Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Krwawe Pozdrowienia Z Rosji

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Krwawe Pozdrowienia Z Rosji | Autor: Heidi Blake

Wybierz opinię:

Agata Kot

Mogłoby się zdawać, że we współczesnym świecie, pełnym sojuszy, organizacji międzynarodowych i wzajemnego wsparcia, brak jest miejsca na bezkarne mordowanie swoich wrogów politycznych, na zastraszanie i na głębienie innych. Jednak Heidi Blake w swojej książce „Krwawe pozdrowienia z Rosji” pokazuje, że takie incydenty się zdarzają i że światowe rządy nie robią nic ponad wydaniem słownego bądź pisemnego oświadczenia, iż tego nie pochwalają.

 

Książka ta stanowi o tym, jak Władimir Putin, rosyjski prezydent, eliminuje swoich przeciwników. A tych ma sporo; jego rządy bardziej przypominają powrót caratu, niż silną demokrację. Nikt nie może wyjść przed szereg, nikt nie może wytknąć mu błędu, nikt nie może się mu sprzeciwić. Autorka przedstawia Putina jako mężczyznę o niewyobrażalnie wielkim ego, który zapanował nad całym wschodnim blokiem Europy i który jest na tyle potężny, że żaden rząd nie jest w stanie mu się jawnie przeciwstawić.

 

Wszyscy oligarchowie, którzy nie zgadzali się z polityką prowadzoną przez Putina, wyemigrowali za granicę, najczęściej do Wielkiej Brytanii, gdzie znajdowali luksusowe schronienie i mogli stamtąd obserwować to, co dzieje się w ich ojczyźnie. Jednakże z czasem i ich dosięgnęła „ręka sprawiedliwości”. Najbardziej medialną śmiercią była ta Aleksandra Litwinienki, który został otruty i w efekcie po kilku tygodniach walki o życie, zmarł. Jeszcze będąc w szpitalu napisał list, w którym oskarżył o ten czyn samego prezydenta Rosji – ten temu zaprzeczył, twierdząc, że politycy próbują wykorzystać czyjąś śmierć do własnych celów. Zresztą kwestia otrucia Litwinienki jest główną osią w książce i autorka kilkakrotnie do niej wraca, dopisując coraz to i nowe informacje.

 

„Krwawe pozdrowienia z Rosji” mogłyby być thrillerem, kryminałem z licznymi morderstwami, niewrażliwymi na krzywdę ludzką tyranami skrywającymi się za miłymi, wyćwiczonymi uśmiechami, niewinnymi ofiarami. Niestety, ta książka to swojego rodzaju reportaż, prawda zebrana i zapisana, przez co jeszcze bardziej przeraża, bo zwykli obywatele na co dzień nie mają świadomości, jak postępują ci, którzy nimi rządzą. Można dojść do wniosku, że od krwawych czasów starożytnych, gdzie trucizny i sztylety były normalnym sposobem na eliminowanie wrogów, niewiele się zmieniło. Może tylko tyle, że obecnie takie incydenty są słownie potępiane przez opinię społeczną.

 

Autorka twierdzi, że od 1999 roku, czyli od momentu, kiedy rządy w Rosji objął Władimir od trucizn, kul, nieszczęśliwych wypadków i podejrzanych samobójstw ginęli nie tylko politycy o odmiennych poglądach, ale i dziennikarze oraz zwykli obywatele, którzy głośno mówili o swoich wątpliwościach, co do nowego prezydenta. Tłumaczy też ona w pewien sposób to, dlaczego Zachód i Stany Zjednoczone przymykają na wszystko oko, dlaczego nie reagują w żaden konkretny sposób, dlaczego wszystko kończy się na gołosłownym potępieniu.

 

Treść książki jest dynamiczna; pomimo, że nie jest to książka akcji, to ta gna do przodu, odkrywając nowe karty, o których zazwyczaj mówi się w kuluarach. Autorka operuje przyjemnym językiem, spójnym, ma bogaty zasób słownictwa i na pewno ogromną wiedzę na tematy, o których pisze. Z łatwością porusza się po politycznych kwestiach, niuansach i meandrach, starając się nakreślić obraz sytuacji w taki sposób, by powoli przedstawić czytelnikowi najważniejsze informacje. Nie rzuca nazwiskami i datami, licząc na to, że odbiorca jej książki będzie równie biegły w polityce i historii jak ona; bardzo cenię to, że w pewnym sensie wzięła ona czytelnika za rękę i poprowadziła przez tę niewyobrażalnie straszną opowieść.

Sylfana

Krwawe pozdrowienia z Rosji. Jak Władimir Putin eliminuje swoich przeciwników autorstwa Heidi Blake to arcyciekawy, wiarygodny reportaż o tym, jak władczość i rządza triumfu jednego człowieka może doprowadzić do śmierci i tragedii osobistych wielu ludzi, którzy ośmieszyli się sprzeciwić i zdetronizować tyrana. Książka ta jest o tyle ciekawa, że przedstawia fakty z życia tychże osób w sposób rzetelny i niepodkoloryzowany, tak, że czytelnik może swobodnie wykrystalizować sobie w świadomości wizerunek prawdziwego współczesnego dyktatora, który pod osłoną swoich kłamstw i manipulacji może praktycznie wszystko – nawet pozbawić życia drugiego człowieka. Warto wspomnieć tym momencie o samej autorce, bardzo znanej amerykańskiej dziennikarce, która w przeszłości stworzyła już reportaże na temat innych skandalicznych i trudnych zagadnień. Jej teksty miały ogromny wydźwięk w świecie polityki, sportu, czy nawet showbiznesu i doprowadziły do odkrycia prawdy o wielu złych, nikczemnych ludziach, którzy oszukiwali, kłamali, brali udział w wieku skandalach na światową skalę. Głośnym echem odbiła się między innymi jej książka o korupcji w świecie piłkarskim. Zebrała ona tak liczne dowody, że doszło do szeregu zwolnień w organizacji FIFA, w tym także ówczesnego prezesa Josepha Blattera. Tym samym potwierdziła ona swój profesjonalizm i chęć nieodzownego demaskowania oszustów, złodziei, a także złoczyńców większego kalibru – takich jak, przykładowo, Władimir Putin.

 

Mimo narośnięcia w książce szeregu faktów i wydarzeń z ubiegłych lat, książka jest skomponowana bardzo przejrzyście, tak, że nawet laik we wspomnianej tematyce będzie się mógł odnaleźć i zrozumieć przywołaną chronologię oraz ciąg przyczynowo – skutkowy. W tego typu publikacjach jest to bardzo ważne, gdyż dobry reportaż rządzi się swoimi prawami – nadrzędne i priorytetowe staje się to, aby oś fabularna była jednolita. W przypadku tej publikacji szkielet całego tekstu jest przygotowany bardzo profesjonalnie i wielowymiarowo. Oczywiście autorka momentami odnosi się również do wydarzeń znanych nam wszystkim z przestrzeni publicznej. Podchodzi jednak do tych momentów od innej strony, tej mniej znanej, niepublikowanej przez światowe i europejskie media: telewizję, Internet. Można śmiało odnieść wrażenie, że jej praca pisarska to nie tylko ogólnie pojęte połączenie kunsztu słowa pisanego z dziennikarstwem, tylko także ogromna praca śledcza, która wiąże się z dużym ryzykiem. Nie możemy zapominać, że autorka ociera się, a właściwie mówi wprost, o jednym z najbardziej niebezpiecznych ludzi chodzących po tym globie. Biorąc pod uwagę wszystkie uczynki Putina, bez wątpienia Heidi Blake naraża się na wielkie niebezpieczeństwo.

 

Ogromną zaletą reportażu tejże dziennikarki staje się także stylistyka jej wypowiedzi literackiej. Choć oczywiście mamy do czynienia z klasycznym reportażem śledczym, to nie zabrakło tu pewnej dozy sensacyjności i napięcia. Momentami książkę czyta się jak bardzo dobrze skomponowany kryminał, albo thriller. Narracja jest bardzo wartka, gwałtowna, nasączona wieloma wydarzeniami i motywami. Trzeba przyznać, że mimo tego, że autorka opiera się wyłącznie na faktach i zgromadzonych dowodach, to czytelnik może odnieść wrażenie, że to, co się dzieje na łamach publikacji jest niewiarygodną fikcją literacką. Nic bardziej mylnego – Blake nie interesują sugestie, wynurzenia, niczym nie podparte spekulacje. Widać wyraźnie, że dąży ona do prawdy i stworzenia pełnej biografii rosyjskiego prezydenta, który nadal zagraża ładowi społecznemu.

 

Krwawe pozdrowienia z Rosji to majstersztyk reportażowy. Dawno nie czytałam czegoś tak ciekawego, wciągającego i stworzonego z prawdziwej pasji. Autorce należą się ogromne brawa za wykonaną ciężką pracę dziennikarską. Jest ona klasą samą w sobie i myślę, że jeszcze niejednokrotnie usłyszymy jej nazwisko w kontekście skandali, wydarzeń politycznych i innych sytuacji, które zostawiają piętno na historii naszego globu. Polecam gorąco!

 

Ocena 6/6

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial