staszkiem Mikołajskim, którego postać będzie się przeplatać z losami rodziny. Na scenę przede wszystkim wkracza Wanda, młodsza siostra Jana, którą wówczas uwielbiał, ale w czasach współczesnych nie utrzymywał z nią kontaktu. Co wpłynęło na tak diametralny zwrot akcji, zaintryguje nie tylko czytelnika. Weronika i Oskar zasypują pytaniami rodziców o losy ciotki Wandy, ale oboje pozostają niewzruszeni, a zagadki przeszłości zaczynają rzucać się cieniem na obecne życie całej rodziny.

 

Mam wrażenie, że bohaterowie wpadają w perypetie z jednych w drugie, żeby rozwiązać niewiadome. Kolejne pytania natomiast rodzą tylko następne niedopowiedzenia i wszystko wraca do punktu wyjścia. Mimo wszystko książką wciągnęła mnie już po kilkunastu pierwszych stronach, a sposób narracji autorki sprawił, że treść stała się jeszcze bardziej emocjonująca. Ponadto obie płaszczyzny czasowe idealnie się ze sobą przeplatają i łączą w spójnie zaskakującą całość. Bohaterowie wykreowani wręcz idealnie. Posiadają swoje odrębne osobowości, co sprawiło, że jednych automatycznie polubiłam, a drugich zdecydowanie nie. Dowodzi to tylko temu, iż Pani Agnieszka Janiszewska wykazała się niesamowitym kunsztem literackim przy kreowaniu postaci w tej powieści.

 

Przyznaję, że lektura sprawiła mi ogromną przyjemność i jednocześnie utwierdziła w słuszności twierdzenia, że szczera rozmowa jest podstawą relacji rodzinnych. Natomiast trudne i skomplikowane relacje rodziny Reczyński dowodzą tylko temu, że brak rozmów może doprowadzić do jej rozbicia.

 

Moją szczególną uwagę natomiast zwrócił sposób prowadzenia narracji, historię bowiem opowiada Weronika, Wanda i Jan naprzemiennie. Pozwoliło mi to na spojrzenie z kilku różnych perspektyw na wycinek z życia tej rodziny. Z tego wynika, że miałam przyjemność poznawać jednocześnie, różne punkty widzenia co podziałało tylko na korzyść tej powieści.

 

Książka wciągnęła mnie bardzo szybko i tak już praktycznie pozostało do samego końca. „Aż po horyzont” to poruszająca powieść pełna zagadek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

 

Polecam ją zdecydowanie, a na poparcie moich słów tylko dodam, że ja natychmiast zasiadam do tomu drugiego pod tym samym tytułem „Aż po horyzont” autorstwa Pani Agnieszki Janiszewskiej.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial