Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Malpertuis

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Jean Ray
  • Tytuł Oryginału: Malpertuis
  • Gatunek: FantastykaFantasyScience Fiction
  • Liczba Stron: 266
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140x200 mm
  • ISBN: 9788366571310
  • Wydawca: Ha!art
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

     5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Malpertuis | Autor: Jean Ray

Wybierz opinię:

Sylfana

Tytułowy Malpertuis to złowieszcza kamienica, która rządzi się swoimi prawami. Jej mroczne zakątki, pojawiające się fantasmagoryczne wizje i wszechobecny strach, to właściwie motyw przewodni całej fabuły. Jedną z głównych postaci jest tutaj właściciel tego horrorystycznego przybytku, Kasawiusz, który czuje, że jego życie powoli dobiega kresu. Pragnie on zostawić spadek, jednak wyznacza zadanie dla członków swojej rodziny – majątek otrzyma ten, który przeżyje innych i najdłużej wytrzyma egzystencję we wspomnianej kamienicy. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że na bohaterów czekają ogromne doznania, niekoniecznie przyjemne i pozytywne. Jak obiecuje wydawca, będzie się działo bardzo dużo, przy jednocześnie zachowanej aurze samotności – każda z postaci będzie musiała w pojedynkę walczyć ze swoimi lękami i nikt nie będzie mógł liczyć na wsparcie przychylnej duszy. Koncept ten wydaje się być niezmiernie ciekawy, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że powieść Jeana Ray’a powstała w 1943 roku. Bez wątpienia jest to już klasyka literatury grozy, która dopiero teraz została przetłumaczona na język polski.

 

Początek historii nie wydaje się być obiecujący. Tymczasowi lokatorzy prowadzą dosyć nudną egzystencję w kamienicy, jednak powoli i stopniowo zaczynają dziać się dziwne, niewytłumaczalne rzeczy, które mogą przyprawić o gęsią skórkę. Wraz z potencjalnymi spadkobiercami przemierzamy kręte, mroczne korytarze, razem z nimi odczuwamy wewnętrzny lęk, a z każdym kolejnym dniem doświadczamy coraz bardziej przerażających rzeczy, których nie można racjonalnie wytłumaczyć. Ta atmosfera strachu krąży nad głowami wszystkich – samego narratora, bohaterów i oczywiście czytelników. Sposób prowadzenia opowieści jest tutaj wybitny: pociągnięty za pomocą klasycznych motywów literatury grozy, które są uwielbiane przez znawców tematu. Nie ma tutaj przesady, wszystko wydaje się być wyważone i poprowadzone ze smakiem. Wydaje się, że współcześnie nie pisze się już takich książek – rzeczowych, z dbałością o szczegóły, język, czy wykreowane postaci. Wszystko jest tu do granic możliwości wypielęgnowane i doszlifowane. Czuć w narracji oryginalność nie do podrobienia.

 

 To, co niezmiernie zasługuje na pochwałę to fakt, że choć jest to powieść grozy, nie brakuje w niej głębszego sensu i wartości. Pisarz poprzez wykreowane przez siebie postaci zastanawia się, czym jest przemijanie, czy każdy z nas ma swoje przeznaczenie, które musi wypełnić, czy musimy żyć wedle ustalonego od góry schematu. Jest to kolejny czynnik potwierdzający nietuzinkowość tej opowieści, która jawi się jako wielowymiarowa i przemyślana w każdym calu. Poprzez zagadnienie losu i przemijalności, zrealizowany zostaje także motyw nieśmiertelności – wydarzające się sytuacje mogą zasugerować czytelnikowi, że możemy jako jednostki zostać nieśmiertelni, oczywiście w pamięci i wspomnieniach innych. Wszystko to, czy wspomnienie o nas będzie żyć zależy od nas samych, a także od naszego najbliższego otoczenia, z którym utrzymywaliśmy relacje.

 

Myślę, że każdy wielbiciel klasycznej literatury grozy będzie usatysfakcjonowany lekturą Malpertuisa. W tej powieści znajduje się wszystko to, czego koneser tego typu rozrywki intelektualnej może oczekiwać od dobrze skomponowanej powieści grozy. Dla mnie jest to przede wszystkim majstersztyk pod kątem pomysłu, stylistyki oraz narracji. I nawet nudnawy wstęp do głównej fabuły nie może zniszczyć tego ogólnego wrażenia. Cieszy fakt, że polscy wydawcy pokusili się w końcu o opublikowanie tego dzieła, które wydaje się być pozycją obowiązkową. Wcześniej mogliśmy czytać ją jedynie w oryginale, co oczywiście z miejsca determinowało mniejszą ilość fanów twórczości Jean’a Ray’a.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial