Tulliana
-
Wreszcie przyszła do nas długo wyczekiwana wiosna i mamy coraz więcej okazji do wypoczynku na świeżym powietrzu. Jeśli szukacie oryginalnej lektury na ciepłe popołudnie na balkonie albo na ławeczce w parku, może warto sięgnąć po zbiorek współczesnej poezji? W ostatnim czasie miałam okazję sięgnąć po niewielkich rozmiarów książeczkę z lirykami pani Moniki Taubitz. Wiersze zamieszone są w wersji oryginalnej po niemiecku oraz z ich przekładami na język polski, dlatego czytanie ich i analiza będzie szczególną gratką dla germanistów i innych wielbicieli tego języka obcego. Pani Monika Taubitz to Polka urodzona we Wrocławiu, która swoje dzieciństwo spędziła w Borowie, Żelaźnie. Kobieta od 1965 roku mieszka w niemieckim Merseburgu i jest znana jako autorka poezji i prozy. Starannie wydany zbiorek bilingwiczny zawiera kilka wierszy poetki w wersji niemieckiej oraz ich przekłady, jak również posłowie ,,O liryce Moniki Taubitz” oraz króciutką bibliografię jej dzieł. Jakie są moje wrażenia po lekturze niniejszej książeczki? Wiersze z pewnością są intrygujące i godne polecenia innym czytelnikom. Mnie osobiście wydały się nieco sentymentalnie smutne, wszak przewija się w nich tęsknota autorski za latami dzieciństwa, smutek nad ulotnością życia. Monika Taubitz jest doskonałą obserwatorką przyrody, w subtelny i nieco magiczny sposób przekazuje czytelnikowi swoje refleksje podczas obserwacji kwitnących kwiatów, rozgwieżdżonego nieba, czy dalekich podróży. Liryka autorki tego zbiorku zawiera wiersze niezbyt długie, podzielone na kilka strof, które przywodzą mi na myśl żołnierskie pamiętniki ujęte w metaforycznej formie. Nie do końca odpowiada mi tematyka i spojrzenie na rzeczywistość niemieckojęzycznej poetki, ale jestem w wstanie docenić ich kunszt i ich niezaprzeczalną wartość artystyczną. Doskonałym uzupełnieniem omawianej tutaj książeczki jest mądrze przygotowane i bardzo przekonujące posłowie, w którym znajdziemy krótką biografię poetki oraz konkretną analizę cech typowych dla jej twórczości literackiej. Jeśli lubicie wiersze poświęcone tęsknocie za dzieciństwem i utratą swojej małej ojczyzny, chętnie czytacie liryki o podróżach i nie macie nic przeciwko nieco filozoficznym rozważaniom nad sensem życia, to z pewnością omawiana tutaj książeczka z wierszami niemiecko-polskimi zdobędzie wasze uznanie. W tomiku znajdziecie wersy poświęcone również skutkom postępu cywilizacyjnego, przemianom społecznym, historii Polski i Niemiec, a nawet poszukiwaniu ludzkiej egzystencji. Jak już wspominałam wcześniej, wiersze Taubitz wydają się trochę melancholijne, ale autorka jest pogodzona z przemijaniem, rozumie biegunowość zjawisk.
W jej wierszach znajdziecie również odwołania do motywu drogi i bycia w drodze,
a zwłaszcza do podróży koleją. Niemiecka poetka o polskich korzeniach pięknie opisuje swoje wspomnienia z wycieczek do Kudowy Zdroju, Kłodzka, Polanicy-zdroju, Ołdrzychowic, Gorzanowa, Śnieżnika czy Iglicznej. Wierze Taubitz przesiąknięte są szacunkiem i miłością di natury, jej małej śląskiej ojczyzny. Przyroda ukazana w wierszach tej poetki to wspaniała przestrzeń i oaza spokoju, okazja do przezywania cennych chwil życia w wyjątkowy sposób. Opisywany tutaj zbiorek to propozycja zwłaszcza dla ludzi w średnim wieku, którzy mają podobne doświadczenia co ta niemieckojęzyczna poetka. Książeczka powinna spodobać się osobom bardzo wrażliwym na piękno przyrody, kochającym podróże
i okolice Dolnego Śląska. Może stanowić ona źródło inspiracji do prowadzenia zajęć języka niemieckiego i polskiego w szkole. Może warto wykorzystać ją również w kontekście omawiania zagadnień filozoficznych? Moim zdaniem książeczka jest godna polecania innym. Do mnie nie do końca trafił styl i przemyślenia zawarte w tych wierszach, ale uważam panią Taubitz niewątpliwie za osobę utalentowaną - posiadającą swój charakterystyczny styl
i niezwykłą literacką wrażliwość, z którą chętnie dzieli się, pisząc swoje melancholijne, nieco smutne wiersze.