Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dziennik Hipopotama

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Dziennik Hipopotama | Autor: Krzysztof Varga

Wybierz opinię:

Bnioff

 „Dziennik hipopotama” to skrupulatny zapis trzech minionych lat, którego podjął się literat i felietonista Krzysztof Varga, chcąc tym samym uczcić niejako swoje pięćdziesiąte urodziny. Czy może raczej w jakiś tam sposób podsumować, bo przecież nie tylko o skrupulatny zapis zdarzeń w minionych miesięcy tu chodzi, ale o sięgnięcie przez pryzmat codzienności w głąb siebie, o próbę przebicia się przez grubą hipopotamią skórę. Pół wieku to szmat czasu, to ocean doznań i refleksji, tony przeczytanych książek, kilometry obejrzanych taśm filmowych, bezmiar przesłuchanej muzyki, słowem całkiem okazały bagaż doświadczeń, którymi bez wątpienia powinno się podzielić. Dzieli się więc Varga obficie. Notuje i wspomina, doświadcza i dzieli się refleksją.

 

„Pozostaje Dziennik jego największym dziełem, bo nie jest dziennikiem w sensie diarystycznym, ale rozprawą o estetyce sztuki, sensie sztuki, traktatem filozoficznym, namysłem nad polskością , z którą walczył, ale z której nijak się wyzwolić nie potrafił” Pisze Varga o dziennikach Gombrowicza, a jakby o własnym dzienniku pisał, bo w tym jego mozolnym zapisywaniu wrażeń z kolejnych mijających dni o zdecydowanie coś więcej idzie, niż tylko diarystykę właśnie i zapis zdarzeń dnia codziennego czy o nurzanie się w poezji przyziemności. Owszem sporo tu zapisów stricte dziennikowych, uwag o prozaicznym mierzeniu się ze światem, przyglądaniu się sobie w roli syna, sąsiada, kumpla czy kochanka, przed wszystkim jednak dominuje w tych zapiskach refleksja oraz silna potrzeba podzielenia się wątpliwościami, gniewem i tęsknotą.

 

Dziennik Hipopotama czyta się wybornie i niewątpliwie jest wielkim dziełem, czy jednak będzie dziełem największym pisarza Vargi? Autora kilkunastu powieści, który z uporem maniaka wykorzystuje każdą okazję, by przywrócić powieście należne jej miejsce. Bo jego zdaniem wypychana jest powieść coraz bardziej na margines. Począwszy od listy nominacji do literackich nagród, gdzie wypiera ją felieton, esej i reportaż, skończywszy na ekspansji prymitywnych produktów literaturopodobnych, tworzonych przez rzemieślników czytadeł, jednorazowych wydmuszek, które z powieścią wspólną mają jedynie fabułę. Kaleką jednak i jałową.

 

Toczy Autor ten zajadły i fascynujący bój o powieść, ale podejmuje też klika innych jeszcze walk i krucjat. Walczy z kościołem katolickim - zwłaszcza z jego rodzimą wersją - ze zgnilizną, która toczy tę instytucję już od wieków i wciąż nie potrafi przestać przepoczwarzać się w kolejny odrażający twór. Nade wszystko siłuje się Varga z Polską, polskością i polactwem, podejmując tym samym dziedzictwo wspomnianego wyżej Gombrowicza. Varga jednak zdaje się nie tak bardzo w tę polskość uwikłany, być może z powodu swoich podwójnych korzeni i dzięki temu zyskuje na uniwersalności.

 

Czytając ten dziennik traktujący o nie tak przecież odległych czasach, bo rozpoczyna się w roku 2018, nie można oprzeć się wrażeniu, że będzie on równie, jeśli nie bardziej nawet interesującą lekturą za lat kilka, czy wręcz za kilka bądź kilkanaście dekad. Być może z taką też myślą powstał, bo choć zanurzony w codzienności, stale zdaje się uciekać w jakieś uogólnienie, w metaforę, historyczną analogię. Jakby szukał Autor jakiejś wyższej konieczności, która to codzienne notowanie była w stanie uzasadnić i uwznioślić. Czyni to ten dziennik czymś pomiędzy doraźną i zdaje się, że nieco pogardzaną jednak przez Autora – z czym stanowczo muszę się nie zgodzić - twórczością felietonistyczną, a tym, co prawdziwie odczuwa jako swoje powołanie i drogę, czyli pisaniem powieści. Sam pewnie nie raz jeszcze po niego sięgnę, by pławić się w stylu i świecie przez Vargę fantastycznie opowiedzianym i w dużej mierze wykreowanym.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial