Kiedy Byłem Dużym Chłopcem | Autor: Gabriel Oleszek

"KIEDY BYŁEM DUŻYM CHŁOPCEM" - pod tym tytułem kryje się kolejna, trzecia już odsłona fabularyzowanej biografii Gabriela Oleszka, który w zabawny i niezwykle ciekawy sposób przedstawia swoje barwne życie. Tym razem, zgodnie z powyższym tytułem, autor skupia się na swojej dorosłości i wchodzeniu w ten okres życia, który zarazem rozpoczął jego wielką przygodę z morską żeglugą... Książka ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Jasne.

Życie autora mogłoby posłużyć za scenariusz dobrego kina akcji, przygody i wątków natury obyczajowej. Póki co, musimy jednak zadowolić się powieścią - bo tak należy odbierać ten tytuł, która przedstawia nam młodość i dorosłość Gabriela Oleszka. Ukończenie Państwowej Szkoły Morskiej, pierwsze randki, miłości, nocne życie w Trójmieście - to jedno z obliczy tej książki, gdyż na drugie składa się fascynująca relacja o życiu marynarza, rejsach na kolejnych okrętach i podróżach po całym świecie, nie mówiąc już o codzienności życia na statku, która nieraz nas mocno zaskoczy. To także piękna historia o wielkiej miłości bohatera, która doprowadziła go przed ślubny ołtarz...

Nostalgia i przyjemność - to dwa główne odczucia, jakie towarzyszyły mi podczas lektury tej książki. Z jednej strony opowieść ta zabiera nas w piękną podróż do przeszłości, czasów naszego dzieciństwa i młodości oraz Polski, która być może nie była idealną, ale jednak jakoś bardziej bliższą naszym sercom. Z drugiej strony jest to również barwna fabuła, ciekawe opisy marynarskiej kariery autora i jego przygód, które czasami były zabawne, ale nierzadko też i naprawdę dramatyczne. Efektem jest ponad 340 stron pasjonującej historii, która nas intryguje, zaciekawia i emocjonuje do ostatniego słowa.

Ciekawie czyta się tę książkę, co jest zarówno zasługą barwnego życiorysu autora, ale też i sposobu jego pisania. Otóż Gabriel Oleszek prowadzi swoją relację i narrację na wzór gawędy starego druha, który dzieli się z nami tym, co ostatnio go spotkało. Ubarwia on swoją opowieść humorem, umiejętnie budowanym napięciem, ale też i niezwykłą szczerością, którą się czuje już od pierwszych stron. I przyznam szczerze, że po dotarciu do końca mogłam odnieść wrażenie, że znam tego autora i zarazem bohatera książki, naprawdę dobrze. Co więcej, ów relację dopełnia także pokaźna porcja zdjęć, które obrazują morskie podróże pana Gabriela, jak i ważne chwile z jego życia - ze ślubem na czele.
Ważnym jest z pewnością również to, że po książkę tę mogą sięgnąć także ci czytelnicy, którzy nie poznali dwóch poprzednich odsłon tej serii, gdyż nie jest wymaganą ich znajomość do tego, by świetnie bawić się przy lekturze tego tytułu. Komu jeszcze poleciłabym tę pozycję...? Myślę, że jednak przede wszystkim mieszkańcom Trójmiasta z Sopotem w szczególności, gdyż autor poświęcił tu temu miastu bardzo wiele miejsca i uwagi, racząc nas przy tym wieloma smaczkami na temat jego przeszłości. To również świetna propozycja dla miłośników morskich opowieści o pracy marynarza, życiu na okręcie i podróżach, jakie się na nim odbywa. I wreszcie jest to książka dla czytelników ciekawych świata i barwnych postaci - dokładnie takich, jak Gabriel Oleszek.

Rzecz całą reasumując - książka "Kiedy byłem dużym chłopcem", to pozycja interesująca, zabawna, nostalgiczna i niezwykle klimatyczna. Polecam wam jej poznanie z wielu powodów, ale w szczególności z tego względu, że opowiada ona o prawdziwym życiu człowieka, która był ciekawy świata i tego, co może on mu zaoferować. Myślę, że będzie oczarowani i w pełni usatysfakcjonowani tą lekturą.