Sylfana
-
Jak już nieraz wspominałam w swoich recenzjach, iż Wydawnictwo Czarne może chlubić się tym, że publikuje reportaże wartościowe, ciekawe, a przede wszystkim innowacyjne – zarówno na płaszczyźnie formatu, jak i treści. Nie są to teksty wtórne, powtórzone po kimś, nie są to nawet treści, które zbierają informacje z innych źródeł – są to raczej dzieła oryginalne, których autorzy do wybranej przez siebie tematyki podchodzą bardzo poważnie – zaczynając od zbierania wiadomości i faktów, które rzadko, albo wcale, nie są podawane do wiadomości publicznej. Jednakowoż równie często wiedzą, jakie aktualnie tematy interesują społeczeństwo, o czym warto rozmawiać lub z jakim problemem społecznym, politycznym, bądź gospodarczym należy się zmierzyć. Dowodem na takie podejście do kreowania i tworzenia literatury faktu jest książka Łukaszenka. Niedoszły car Rosji autorstwa Andrzeja Brzezieckiego i Małgorzaty Nocuń. Pierwszy z autorów to wprawiony reportażysta zajmujący się aktywnie sferą polityczną, druga autorka natomiast to dziennikarka, która czynnie interesuje się bieżącymi sprawami na wschodzie Europy, zarówno rosyjskimi, jak i białoruskimi. Można zatem śmiało powiedzieć, że są to persony doświadczone w pisaniu tego typu literatury i podejdą one do tematu poważnie, nie obrażając wiedzy i inteligencji czytelnika.
Oczywiście nie ma tutaj w tym kontekście żadnych niespodzianek – ten reportaż świetnie ujmuje w ryzy sylwetkę Łukaszenki, który jest ewenementem na skalę europejską: przetrwał on jako ostatni dyktator na naszym kontynencie i nikt nie jest w stanie zagrozić, póki co, jego pozycji politycznej w kraju. Autorzy pragną jednak nie pokazywać jedynie współczesnej sylwetki prezydenta – dyktatora, tylko przyjrzeć się jego motywacji i pobudkom do działania. Już na samym początku wspominają oni, że tytułowy „bohater” od samego początku miał w planach traktować Białoruś jak zdziczałe gospodarstwo, któremu należy nadać jakąś postać. Niestety wyobrażenie tego państwa w jego oczach nie miało nic wspólnego z ładem, równością, demokracją i dobrobytem społecznym, a z rygorami, nakazami i tzw. „wyrywaniem chwastów”, czyli jednostek, które zagrażają jego dyktaturze. Twórcy tego reportażu podają czytelnikom rzetelną informację, sprawdzoną i wiarygodną, przy czym kreują również pasjonującą historię człowieka, który ze zwykłego, przeciętnego obywatela stał się władcą całego białoruskiego narodu. Poznajemy zatem jego zbrodnie, oszustwa, nielegalne interesy, a nawet zlecenia, które miały i mają przyczyniać się do aresztowań opozycjonistów i wszystkich tych, którzy nie zgadzają się z jego decyzjami. W trakcie lektury odbiorca nie będzie w stanie uwierzyć, że za wszystkimi tymi czynami stoi jeden człowiek – marionetka Kremla, która choć daje sobą sterować, to tańczy sama na zgliszczach Białorusi. Przy okazji tych anegdot poznajemy także innych bohaterów, którzy z reżimem Łukaszenki musieli walczyć nieraz w pojedynkę, mimo, że z góry byli na straconej pozycji.
Książkę tę mogę polecić wszystkim zainteresowanym ówczesną polityką europejską, sytuacjom na Białorusi oraz samą sylwetką wspomnianego prezydenta. Myślę, że warto zasięgnąć fachowych obserwacji dziennikarzy z krwi i kości, niż tylko bazować na informacjach podanych na ogólnodostępnych portalach informacyjnych. Tutaj poznajemy wszystkie meandry zagadnienia, wszelkie szczególiki, które w pełni budują sylwetkę tytułowego dyktatora, którym bezwzględnie jest właśnie Łukaszenka. Wydawnictwo Czarne znów nie zawiodło i z każdą kolejną publikacją udowadnia, że wiedzie prym na rynku literatury reportażowej. Zachęcam gorąco do zapoznania się z różnymi tekstami wydawanymi pod szyldem właśnie tego wydawnictwa.