Kodziaki Kodowanie Na Wesoło Część 4 | Autor: Praca Zbiorowa

Zabawy z kredkami i tak zwane tworzenie „coś z niczego” to jedna z najbardziej ulubionych form zabawy dzieci. Bardzo często niezbędna przy tym wszystkim jest także obecność rodzica lub innego dorosłego, który w oczach swojej pociechy staje się pewnego rodzaju geniuszem artystycznym, który potrafi pięknie namalować koło lub drzewo. Dzięki nowej serii wydawnictwa Niko, teraz każde dziecko może jednocześnie przemienić się w twórcę sztuki i agenta specjalnego, odpowiedzialnego za łamanie kodu. W jaki sposób? Przy pomocy kolejnej części Kodziaków.

 Podobnie jak w poprzednich tomach, w czwartej odsłonie „Kodziaki. Kodowanie na wesoło” mamy do czynienia z licznymi łamigłówkami skrywającymi różnego rodzaju postacie i obiekty z codziennego życia dziecka. Poprzez dopasowywanie kolorów do odpowiednich okienek, młody czytelnik stopniowo dąży do rozwiązania zagadki, która jest nie tylko ukryta pod kratkami, ale także zawarta w formie tekstowej. Każda barwa ma przypisane do siebie puste pola oznaczone literkami i liczbami, które stanowią klucz do odkrycia schowanego hasła. Warto zaznaczyć, że w poprzednich wydaniach „Kodziaków”, kolory oznaczone były symbolami misia, słoneczka, serduszka, chmurki i liścia, co jasno wskazuje na rosnący z kolejnymi tomami poziom trudności. Dlatego też jeśli nasze dziecko posiada jakiekolwiek problemy podczas rozwiązywania części czwartej, to jednak warto powrócić do wcześniejszych łamigłówek. Kodowanie ukrytych postaci, zwierząt i obiektów przypomina nieco popularną grę w statki, która niejednokrotnie ratowała nam życie uczniowskie podczas nudnych lekcji. Powracając jednak do naszego głównego tematu warto zaznaczyć, że z perspektywy rodzica, tenże zeszyt ćwiczeń posiada wiele korzyści edukacyjnych. Przede wszystkim stawia nacisk na logiczne myślenie, spostrzegawczość i cierpliwość, które powoli stają się wręcz wymarłymi cechami u najmłodszego pokolenia. Dążenie do osiągniętego celu, czyli rozwiązania hasła, wymaga od dzieciaków pełnego skupienia i dokładnego uzupełniania pustych pól, które tylko w ten sposób mogą osiągnąć zamierzony cel. Dlatego też ważne jest by rodzice poświęcili choć trochę uwagi swoim młodym odkrywcom podczas odgadywania łamigłówek, by swoim nieodpowiednim podejściem nie zepsuły same sobie zabawy. Myślę, że źle lub niedbale rozwiązane hasło może doprowadzić do całkowitego zniechęcenia się „Kodziakami”, a z pewnością byłoby to niekorzystne zarówno dla nich samych jak i dla rodziców. Jak już wspomniałem wcześniej, lektura i wykonywanie przedstawionych ćwiczeń przynosi wiele wartości edukacyjnych, ale nie należy zapominać, że musi także odgrywać bardzo ważną dla dzieci rolę rozrywkową. Możemy jednak być o ten aspekt całkowicie spokojni gdyż zarówno łamigłówki jak i ich rozwiązania są naprawdę różnorodne i na każdym kroku mogą zaskakiwać młodych czytelników. „Kodziaki. Kodowanie na wesoło” tylko z pozoru wydaje się monotonnym i prostym zestawem ćwiczeń ponieważ dzięki właśnie łamigłówkom (a ściślej rzecz ujmując dzięki ich rozwiązaniom) staje się kolorową i przyciągającą uwagę książką. Moim zdaniem to świetne rozwiązanie by nieco odciągnąć nasze dziecko od ekranu komputera i telefonu komórkowego i jednocześnie przekonać je do wartościowych i ciekawych zagadek.

 Seria „Kodziaki” wydawnictwa Niko jest naprawdę ciekawą i interesującą alternatywą dla tradycyjnych zeszytów ćwiczeń czy też nawet współczesnych cudów techniki. Nikt nie może dać stuprocentowej pewności, że cykl ten całkowicie wyprze komputer i telefon komórkowy, ale z pewnością dzięki swoim wartościowym zaletom może dać wiele dobrego zarówno najmłodszym jak i ich rodzicom. To świetny sposób na edukację poprzez zabawę i kolejny powód do ciekawego spędzenia czasu ze swoim dzieckiem.