Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Łzy Diabła

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Magdalena Kozak
  • Gatunek: Fantastyka
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 834
  • Rok Wydania: 2021
  • Numer Wydania: II
  • Wymiary: 135 X 205 mm
  • ISBN: 9788379645923
  • Wydawca: Fabryka Słów
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Łzy Diabła | Autor: Magdalena Kozak

Wybierz opinię:

Olga Piechota

Mamy w sobie niewątpliwie coś z nierozsądnych potworów. Patrząc na nasze historyczne dokonania, uwielbiamy wojnę. Jest po prostu naszą domeną. Cokolwiek nie zrobimy, w cokolwiek będziemy wierzyć i tak jakimś cudem doprowadzamy do tych wszystkich nieodzownych wojen. Tutaj można zwalić wszystko na złych ludzi, ale też bądźmy szczerzy – co to znaczy być złym albo dobrym? Jeśli napadną Cię, to będziesz walczyć o swoje życie. Jeśli trafisz do wojska, to będziesz wykonywać rozkazy. Tak można przedstawić w bardzo uproszczony sposób logikę. I tak było na przestrzeni tysiącleci. Ludzkość walczyła o ziemie, o pieniądze, o władzę, o religię, o zaszczyty, o honor i tak dalej. Przerabiamy to w nieskończoność i jeśli nawet jako jednostki jesteśmy przeciwni wszelkim wojnom, to i tak jako społeczeństwo im ulegamy na najróżniejszych płaszczyznach. Tak przynajmniej ja to widzę, ale tematyki tradycyjnie nie wzięłam znikąd.

 

W Farij jest tradycja, że młode osoby z rodzin wysokiej klasy wyruszają na wojnę z górskimi, dzikimi plemionami. Tak to wygląda pokolenie za pokoleniem. Tym razem… nic się nie zmienia i młody królewicz ma tak jak wcześniej jego ojciec wyruszyć na kolejną wojnę. Jednak tym razem rozkaz ojca jest mocno sprecyzowany, gdyż wojna ma zostać wygrana. Nowe plany, nowy sprzęt i nowe idee stają się wystarczająco obiecujące, by udało się pokonać wrogów. Czy na pewno? Czy historia może być tak prosta?

 

Po raz pierwszy spotykam się z twórczością Magdaleny Kozak. Dotychczas słyszałam pozytywne opinie o tej pisarce i o samych „Łzach diabła”. Ich wznowienie skusiło mnie, bym i ja sprawdziła swoje odczucia i pozwoliła ponieść się wojskowym dokonaniom. Miałam co do tej powieści duże oczekiwania i w pewnej mierze zostały one spełnione, a w pewnej nie. O czym dokładnie mówię?

 

Przyznam, że mimo mojego zamiłowania do grubych ksiąg, „Łzy diabła” przeraziły mnie pod względem objętości. Obawiałam się, że będę je czytać w nieskończoność. Tym bardziej że już pierwszy rozdział zapowiadał nie lada przeprawę. Język, którym posługuje się pisarka, początkowo okazał się dla mnie mocno skomplikowany i wymagał ode mnie olbrzymiego skupienia. Dużo specjalistycznych i niezbyt dobrze mi znanych słów sprawiało, że wielokrotnie przerywałam czytanie, by dopiero po kilku sekundach zastanowienia wznowić je. Z czasem oczywiście przyzwyczaiłam się do stylu pisarki i czytanie szło mi znacznie szybciej i przyjemniej. Mimo tych dość skomplikowanych dla mnie kilkudziesięciu pierwszych stron bardzo doceniam taką stylistykę, gdyż trudne i ciężkie języki zazwyczaj niosą ze sobą unikatowość i to poczucie, że pisarz mocno się zaangażował i traktuje czytelnika na równi ze sobą. Odbieram to trochę jak przesłanie, że autor dużo dał od siebie, spędził dużo czasu na dopracowywaniu i tworzeniu, więc czytelnik również powinien się zaangażować w fabułę i nie ograniczać. W przypadku tej powieści właśnie to wrażenie mi towarzyszyło i miałam ochotę mruknąć okiem do pisarki, że zgadzam się i jestem gotowa.

 

Poza tym warto wspomnieć, że w książce występuje naprawdę dużo opisów, co niekiedy mocno mnie męczyło, ale zarazem pozwalało na lepsze zrozumienie i wyobrażenie sobie przedstawionego świata. Swoją droga byłam mocno zaskoczona, że pojawiły się wątki science fiction. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że takie mogą istnieć i byłam nastawiona na typowe fantasy, a tymczasem tutaj taki niespodziewany motyw. Przypadło mi to mocno do gustu. Razem rozbudowane i dopracowane opisy wraz z motywami nowoczesnymi, ale i bardziej standardowymi jak sama wojna pozwalały na wciągnięcie się w powieść i zapomnienie o rzeczywistości.

 

Choć mankamentem byli bohaterowie, do których nie umiałam się do końca przywiązać. Jednak uważam, że wynika to z najprostszego faktu, że było ich dużo i tutaj ponownie zadecydował początek, gdzie systematycznie myliłam się, kto jest kim. Miałam chaos w głowie pod względem różnorodnych charakterów, poszczególnych poczynań, celów i odczuć. To był moment mojego zwątpienia i wbrew wydarzeniom oraz wątkom, gdzie poszczególne postacie – czasami nawet epizodyczne – zyskiwały moją sympatię, czasami pozostawał mi niesmak.

 

Jak łatwo się domyślić, spędziłam ze „Łzami diabła” wiele godzin, które w ostatecznym rozrachunku wspominam bardzo dobrze. Ta powieść, mimo że pod względem etykiety należy do mojej działki literackiej, zaskoczyła mnie świeżym spojrzeniem na pewne aspekty i rozwiązaniami rzadko przeze mnie spotykanymi, niekiedy nawet w ogóle. Jeśli lubicie rozbudowane historie o wielu motywach i różnych perspektywach, to myślę, że i ta powinna przypaść Wam do gustu.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial