Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Spotkajmy Się Zanim Przyjdzie Zima

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Spotkajmy Się Zanim Przyjdzie Zima | Autor: Zbigniew Zborowski

Wybierz opinię:

Justyna

Sagi historyczne powodują, że opowiedziana w nich historia zyskuje ludzką twarz. Czytając o losach danej rodziny zdeterminowanej wydarzeniami z przeszłości, przestają one być jedynie zbiorem suchych faktów, a zaczynają nabierać realnego wymiaru.

 

Zbigniew Zborowski wraca z nową książką – „Spotkajmy się zanim przyjdzie zima” – opowiadającą o losach rodów Zaporewicz i Młynarskich. W czasie Powstania Styczniowego Jan Młynarski przechwytuje jedną złotą monetę z transportu rosyjskich rubli. Dzieli ją na dwie części, jedną dla siebie, drugą dla ukochanej Oleńki. Tych dwoje będzie musiało się rozdzielić, a połówki złota będą wędrować przez czas i przestrzeń – moneta będzie łączyć i dzielić, połówki rubla będą chowane z pietyzmem, czasem przekazywane w czarnej godzinie. Mają za zadanie przynieść szczęście i połączyć losy. Akcja powieści galopuje od rewolucji październikowej, przez zamach w Sarajewie, wybuch pierwszej wojny światowej, początki nazizmu, aż do drugiej wojny światowej. Drugim torem biegnie współczesna akcja – w Warszawie młoda kobieta udaje się do psychiatry na sesję hipnozy. Monika Wilczyńska nie pamięta nic ze swojego dzieciństwa, a stan hipnozy ma pomóc uporządkować wiedzę i wypełnić luki. Co dziwne, kiedy zostaje wybudzona, przed oczami staje zdemolowany gabinet...

 

Co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości? Co spowodowało wybuch agresji u młodej kobiety? Co ma wspólnego Monika z Zaporewiczami i Młynarskimi? Czy połówki złotej monety kiedyś się połączą?

 

Choć epicką historię o trzech rodach czytało się dobrze, w całokształcie czegoś zabrakło. Liczyłam na rozwinięcie wątków poszczególnych postaci, tymczasem są one traktowane trochę po macoszemu – jedne mocno rozwinięte, inne jedynie dotknięte. To sprawia, że nie mogłam się zżyć z żadną z postaci. Powieść dzielą rozdziały, przy czym bohaterowie z jednego przenikają do innych. Dlatego czytać trzeba uważnie, bowiem zdarza się, że zakończenie losów jednej postaci jest wprost powiązane z zupełnie innym bohaterem, w innym czasie, innym rozdziale. Przed bohaterami jest nie lada wyzwanie – rozrzuceni po całej Europie muszą brać co los niesie, radzić sobie z traumami, szukać własnego miejsca na ziemi, własnej tożsamości. Sporo tu tajemnic i zagadek, wszystko na tle historycznych realiów. Na szczęście zachowany jest balans i umiarkowanie żeby fakty historyczne nie przytłoczyły i zdominowały opowieści. Do tego połówki monety krążą między kolejnymi postaciami, będąc świadkiem ich radości i smutków. Część współczesna będzie miała powiązanie z dawnymi czasami, jednak autor nie wyjaśnia tego w pierwszej części. Szczerze wolę, jak niektóre wątki są pozamykane, a nie przenoszone na kolejne tomy.

 

Trudno jednoznacznie ocenić „Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima”. Z jednej strony powieść  ma wszystkie cechy historii doskonałej – akcja, nawiązanie do prawdy historycznej, bohaterowie z krwi i kości. Z drugiej strony mnogość wątków i bohaterów zakotwiczona w ogromnej czasoprzestrzeni sprawia, że nie ma tej przysłowiowej chemii między powieścią, a czytelnikiem. Mnóstwo pogmatwanych sytuacji, trochę romansu, trochę biznesu, sporo wątków osobistych. Momentami miałam wrażenie, że sam autor dryfuje w niewłaściwą stronę, co sprawia że czytelnik lekko się niecierpliwi i odczuwa znużenie losami ZaporewIczów i Młynarskich (szczególnie odczuwalne w drugiej części książki).

„Spotkajmy się zanim przyjdzie zima” przypadnie do gustu wielbicielom sagi historycznej. Mnie nie do końca do siebie przekonała, szczególnie że autor zostawia czytelnika z wieloma niejasnościami. Czy kolejna część będzie bardziej współczesna? Czy pojawia się nowi bohaterowie? Jeśli jesteście ciekawi sięgnijcie koniecznie po historię rodu Zaporewiczów i Młynarskich.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial