Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Łowca Cieni

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Łowca Cieni | Autor: Camilla Grebe

Wybierz opinię:

Ambros

„Szczęście jest ogromnie kruche”.Uwielbiam skandynawskie kryminały i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam. Najnowsze dzieło Camilli Grebe jest tego doskonałym przykładem. Nie wiem co one mają w sobie magicznego i jednocześnie przerażającego, że tak do siebie przyciągają czytelnika. Każdy z nich ma w sobie to coś, co trudno zdefiniować, ale co nas wchłania bez opamiętania. 

W roku 1944 dochodzi do makabrycznej zbrodni, młoda kobieta zostaje ukrzyżowana w swoim domu. Elsie, siostra policyjna, która dociera na miejsce zbrodni, zostaje również pozbawiona życia przez sprawcę. Trzydzieści lat później dochodzi do podobnych wydarzeń, giną młode kobiety. I najistotniejsze jest to, że zostają pozbawione życia w identyczny sposób. Czyżby morderca powrócił? Tyle lat żył w ukryciu i nagle zaatakował?

 

Sprawami zabójstw zajmują się młode policjantki. W latach 40. zbrodniarza ścigała Britt-Marie, córka zamordowanej Elsie, w latach  80. Hannah, a współcześnie Malin. Co łączy te kobiety? Na pewno chęć schwytania sprawcy, ale nie tylko. Ich życie osobiste ma istotny wpływ na rozwój wydarzeń i efekty ich pracy.  Ale nie chcę uprzedzać wydarzeń i pozbawiać was szczypty mroczności. Sami się przekonajcie, jaką trampoliną połączone są losy tych kobiet żyjących na przełomie dziesiątek lat. Na pewno poprzez swoje poświęcenie pracy stają one w obronie niewinnych kobiet, za wszelką cenę starają się nie dopuścić do kolejnych zbrodni. Z jakim efektem? Bez odpowiedzi…  Snują teorie na temat sprawcy, jednak ich wszelkie pomysły nie są mile widziane w pracy i lekceważone. Nie są w ogóle brane pod uwagę. Ciekawe dlaczego? Z jednego tylko powodu. Bo są kobietami. Poniżanymi przez kolegów policjantów, lekceważonymi, kierowanymi do innych mało ambitnych zajęć. W ocenie przełożonych nie powinny się wtrącać w prowadzone dochodzenie, jednym słowem kobiety w ogóle nie powinny pracować w policji. Ale jedno jest pewne, te samodzielne i odważne policjantki, dzielące czas pomiędzy dom, wychowanie dzieci i pracę słyną z niesłychanej intuicji i odwagi, nie pozwolą sobą pomiatać i marginalizować swojej roli. Te policjantki walczą z niesłychanie inteligentnym wrogiem, który się przez lata nie pozwolił schwytać, a z drugiej strony same są ofiarami panujących realiów w męskim świecie szwedzkiej policji. 

 

Łowca cieni to ekscytujący i genialny thriller psychologiczny, z niesamowitym ładunkiem emocjonalnym. Poraża bezpośredniością i skomplikowaniem fabuły, niezliczonymi zwrotami akcji, które raz przybliżają czytelnika do schwytania sprawcy, by za chwilę stracić go z oczu. Niezła kompilacja. Nawet na chwilę nie można złapać oddechu i chociaż o mały kroczek ruszyć się do satysfakcjonującego finału. Nie w tej powieści. Ależ autorka serwuje nam karuzelę wrażeń, nie pozwala się nudzić i spokojnie brnąć do przodku. Jeden krok do przodu, dwa do tyłu. I co to oznacza? Zamiast zmierzać do rozwiązania zawiłej zagadki, cały czas poznajemy nowe fakty, które nas od niej oddalają. I to jest niesamowite.  

 

Ta opowieść, oprócz wątku sensacyjnego, ma drugie dno. Autorka ukazuje rolę kobiet w szwedzkiej policji na przestrzeni wielu lat. Obserwujemy, jak znaczenie kobiet w tym zawodzie się zmieniało, jak ich rola nabierała znaczenia i doniosłości. Ale na tę pozycję kobiety musiały ciężko zapracować, miały o wiele trudniej od swoich kolegów, policjantów. Musiały się bardziej starać i znosić dyskryminację ze strony płci męskiej. Dumnie godziły obowiązki żon, matek i pracownic. Ale się nie poddały, potrafiły się w pewnym momencie zreflektować i przeciwstawić mobbingowi. I to dało początek zmianom w tym zawodzie i docenieniu roli kobiet w mundurze. Dzisiaj są równorzędnymi partnerami policjantów i nawet nie wspomina się o relacjach z lat ubiegłych. 

 

Uwielbiam to uczucie, gdy szkoda mi czasu na sen, bo thriller sam się nie przeczyta, morderca sam nie ujmie. To jedna z takich książek, które czyta się zachłannie i z wielką satysfakcją!

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial