Wersja dla osób niedowidzących
Miss B
-
Nauka czytania to bardzo ważny krok w życiu dziecka. Jedne dzieci są zachwycone, że stają się samodzielne, inne tęsknią za czytaniem przez rodziców, stresują się, kiedy ciężko idzie im składanie wyrazów, albo nie przepadają za książkami. Warto więc do nauki czytania podsunąć dzieciom pozycje dostosowane do ich umiejętności, a przy okazji niedługie i ciekawe, tak aby pokazać, że samodzielna lektura to fantastyczna sprawa.
Z pomocą przychodzi wydawnictwo Harper Collins i seria „Czytam sobie”. Jest ona podzielona na 3 stopnie trudności. „Chrapka na apkę” to tekst w ramach 1 poziomu Składam słowa. Czym się charakteryzuje? „150-200 wyrazów w tekście, krótkie zdania, 23 podstawowe głoski w tekście czytanym, ćwiczenie głoskowania. Pozostałe dwa poziomy cechują się coraz dłuższymi tekstami, trudniejszymi wyrazami, a także wprowadzają stopniowo wszystkie głoski.
Poziom 1 w rzeczywistości jest bardzo prostym tekstem, który nie zawiera dwuznaków takich jak sz, ani liter ą czy ę. Na każdej stronie są duże ilustracje, a na co drugiej z nich jest przeliterowany jakiś wyraz, który pojawia się w zdaniu niżej. Pod każdym obrazkiem jest jedno lub dwa zdania opowiadania.
A o czym jest „Chrapka na apkę”? Maja jest urwiskiem. Lubi zabawy. Kiedy mama zgubi komórkę, zostaje detektywem. Ale czy dziewczynka odda zgubę od razu po jej odnalezieniu? Maja woli się trochę nią pobawić i naciska ikonkę nowej aplikacji. Ojej, co się dzieje! Dziewczynka zostaje wessana do Internetu. Jak tam jest fantastycznie! Jest masę emotikonek, dużo informacji, nauka staje się łatwa i przyjemna. Jednak jest coś, czego tu nie ma. Maja jest samotna. Nie tu ani mamy, ani taty, ani nawet psa albo kota. Ona już tak nie chce się bawić. Ratunku! A na końcu jest morał, że Internet jest fajny, ale powinno się z niego korzystać pod okiem rodziców.
Czytałam książkę z moim siedmioletnim synem, który kończy już powoli zerówkę. Doskonale dawał sobie radę z nietrudnym tekstem, a cała fabuła go zainteresowała. Tematyka jest nowoczesna i ciekawa dla dzieci. Myślę, że dodatkowym atutem tu jest akcja, która dzieje się wokół smartfona. Teraz każde dziecko, w tym mój syn, czeka tylko na możliwość, aby wziąć telefon czy tablet do ręki i pograć, pooglądać filmiki albo porysować.
Format jest odrobinę mniejszy niż tradycyjnego zeszytu szkolnego, ilustracje są wyraziste, kolorowe i zajmują większość strony, a tekst wydrukowany jest dużą czcionką. Książka jest lekka i poręczna, więc bez przeszkód można ją zabrać na wypad poza domem. Bardzo podoba mi się też papier, taki trochę grubszy, jakby kredowy.
Na końcu książki znajdują się trzy pytania do dziecka, aby sprawdzić, czy czytało tekst ze zrozumieniem. Jest też 6 naklejek motywujących, co jest dla dzieci dodatkową atrakcją.
To nasza druga książka z tej serii. Obie nasze lektury to poziom 1, który jest w sam raz dla dziecka, które dopiero poznaje litery i stawia pierwsze kroki w czytaniu. Zarówno tematyka jak i poziom skierowane są do dzieci w wieku około 5-7 lat.
Polecam bardzo serdecznie. To ciekawa pozycja, która nie tylko zainteresuje dziecko, ale także zachęci do nauki samodzielnego czytania. Może tym razem to wasz syn, albo córka przeczyta Wam bajkę na dobranoc?
