Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Praca Historia Tego, Jak Spędzamy Swój Czas

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Praca Historia Tego, Jak Spędzamy Swój Czas | Autor: James Suzman

Wybierz opinię:

inka

Bez pracy nie ma kołaczy.

Jaka praca, taka płaca.

Żadna praca nie hańbi.

Bądź pracowity, nie będziesz bity.

Módl się i pracuj.

Cudza praca nie tuczy.

Kto nie pracuje latem, będzie zimą cierpiał.

Praca z ochotą przerabia słomę w złoto.

Człowiek szuka pracy, a nie praca człowieka.

Pracuj, pracuj, a garb ci sam wyrośnie.

 

To tylko niektóre z przysłów związanych z pracą. Spędzamy w niej znaczną część swojego życia. To ona determinuje nasze wybory, decyduje o statusie, poczuciu własnej wartości i tysiącu różnych rzeczy. W skrajnych przypadkach jest całym światem. James Suzman podjął wątek i przyjrzał się temu zagadnieniu z pozycji naukowca, antropologa i ekonomisty. Z tej, na pierwszy rzut oka wybuchowej mieszanki dziedzin, wyłonił się całkiem ciekawy obraz. Autor przeprowadza nas przez historię pracy od najwcześniejszych lat sięgających epoki neolitycznej do współczesnych czasów. W przebogatej w przypisy i fotografie publikacji zawarł wszelkie dane naukowe, statystyki, kwestie gospodarcze, polityczne, kulturowe i nawet fizjologiczne, czy zoologiczne. Przyjrzał się im przez pryzmat zasadniczych pytań: po co pracujemy? Jak na przestrzeni wieków ta praca wyglądała i wygląda? Co się zmienia, co pozostaje stałe?

 

Bardzo ciekawa pozycja, którą czyta się, a nawet pochłania z emocjami podobnymi do odbioru kryminału.

 

Książka podzielona jest na cztery części.  Pierwsza, poprzedzona Wstępem natury metodologiczno – historiozoficznej przedstawiającym ogólny stan badań,  różne definicje pojęcia, dotyczy związków naszego życia z pracą. Truizm, ale to początki naszej cywilizacji. Autor wykazuje zależności między aktywnością życiową (rozmnażanie, wzrost), a pobieraniem i wydatkowaniem energii zamienianej na pracę. Padają sformułowania entropii i termodynamiki; abiogenezy. Wydawałoby się – skomplikowane, ale nie. Tutaj zagadnienia „ścisłe” wyłożone są w przystępny i dla humanisty sposób. Zatem warto przejść dalej i przypomnieć sobie teorie Darwina, sięgnąć do teorii ewolucji, biologii i zoologii (bo np. budowa gniazd to też przecież praca) oraz założeń metody strukturalnej Levi - Straussa. Jest też o używaniu pierwszych narzędzi (pięściaki, oszczepy, łuki, topory), pierwszych pracownikach kamieniołomów homo erectus i homo sapiens. I o rewolucji energetycznej jaką spowodowało odkrycie ognia. Ciekawa dygresja dotyczy nudy jako środka pobudzającego kreatywność i wyobraźnię.

 

Część druga to studium antropologiczne ludów kultury zbieraczy i łowców. Analiza ich stylu życia i oczywiście pracy będącej jego oczywistą częścią. Prowadząca do wniosku, że u podstaw każdego wysiłku leży niedobór, niedostatek czegoś i celowa chęć posiadania; wytworzenia tego.

 

Część trzecia to rozwinięcie eksperymentów z rolnictwem w roli głównej, wykazanie znaczenia kalendarza upraw w planowaniu pracy, wpływu klimatu na wszystkie te sfery, konieczności budowania solidnych magazynów do przechowywania żywności i potrzebie wyboru przywódcy, który organizuje życie społeczne. Także w kwestii czasu wolnego, spędzanego np. na ucztach;) Z paleolitu przeskakujemy do starożytności. Jako wykształcony antropolog James Suzman przedstawia wyniki wykopalisk archeologicznych z różnych części świata i na ich podstawie wysuwa wnioski dotyczące kierunków ekspansji człowieka; sposobów wykorzystywania energii  życiowej i oszczędzania czasu na PRODUKTYWNE i PLANOWE działania „gospodarcze”. Jest też o pieniądzach, co zrozumiałe, bowiem rzecz o pracy. Ale dlaczego i skąd w tym opracowaniu Mary Shelley, matka powieściowego Victora Frankensteina albo robotopieski? Trzeba koniecznie sprawdzić, przeczytać osobiście.

 

Część czwarta, pod tytułem: Stworzenia miejskie, praktycznie mówi sama za siebie.  Dotyczy szeroko pojętej urbanistyki, której narodziny powiązane są z nadwyżkami żywności. Ta reguła powtarza się pod każdą szerokością geograficzną. Powstają też nowe zawody, nowe maszyny, nowe rozwiązania technologiczne. Masowa konsumpcja i pracoholizm jako pokłosie „choroby nieskończonych aspiracji” i karoshi, śmierci z przepracowania. Jedna z plag XXI wieku.

Publikację kończą rozważania nad kierunkami organizacji naszej przyszłości.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial