Na Celowniku Tom 2 Andrzej Kamiński | Autor: Krzysztof Iwan

   Nakładem Wydawnictwa Warbook ukazała się właśnie intrygująca powieść Krzysztofa Iwana pt. "Na celowniku", będąca zarazem kontynuacją ciepło przyjętej książki "Na skrzydłach śmierci", którą mieliśmy okazję poznać na początku ubiegłego roku. To kolejne spotkanie z barwną postacią Andrzeja Kamińskiego - polskiego pilota myśliwców i najemnika w jednym, którego życiowe losy zawiodły do gorącej i zawsze niespokojnej Afryki. Zapraszam do poznania recenzji tej powieści!

 Somalia, dzień dzisiejszy. Andrzej "Pirate" Kamiński przebywa w tym kraju wraz ze swoimi kompanami z AirSec - najemnej, prywatnej filmy, specjalizującej się w powietrznej walce. Wypełniają tam oni powierzone im kontrakty, strzegąc granic i przestrzeni Puntlandu przed atakami terrorystów i rebeliantów. Oto jednak w tym miejscu pojawia się ktoś, kogo Andrzej nigdy by się nie spodziewał, a kto mocno zamiesza w jego uporządkowanej codzienności. Co więcej, pewien niefortunny wypadek uwikła go w skomplikowaną i piekielnie niebezpieczną intrygę, która wiąże się z mroczną przeszłością jednego z członków AirSec...

 Krzysztof Iwan zaoferował nam możliwość kolejnego spotkania z interesującą osobą głównego bohatera tej serii - Andrzeja Kamińskiego. Automatycznie przekłada się to na spotkanie z fascynującą relacją o lataniu, powietrznej walce i pracy pilota wojskowego myśliwca, która bynajmniej nie kończy się na czasie spędzonym w powietrzu. Jednocześnie jednak trzeba zauważyć, że jest to zupełnie inna książka, aniżeli "Na skrzydłach śmierci", gdyż tym razem jest tu mniej wojny, a zdecydowanie więcej barwnej, widowiskowej i inteligentnej sensacji. To zaskakujące rozwiązanie autora, ale też i szansa na otwarcie nowych, interesujących ścieżek rozwoju fabuły...

 Zaskakująco przedstawia się również konstrukcja tej powieści, którą wypełnia dwutorowa relacja. Pierwsza z nich skupia się na losach Andrzeja, jego kolegów z AirSec oraz polu walki nad Somalią. To ta bardziej wojskowa, klasyczna i spodziewana przez nas odsłona tej książki. Drugą oś wydarzeń wyznaczają zaś sceny z udziałem kilku przedstawicieli świata rosyjskiej mafii, którzy wraz z rozwojem akcji będą mieć coraz więcej wspólnego z Andrzejem i jego kompanami z firmy. Na obu polach jest ciekawie, klimatycznie i bardzo dramatycznie, gdy oto przychodzi tym bohaterom walczyć o życie, bądź też decydować o tym, kto ma umrzeć. 

 Kolejny raz mamy możliwość bliższego poznania głównego bohaterka tej serii - Andrzeja. To porządny człowiek, znakomity pilot i dobry kolega, który jest w stanie zrobić wszystko dla tych, na których mu zależy. Tym razem mamy okazję odkryć nieco więcej z jego przeszłości - głównie na gruncie osobistego życia, jak i też obserwować jego skomplikowane relacje z dwoma charakternymi kobietami. Oczywiście spotkamy tu również jego nietuzinkowych kolegów z firmy, jak i też poznamy kilka nowych, intrygujących postaci - na czele z członkami rosyjskiej mafii, w tym pewną niebezpieczną i boleśnie doświadczoną przez los, młodą dziewczyną...

 Przekonująco jawi się także obraz tej powieściowej rzeczywistości, na który składa się codzienność życia w bazie, somalijski klimat, ale też i chociażby podróże po Europie. Na osobne słowa uznania zasługuje przedstawiony tu obraz walki w przestworzach oraz wszystko to, co z nim związane - na czele z pracą mechaników, zawodnością sprzętu i ryzykiem. Autor kolejny raz imponuje nam znajomością technicznej specyfikacji myśliwców, perfekcyjnie oddanym obrazem pilotażu i wszystkim tym, co tylko może wydarzyć się w kabinie nowoczesnego, wojskowego samolotu. I choć jest tu tego nieco mniej, aniżeli w pierwszej części serii, to jednak z pewnością wszyscy miłośnicy wojskowych i lotniczych klimatów będą w pełni usatysfakcjonowani tym wątkiem.

 Bardzo szybka czyta się tę powieść, bo też i dzieje się w niej wiele i w bardzo szybkim tempie. Somalia, Rosja, Paryż - to właśnie te miejsca przychodzi odwiedzić nam u boku bohaterów, z którymi przeżywamy moc niezwykłych i niebezpiecznych przygód. I są tu emocje, dramaty, poruszające spojrzenie na  niesprawiedliwość losu, ale też i nie zabrakło kilku namiętnych scen, chwil grozy, a i też potężna porcja czarnego humoru także się znajdzie.

 Powieść Krzysztofa Iwana pt. "Na celowniku", to udana, gwarantująca dobrą rozrywkę i sprawnie napisana książka sensacji z wojną w tle, którą mogę polecić wam z jak największym przekonaniem. Polecić tym bardziej, iż jej finał stanowi zarazem zapowiedź kontynuacji, którą to mam nadzieję poznamy w niedługim czasie. Słowem podsumowania - jest nieco inaczej, aniżeli przy odkrywaniu pierwszej części cyklu, ale z pewnością równie barwnie, ciekawie i klimatycznie.

Najnowsza książka autorstwa Krzysztofa Iwana pt. “Na celowniku” pozwala czytelnikowi poczuć się tak, jakby on sam znajdował się za sterami myśliwca. Brzmi niesamowicie, prawda? Tak też jest w istocie. Lekturę tej powieści polecam przede wszystkim tym osobom, którym nieobce są tematy związane z lotnictwem oraz z historią. O czym dokładnie jednak jest książka Krzysztofa Iwana wydana nakładem wydawnictwa WARBOOK? O tym w dalszej części wpisu. Dodać należy tylko tyle, że jest to druga książka z serii zaplanowanej przez autora. Pierwsza została wydana pod tytułem “Na skrzydłach śmierci” i spotkała się z dużym zainteresowaniem czytelników.

Akcja powieści pt. “Na celowniku” rozgrywa się w znanej z wyjątkowo wysokich temperatur Somalii. To tutaj mieści się firma Airspace Security, w której jest zatrudniony główny bohater powieści, Andrzej “Pirate” Kamiński. Jest on byłym pilotem Wojska Polskiego i najemnikiem w jednym, a obecnie odnajduje przyjemność z latania w różnego rodzaju misjach. Zajmuje się prowadzeniem różnorodnych działań misyjnych oraz zwiadowczych. Powieść Krzysztofa Iwana jest kolejną z serii, jednak nie oznacza to wcale, że czytelnik sięgający po raz pierwszy po dorobek pisarski autora, nie będzie zadowolony ze spotkania z książką. Wręcz przeciwnie - z powodzeniem o rosyjskiej przestępczości zorganizowanej przeczytać mogą ci, którzy nie znają innych książek autora, w tym głównie książki “Na skrzydłach śmierci”. Tym, co wyróżniać będzie konstrukcję powieści “Na celowniku”, będzie dwutorowa relacja. Pierwsza skupia się bowiem na przedstawieniu losów Andrzeja Kamińskiego oraz jego współpracowników zatrudnionych w Airspace Security. Ta relacja opierać się będzie na przedstawieniu wojskowej strony pracy byłego pilota w roli najemnika. Druga z relacji zaś będzie obrazem scen z udziałem przedstawicieli rosyjskiej mafii, gdzie nie brakuje różnego rodzaju intryg i ciekawych zwrotów akcji. To wszystko jednak łączy się ze sobą w ciekawie skonstruowaną całość, w której losy Andrzeja Kamińskiego i jego kompanów wciąż się przeplatają.

W powieści nie brakuje wielu postaci pilotów, którzy wyróżniają się różnorodnymi postawami. Z pewnością jednak największym atutem książki będą fragmenty poświęcone opisom lotnictwa, samych samolotów czy powietrznych akcji dokonywanych przez te maszyny. Opisy te będą na pewno ciekawiły osoby zainteresowane historią lotnictwa i sprawią mnóstwo przyjemności tym, którzy o lotnictwie wiedzą tyle, co nic. Autor używa specjalistycznego słownictwa oraz żargonu określanego mianem technicznego. To wszystko sprawia, że czytelnicy żywo interesujący się historią myśliwców F-16 będą z pewnością bardzo usatysfakcjonowani podczas lektury najnowszej książki Krzysztofa Iwana. Ciekawą akcją rozgrywającą się w powieści jest ta związana z brakującym skobelkiem. Uważnym czytelnikom polecam zwrócenie uwagi na ten właśnie epizod. Dodam jedno - naprawdę trzyma w napięciu!

W książce nie brakuje też wątków romantycznych, co z pewnością spodoba się czytelnikom uwielbiającym takie właśnie epizody. Pojawiają się też postaci Melanii i Swietłany, a lektura pokazuje, że ich wątki będą najprawdopodobniej rozwinięte w kolejnych częściach serii.

Powieść Krzysztofa Iwana pt. “Na celowniku” oceniam na 4. Ocena ta nie jest przypadkowa, ponieważ akcja książki rozkręca się dość powoli i długo nie wiadomo, jaki będzie dokładny bieg wydarzeń. Dla niecierpliwego, głodnego wiedzy i wydarzeń czytelnika takiego jak ja, może być to dość męczące - tym bardziej że książka liczy sobie 317 stron. Powolne budowanie napięcia w moim przypadku nie sprzyja budowaniu przyjemności z czytania, jednak z pewnością wielu czytelników będzie usatysfakcjonowanych takim powolnym rozkręcaniem akcji.

  „Na celowniku” nie należy do tego gatunku, po który sięgam najczęściej. Zazwyczaj spędzam czas z literaturą piękną lub reportażami. Zdecydowałem się jednak spróbować czegoś innego, ze względu na to, że wraz z głównym bohaterem mamy okazję zasiadać za sterami myśliwca F-16. Choć sam autor nie jest pilotem tego typu maszyn, to jednak jest bez wątpienia pasjonatem lotnictwa i posiada na ten temat przeogromną wiedzę. Niech wystarczającą rekomendacją będzie opinia Marcina „MAHB” Modrzejewskiego, który przez lata miał okazję oblatywać F-16:

„Powieści Krzysztofa Iwana przenoszą mnie na powrót za stery myśliwca. Autor imponuje nie tylko wiedzą na temat lotnictwa, ale też pomysłem fabularnym. Polecam!”

Zachęcony taką opinią postanowiłem sięgnąć po tę książkę, a to tym bardziej dlatego, że mój siostrzeniec dostał się niedawno do szkoły wojskowej i za kilka lat zostanie prawdopodobnie pilotem myśliwców. Choć sam o lataniu niewiele wiem, to chętnie czytam książki tych, którzy się na tym znają.

„Na celowniku” zostało wydane przez War Book. Rozbawiła mnie niedawno opinia jednego z internautów, że wydawnictwo to dostarcza nam „męskich harlequinów”. Gdy kobiety lubią czytać o gorących uczuciach, intrygach i szalonej miłości – mężczyźni lubią książki gdzie jest dużo strzelania, bijatyk i pościgów. Choć to nieco krzywdząca generalizacja to przyznajmy, że coś w tym jest. Trudno mi wyobrazić sobie kobietę, która zachwyciłaby się prozą Krzysztofa Iwana. Inaczej z mężczyznami – to zdecydowanie książka pisana z myślą o nich.

Choć nie sięgam po tego typu książki zbyt często, muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. „Na celowniku” czyta się bardzo szybko. Dawno nie trafiłem na tak dobre otwarcie, które od razu pochwyciło moją uwagę i domagało się, żebym wracał do książki. Jeśli wyobrażacie sobie, że Krzysztof Iwan dostarcza nam przede wszystkim opisów podniebnej walki, czuję się w obowiązku aby wyprowadzić Was z błędu. Latania w tej książce jest mniej niż się spodziewałem. Mniej też jest używania siły niż myślałem, a znacznie więcej wejścia w przeszłość głównego bohatera – Andrzeja Kamińskiego. Było to zaskoczenie, ale zdecydowanie pozytywne. Nie jest to proza, która pretendowałaby do nagrody literackiej, ale jest to solidnie napisana powieść. Do tego powieść, którą czyta się przyjemnie i za to należą się ukłony dla Krzysztofa Iwana. Oby tak dalej…

Tu trzeba nadmienić, że „Na celowniku” to już drogi tom serii o Andrzeju Kamińskim. Poznajemy go w pierwszej książce Krzysztofa Iwana – „Na skrzydłach śmierci”. Warto się z nią zapoznać, żeby zrozumieć dlaczego polski pilot jest najemnikiem w Somalii. To właśnie pierwszy tom traktuje o tym dlaczego został wyrzucony z wojska. Afryka stała się jego jedyną szansą aby zasiąść jeszcze za sterami myśliwca. I choć nie jest postacią zero-jedynkową, to jedno jest pewne – posiada niezwykłe umiejętności.

Jego kunszt najlepiej oddaje ten fragment książki, w którym udaje mu się wyratować F-16 przed roztrzaskaniem po tym jak dochodzi do poważnej awarii skrzydła. Przyczyną nie jest tu walka, ale niezabezpieczona odpowiednio nakrętka, która w trakcie lotu się odkręca. To ciekawy fragment książki, który wbrew pozorom jest bardziej realistyczny niż mogłoby się nam wydawać. Przyczyną wielu katastrof lotniczych jest błąd ludzki i awaria sprzętu. To dlatego wszelkie procedury w obsłudze naziemnej są aż tak rozbudowane – chodzi przecież o ludzkie życie. Andrzej Kamiński dokonuje jednak niebywałej rzeczy i „sadza” maszynę na pasie startowym. Autor bazował w tych opisach na prawdziwych wydarzeniach, które konsultował z pilotem. To fragment, który zrobił na mnie największe wrażenie.

Polecam Wam tę książkę. Zwłaszcza mężczyznom, którzy lubią filmy akcji. Bardzo podobało mi się odkrywanie intryg międzynarodowych i szybkie przemieszczanie się między Somalią, Rosją i Francją. A jestem pewien, że gdybym był młodszy o kilka lat pokochałbym tę serię jeszcze bardziej i zaczytywał się w niej z wypiekami na twarzy.

  Przed nami drugi już tom serii Krzysztofa Iwana, którą można śmiało określić mianem “polskiego Top Guna”. Może nawet nieco bardziej na poważnie niż jej amerykański odpowiednik. Andrzej Kamiński to pilot myśliwca oraz współwłaściciel agencji najemników. W tej powieści wojennej nie zabraknie akcji, misji bez większych szans powodzenia, ale też walki z samym sobą a nawet wielkich międzynarodowych zagrywek politycznych.

Ten tom przenosi czytelników do Puntlandu, regionu w Somalii. Znajduje się tam główna baza firmy Airspace Security. W świecie, który przedstawia nam autor, Afryka stała się tu miejscem pełnym konkurujących ze sobą kompanii najemniczych. Oprócz należącej do głównego bohatera spółki wyróżniają się u także amerykańska Xe, inspirowana prawdziwym Blackwater, oraz chińska Shamo Zhi Long. Jak można się domyślić po całkiem ładnie zaprojektowanej okładce książki, powieść skupia się na wątku lotnictwa i powietrznych starć nad kontynentem afrykańskim. Autorowi udało się tu jednak przemycić także inne wątki, jak chociażby zakulisowe działania rosyjskiej mafii. Nie brakuje też elementów romansowych, chociaż brakuje im “top gunowego” polotu.

Co mnie zawiodło? Zdecydowanie dużo mniej “latania” samego w sobie niż w pierwszej części cyklu. Mimo tego, że okładka sugeruje co innego, w środku walki jest zdecydowanie jak na lekarstwo. Te skrawki jednak, które myśliwców dotyczą, zostały opisane po mistrzowsku. Nie wiem, jak to możliwe, żeby przeżycia pilota tak dokładnie opisała osoba, która nie miała okazji doświadczyć przeciążeń w kabinie F-16. Przygotujcie się na sporą ilość detali technicznych i innych smaczków. Na minus muszę autorowi zaliczyć bardzo duże skupienie się na rosyjskiej mafii, do tego stopnia, iż w pewnym momencie opisuje on życiorysy poszczególnych ich członków. Niestety, ale delikatnie ucierpiał na tym główny wątek powieści.

Ogromny plus na osłodę? Książka "Na celowniku" nie tylko zapewnia wciągającą akcję i dynamiczne sceny walki, ale również przenosi czytelników do fascynującego świata prywatnych armii i firm najemniczych. Autor zgrabnie przedstawia tajemniczą i nieznanej większości ludzi rzeczywistość, w której korporacje najemnicze odgrywają istotną rolę. Poprzez bogaty opis i detale, czytelnicy mają okazję zajrzeć za kulisy działań tych organizacji oraz zrozumieć ich miejsce w globalnej polityce.

Krzysztof Iwan dostarczył nam powieść, która wciąga swoim napięciem i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Choć może nie spełniać oczekiwań fanów lotnictwa w takim stopniu jak pierwszy tom, nadal dostarcza czytelnikom dobrze skrojonej rozrywki. Przyjemnie jest śledzić losy głównego bohatera, który staje przed trudnymi wyborami i musi zmierzyć się z własnymi demonami.

Podsumowując, w porównaniu do pierwszego tomu serii “Na celowniku” wypada nieco gorzej. Mimo to, czyta się naprawdę dobrze. Zalecam jednak nie zaczynać od tej części, Kolejność stworzona przez autora będzie tu najlepszym przepisem na to, żeby nasze wrażenia z lektury były jak najlepsze.