Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Bolesław Chrobry Puszcza

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Bolesław Chrobry Puszcza | Autor: Antoni Gołubiew

Wybierz opinię:

Agnesto

Są książki, które z niewyjaśnionych powodów trafiają do naszych rąk. I trudno to jakoś logicznie wytłumaczyć. Ba, trudno to w ogóle wyjaśnić, bo sensownego uzasadnienia po prostu brak. Tak wyglądała sytuacja z „Bolesławem Chrobrym”, który jakoś nagle, któregoś wieczora zjawił się przede mną kusząc zawartością. I nie byłabym żarłokiem książkowym, gdybym jej nie zaczęła czytać. Otwieram, pierwsza  strona napisana językiem Piastów, czytam powoli, wczytuję się. Druga strona podobnie i każda kolejna też. I jak na początku, nie będę ukrywać, wydawało mi się to trudne, wręcz do końca niezrozumiałe i jakieś oderwane od rzeczywistości, tak nagle załapałam ton, mowę i jej piękno i zostałam dosłownie pochłonięta i fabułą i puszczą wiecznie mi towarzyszącą gdzieś w tle i tym, co ta powieść tworzy. Tą otoczką historyczną, ludzką i uczuciową. „Puszcza” okazała się niebywałą perłą literacką, która opisuje początki polskiej państwowości. Jest to powieść historyczna z czasów Mieszka I i początków panowania Bolesława Chrobrego (przyszłego króla Polski), jego syna z Dobrawą – księżniczką czeską. 

 

…Bo wszystko zaczęło się w puszczy. Nasi przodkowie mieszkali na wielkich, porośniętych prastarą puszczą obszarach między Wisłą a Wartą. Lecz najpierw trzeba było puszczę zaadoptować, ściąć i postawić chaty, potem udomowić i żyć na owej ziemi. Uprawiać rolę, hodować zwierza i szkolić pokolenia. Mieszko i Bolesław wyszli z puszczy, i to puszcza dała im siłę. Siłę pierwotną i twórczą. To puszcza dała im dom, schronienie i bezpieczeństwo. Czarna, gęsta, straszna. Odstraszała wrogów, złość i demonów.

 

O tym właśnie pisze Antoni Gołubiew. O początkach naszego kraju. Od tego, że wszystko wyszło z lasu – dosłownie. Pisze językiem owych lat, pięknym, urzekającym. Dlatego powieść wymaga powolnego smakowania, degustowania, bo dopiero wówczas można odczuć całe jej piękno. Czytasz powoli, bez pośpiechu. Czytasz i czujesz sens słów, wiesz o czym mowa, nawet jeśli wcześniej nie znałeś tego słownictwa. Pierwsze strony zastanawiają dlaczego owa powieść nie ma odnośników wyjaśniających obce nam słowa lecz owe słowa są obce jedynie na początku – potem czujemy je, wchodzimy w nie i rozumiemy. To wspaniała powieść przesycona historycznymi wydarzeniami i historycznymi postaciami. Autor portretuje wszystkie warstwy społeczne, od prostego plotkarza, po księcia Bolesława czy cesarza Ottona III. Splata losy bohaterów jak warkocz. Ukazuje szereg walk i politycznych rozgrywek, zatargów i układów. Mamy okazję zasiadać w każdym domu, chacie czy lichym ganku. Czasem nie wpuszczają nas poza próg i trzymają na polu. Chłop chłopu w końcu nie równy.

 

Nie sądziłam, że trafię na tak piękną powieść. Nie należę do fanów historii, ani jej znawców, dlatego tym bardziej czuję się szczęśliwa, że taka książka do mnie przyszła. A do tego mój zachwyt. Sztywne okładki zachęcały, fakt, ale treść stron, jej zawartość to piękno, które nie znajduje sobie równego. Wystarczyło, że moje oczy ledwo wtopiły się w tekst, gdy uświadomiłam sobie, że wybrałam najlepszą powieść historyczną OSTATNICH LAT. Wyhamowałam w tym życiu pełnym zakrętów i upadków. Uciekłam od świata ludzi, zamykając się w chacie obok dzikiej puszczy.

 

Gołubiew pokazuje autentyczne obrazy, w których nie ma kłamstwa, przerysowania czy kolorowych wyobrażeń. Tu mamy mocną prozę acz przetykaną zabawnymi scenami. Mamy fakty, zabawę i prawdę. Mamy obraz naszej Polski podany tak, że każdy jest go w stanie przyswoić.

 

Ta powieść zachwyca i magnetyzuje. Wywołuje zadumę, ciekawość i skłania do rozmów o niej, a to tylko dowodzi jak niebywałym pisarzem jest Antoni Gołubiew. I jakże się cieszę na zbiegi okoliczności. Na znajdowanie książek, które o znalezienie się nie proszą... 

Anena

Cykl autorstwa Antoniego Gołubiewa można uznać za najważniejsze dzieło jego życia. Książki składające się na niego powstały w latach 1947-1974 i stały się dla wielu Polaków istotnym elementem ówczesnych czasów, ponieważ wielu z nich musiało się natrudzić, aby móc uzupełnić domową biblioteczkę o ten właśnie tytuł. Ta monumentalna opowieść o Bolesławie Chrobrym, to nie tylko historia samego władcy, ale przed wszystkim sfabularyzowana wersja wydarzeń z minionych wieków, interesująca opowieść o jego otoczeniu oraz o początkach polskiej państwowości. Przeplatają się one z opisem ówczesnego społeczeństwa oraz ukazaniem pierwotnych wierzeń, które stają się w tej książce spoiwem, ale i drogowskazem kształtujących się zmian. Cykl o Bolesławie Chrobrym to epopeja ukazująca tworzenie się polskiej państwowości krok po kroku.

 

Należy pochwalić, a wręcz oddać hołd autorowi za wysiłek, który włożył w napisanie tego cyklu. Cztery dekady to okres długiej i żmudnej pracy Gołubiewa, który niestrudzenie wertował kolejne stronice dostępnych dokumentów i źródeł historycznych, aby móc je potem ubrać w piękne słowa i urzekać czytelnika snutą przez siebie opowieścią. To właśnie dzięki ogromnemu nakładowi pracy pisarza, książka jest nie tylko doskonałą formą relaksu, sfabularyzowanym źródłem wiedzy o czasach Mieszka I, czy Bolesława Chrobrego, ale przede wszystkim literacką ucztą, podczas której czytelnik zanurza się w dawny świat, chłonie go niczym gąbkę i przesiąka jego klimatem. W tej książce, zresztą jak i w całym cyklu, urzeka jak najwierniejsze oddanie historycznych realiów, ale i niezwykła dbałość o szczegóły, która jest zarazem największą zaletą tego dzieła. Każdy najmniejszy drobiazg jest dokładnie opisywany w taki sposób, iż podczas czytania ma się wrażenie przebywania w tamtym świecie. Oręż, ubrania codzienne, jak i te zakładane podczas uroczystych ceremonii, zostały przedstawione z niezwykłym pietyzmem.

 

Kolejną rzeczą, która mnie urzekła było całościowe ukazanie przekroju społeczeństwa, z uwzględnieniem zarówno władcy i jego otoczenia, jak i perspektywy zwykłego chłopa, do którego chatynki zostajemy zaproszeni, bądź też czekamy na jej progu. Najbardziej zaskakujące w tej książce jest to, że nie ma w niej postaci, które byłby mniej ważne lub zupełnie zbyteczne. Każdy bohater sportretowany na kolejnych stronach ma jakieś znaczenie, a losy chłopa, plotkarza, księcia Bolesława, czy cesarza Ottona III zostają ze sobą ciasno splecione. Nie ma tutaj miejsca na przypadek, gdyż fabuła i postacie się w niej pojawiające są dokładnie przemyślane. Oprócz scen z życia zwyczajnych ludzi oraz podpatrywania otoczenia Bolesława można znaleźć w tej powieści również sceny pozbawione nieco pompatycznego nacechowania. Dzięki zabawnym, nieco humorystycznym scenom, można jeszcze lepiej się odprężyć i przygotować na kolejne emocje i historyczne smaczki.

 

Jedyną rzeczą, która może powodować w czytelniku dyskomfort jest język, którym pisana jest książka. Wiele archaizmów, mowa stylizowana na dawną, barwne, ale i bardzo długie opisy napisane z niezwykłym polotem są urzekające, ale mogą nieco nużyć czytelnika przyzwyczajonego do wartkiej akcji i emocjonalnego rollercoastera. Początkowo razić może brak przypisów, choćby słowa wyjaśnienia dla obcobrzmiących terminów, jednakże to wrażenie początkowe, które mija wraz z postępem lektury.

 

,,Bolesław Chrobry. Puszcza” to lektura dla osób niezwykle cierpliwych, ale i ceniących każde słowo. To lektura stworzona dla wysublimowanego odbiorcy, który niezmiernie kocha historię, ale i literaturę wysoką. Dla mnie to była prawdziwa literacka uczta, która jedynie pobudziła mój apetyt na więcej. Z niecierpliwością oczekuję kolejnego spotkania z prozą Antoniego Gołubiewa, podczas którego będę się powoli raczyć jej kunsztem niczym kieliszkiem najlepszego wina o bogatym aromacie.

The Polish Cowboy

Czy to najlepsza polska powieść historyczna ostatnich czasów? Cóż, na pewno jest bardzo blisko zdobycia tego tytułu! “Puszcza” to prawdziwe dzieło sztuki, historia-gigant, pełna wątków, postaci, zawiłych relacji pomiędzy nimi. Antoni Gołubiew opowiada nam historię tworzenia się polskiej państwowości, jednoczenia się ludzi na terenach, na których to przyroda była niepodzielną władczynią. Czyni to w sposób misterny i arcyciekawy, chociaż niepozbawiony wad, co zawsze wiąże się z tak monumentalnymi przedsięwzięciami.

 

Pierwszym, co zauważymy rozpoczynając lekturę, będzie archaiczny język, którym została ona napisana. Tutaj chylę czoła przed ogromnym wysiłkiem, który pisarz musiał włożyć w badania i przygotowania do pracy, aby idealnie oddać realia zamierzchłych czasów. Trzeba jednak przyznać, że język jest właśnie barierą, od której odbija się wielu czytelników Puszczy. Trzeba naprawdę wczuć się w klimat powieści oraz poczuć autentyczne zaciekawienie, aby zdołać się przebić przez wszystkie zawiłości leksykalne dawnych czasów. Zdecydowanie warto się przemóc dla całości powieści, jest to jednak niewątpliwa trudność.

 

Puszcza to pierwszy tom całego cyklu o Bolesławie Chrobrym, który można uznać nawet za dzieło życia Antoniego Gołubiewa. Same powieści powstawały w latach 1947-1974, dzisiaj zaś wydawnictwo MG postanowiło wznowić tę serię i zapoznać z nią nowe pokolenie czytelników. Warto wspomnieć, że książki nie opowiadają tylko i wyłącznie o tytułowym władcy, ale o całym szerokim spektrum jego czasów. Czytamy tu o wojnach, wielkiej polityce, chłopach, arystokracji a nawet cesarzach, o miłościach i kłótniach oraz o życiu codziennym we wczesnym średniowieczu. Autor nie pominął w swojej prozie żadnej warstwy społecznej, co daje czytelnikom pełny obraz opisywanej epoki. Antoni Gołubiew bardzo skupia się też na wspomnianej wcześniej religii. Widać, że chce on ukazać ją jako spoiwo, które pozwoliło zjednoczyć plemiona i stworzyć państwo polskie. Z tak dużą jej rolą mógłbym się kłócić, ale sam fakt takiego przedstawienia nie ujmuje nic powieści.

 

Niesamowicie szczegółowa, wyjątkowo długa powieść Gołubiewa pokazuje, jak dużo pracy włożył on w jej powstanie. Sam fakt, iż pisanie zajęło mu 30 lat daje dużo do myślenia. Właśnie dbałość o szczegóły jest największą siłą tej książki. Opisy domostw, broni i ubrań są tak obrazowe, że czytelnik może bez trudu przenieść się myślami do świata opisywanego w powieści. Także przyroda gra tutaj ogromną rolę, o czym mówi nam już sam tytuł książki, Puszcza. Można śmiało rzec, że natura jest tutaj jedną z bohaterek. Dawno nie spotkałem się  takim dobrymi opisami otaczającego bohaterów świata. Jako że jest to jednak stara szkoła pisarstwa, trzeba przygotować się na to, że wspomniane opisy są też dosyć długie i niektórych czytelników mogą po prostu nudzić. Polecam jednak się przemęczyć i wszystkie je dokładnie poznać, gdyż proza Gołubiewa może być śmiało uznana za dzieło sztuki.

 

Puszcza to nietuzinkowa i monumentalna powieść. Archaiczny język, długość oraz styl pisania autora sprawiają, że nie jest to książka dla każdego. Osoby, którym jednak elementy te przypadną do gustu, poznają wspaniały kawałek literatury. Nie znajdziemy tutaj szybkiej akcji i gwałtownych zwrotów akcji. Dostaniemy za to piękną lekcję historii ubraną w szaty niezwykłej powieści. Czekam teraz na moment, kiedy wydawnictwo MG odda publice kolejne tomy dzieł z cyklu Bolesław Chrobry!

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial