Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kroniki Żywiołów Ostatnia Nadzieja

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Patryk Smyczek
  • Gatunek: Fantasy & SF
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 420
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145x205 mm
  • ISBN: 9788381592802
  • Wydawca: Poligraf
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Brzezia Łąka
  • Ocena:

    4,5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Kroniki Żywiołów Ostatnia Nadzieja | Autor: Patryk Smyczek

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Czymże jest literacka recenzja...? Odpowiecie, że oceną książki i krytyką tego, co złe, jak i też pochwałą tego, co dobre. Zgodzę się z tym stwierdzeniem, aczkolwiek nie mogę oprzeć się wrażeniu, że owa opinia powinna stanowić również pomoc, wskazówkę i poradę dla autora, który ją poznawszy będzie mógł napisać lepsze książki w przyszłości. Taki charakter ma moja recenzja debiutanckiej powieści fantasy Patryka Smyczka pt. "Kroniki żywiołów. Ostatnia nadzieja", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Poligraf.

 

Fabuła opowieści przenosi nas do fantastycznego świata Alvii - pięknego kontynentu, który został właśnie najechany przez wojska Imperium Władców Żywiołów. Ostatnim punktem oporu jest państwo o nazwie Klendor, które pieczołowicie przygotowuje się do obrony swoich murów, choć upadek wydaje się być z góry przesądzonym. Postępująca armia najeźdźców pod wodzą Myldera - zastępcy Władcy Żywiołu Lodu, będzie musiała jednak zmierzyć się na swej drodze z ostatnią nadzieją Klendoru - Wybranym, który jest wspaniałym wojownikiem...

 

Zacznę od tego, co dobre, czyli pomysłu. Otóż powieść ta opiera się na interesującym koncepcie konfrontacji ostatnich obrońców wolnego Klendoru z przerażającymi, przeważającymi i bezlitosnymi siłami mrocznego Imperium Władców Żywiołów. Oczywiście, nie jest to nic nowego i odkrywczego, ale doskonale sprawdzony literacki motyw, który przy odpowiednim dopracowaniu może się obronić. Do tego należy dodać ciekawą wizję świata, w jakim rozgrywa się akcja książki, jak i też połączenie widowiskowej walki za pomocą łuków i mieczy z magią. To wszystko ma swój sens, logikę i atrakcyjność, czyli dobry początek do tego, by stworzyć ciekawą powieść fantasy...

 

Przejdźmy teraz jednak do tego, co nie do końca się tu powiodło, czyli przełożenia ów pomysłu na finalną postać literackiej powieści. Przede wszystkim jest to zbyt obszerna oferta na polu bohaterów, lokacji, pobocznych wątków, co samo w sobie jest czymś ambitnym, ale też i niestety utrudniającym lekturę książki. Poza tym nie można oprzeć się wrażeniu, że relacja ta jest nazbyt skondensowana, nie dająca chwili wytchnienia oraz ukierunkowana na niekończącą się akcję i przygodę, co też nie byłoby niczym złym, gdyby nie fakt, że trudno jest nam się odnaleźć w tych wszystkich wątkach,

 

Pewne uwagi mam również względem kreacji postaci książki oraz jej miejsca akcji. Co do bohaterów, to powtórzę to raz jeszcze, jest ich stanowczo nazbyt wielu, przez co też nie poświęcono siłą rzeczy każdemu z nich odpowiednio dużo uwagi. Podobnie ma się rzecz z kreacją tego magicznego świata przygody, który również został opisany tu w bardzo zdawkowy sposób, nie wyjaśniający wszelkich pytań i nie wykorzystujący pełni potencjału.

 

Ostatnia uwagi odnosi sie zaś do samego języka książki, któremu brakuje tego czegoś, czym charakteryzuje się najlepsza literatura. Mam tu na myśli samą konstrukcję zdań, używane zwroty i nieco naiwne dialogi, które rażą i męczą czytelnika w dłuższej perspektywie. To oczywiście kwestia wprawy i pracy autora, który musi pisać więcej i więcej, by doskonalić w ten sposób swój pisarski warsztat.

 

"Kroniki żywiołów. Ostatnia nadzieja", to powieść fantasy z magią, smokami, potworami i szczękiem oręża w roli głównej. To książka, która bazuje na ciekawym pomyśle i niestety gdzieś po drodze marnuje jego potencjał. Nie powiem jednak, że wszystko jest tu złe, gdyż pomijając sam koncept mamy przyjemność zaczerpnąć bardzo przyjemnego klimatu, co w przypadku literackiego fantasy ma zawsze duże znaczenie. Oczywiście jeśli macie ochotę na spotkanie z debiutem Patryka Smyczka, to zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł. Jednak warto przy tym wiedzieć, że jeszcze nie jest to najwyższy poziom, aczkolwiek za jakiś czas i "za kilka książek", może się takowym stać.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial