Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ocean Chaosu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Eliza Drogosz
  • Gatunek: Fantasy & SF
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 622
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130x210 mm
  • ISBN: 9788381479561
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    1/6

    4/6

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Ocean Chaosu | Autor: Eliza Drogosz

Wybierz opinię:

Tysia19

Ostatnio próbuję otworzyć się na inne, niż dotychczas preferowane gatunki literackie. Wiadomo, kryminał kryminałowi nie jest równy, tak samo jak fantastyka fantastyce nie może się równać. Wcześniej bywało różnie, raz mi się podobał mistyczny, nierealny, bajkowy świat, innym razem nie. Czas kolejnej próby. Dzisiaj przychodzę do Was z IV (a dla mnie pierwszym) tomem z serii: Księgi Ankh, pod tytułem „Ocean Chaosu” autorstwa Elizy Drogosz.

 

Jeśli przetłumaczyć tytuł książki z polskiego na nasz, to znaczy on nic innego, jak powieść o nieśmiertelności bogów. Ankh jest egipskim hieroglifem, a zarazem amuletem, zwanym również jako „Klucz Życia” – symbol wiecznej egzystencji sił wyższych. Słowem wstępu to byłoby na tyle. Jeśli jesteście ciekawi wrażeń z lektury, zapraszam do ciągu dalszego recenzji.

 

Eliza Drogosz – młoda, bo 23 letnia artystka pochodząca z Krakowa. Na co dzień studiuje prawo i zarządzanie w Warszawie. Jej marzeniem było zostać pisarką, główne zainteresowania to: archeologia, historia, zwłaszcza ta starożytna i średniowieczna. Swoją pierwszą powieść – „Władca Piasków” (Wydawnictwo Poligraf, 2015) zaczęła tworzyć w wieku 14 lat, a wydała w wieku 17 lat.

 

Powieść ta jest pierwszym tomem z cyklu: Księgi Ankh. Druga część – „Berło Zniszczenia” ujrzała światło dzienne dwa lata później, trzecia – „Ostrze Nocy” cztery lata później. Ostatnia część serii – „Ocean Chaosu” swojej premiery doczekał się we wrześniu 2020 roku.

 

„Dopóki w Twoim sercu jest nadzieja, nic nie może Cię złamać.”

 

Jak to się mówi: nadzieja umiera ostatnia, coś w tym jest, bowiem zaaferowana Sonia nie ma zamiaru się poddać, choć wszystkie widzialne znaki wskazują na to, że w osobie którą kiedyś znała, nie ma ani odrobiny tego samego człowieka, którym był.

 

Co gorsza, zapowiada się jeszcze większa katastrofa, ponieważ jeśli zbuntowani bogowie nie poszukają innego rozwiązania, niż dotychczasowe, mianowicie: aby wybranek Soni powrócił, natomiast jeszcze inne postacie dotrą do ucieleśnienia zła, które jest wrogiem bogów, to uprowadzenie Ra będzie prawie końcowym elementem, aby wyzwolić tytułowy Ocean Chaosu. Czy Ra jest w stanie uniknąć co jest mu z góry przepowiedziane? Czy miłość jest tylko złudnym uczuciem?

 

Było bardzo ciężko, można napisać, że prawie wręcz awykonalnie. Tytuł jest adekwatny do książki, lektura jest ogromna (objętościowo), niczym OCEAN, panuje w niej równie bardzo duży CHAOS, czyli wszystko się zgadza. Na pierwszych stronach dostajemy streszczenie tego, co działo się w poprzednich tomach. „Ocena Chaosu” jest IV częścią z cyklu: Księgi Ankh. Następnie, autorka – Eliza Drogosz, serwuje odbiorcy słownik z mnóstwem postaci, przydatnych pojęć, aby czytelnik mógł się z nimi zapoznać i ponoć (śmiem wątpić w autentyczność tych zamiarów) było jemu później łatwiej w zrozumieniu powieści.

 

Pierwszy ogromnym minusem dla mnie było za dużo ilość postaci, ten fakt w dużym stopniu obniża u mnie ocenę powieści. Mimo iż język jest na ogół zrozumiały, przejrzysty, naprawdę trudno czytało mi się przedstawioną historię. Samo przebrnięcie przez początkowe zestawienie zajmuje dobrą chwilę, a co dopiero kojarzenie bohaterów – graniczy z cudem. Książka jest bardzo wymagająca, męczące były ciągłe powroty do pierwszych stron, aby odszukać znaczenie postaci, zjawiska, w celu stosownego zrozumienia tekstu, bez domysłów.

 

Czytanie tejże cegły („Ocean Chaosu” liczy ponad 600 strom) było dla mnie katorgą. Nie mogłam się wczuć w wyimaginowany świat, zrozumieć kto, kim jest, z kim się lubi, a z kim wręcz nienawidzi. Kiedy udało się dojść kim jest jeden bohater i jakie są jego powiązania wobec innych, jak spod ziemi wyrasta kolejny i tak w kółko. Może gdybym czytała książki w porządku chronologicznym, to nie miałabym takich przebojów z recenzowaną powieścią. Tak czy inaczej, panuje tutaj nadmiar wszystkiego: stron, postaci, bogów, wyrażeń, co niestety odpycha, zniechęca do dalszego czytania.

 

Na całe szczęście autorka zadbała o rozdziały, aby czytelnik mógł odpocząć, nabrać powietrza, zadbać o przyjęcie płynów do organizmu. Następnie kontynuować historię, bez zbędnego odwodnienia, spowodowanego długotrwałym skupianiem się nad fabułą, która sama w sobie jest tak absorbująca, że im odbiorca się obejrzy, a tutaj minęła godzina, jedna, druga.

 

Słowem podsumowania: Twórczość Elizy Drogosz, zdecydowanie nie jest dla mnie. Nie mogłam się odnaleźć w świecie przedstawionym. Dla mnie „Ocean Chaosu” jest jednym wielkim niewypałem. Nie polecam.

Bookowy Kącik Anny

Ocean Chaosu czyli czwarty tom serii "Księgi Ankh" autorstwa Elizy Drogosz zaintrygował mnie opisem na stronie pewnie dlatego że za dzieciaka lubiłam oglądać te wszystkie filmy typu Mumia, Król skorpion a i dokumenty o starożytnym Egipcie były dla mnie ciekawym tematem. Tak więc gdy nadarzyła się okazja by sięgnąć po lekturę mimo że to już czwarty tom serii, skusiłam się. Przyznam troszkę mnie przeraziła ilość stron ponad 600 to spora cegiełka.

 

Co pierwsze rzuciło mi się w oczy to króciutkie streszczenie wcześniejszych tomów które pozwoliło mi chociaż w jakimś stopniu ogarnąć i zrozumieć fabułę kto jest kim i dało odpowiedzi na moje pytania. Po takim wstępie, i przedstawieniu poszczególnych bohaterów nawet ktoś taki jak ja kto zaczął przygodę z tą serią od końca jest w stanie całkiem sporo zrozumieć i zorientować się w fabule. Chwała za to autorce i wydawnictwu Novae Res. Ale do rzeczy.

 

Wyobraź sobie drogi czytelniku że dostajesz zaproszenie do uczestnictwa w międzynarodowym obozie który ma miejsce w fascynującym Egipcie, nie jest to jednak standardowy, obóz naukowy bo stajesz się nagle świadkiem rzeczy o których się nie śniło filozofom. Bo jak nazwać przebudzenie znanych nam tylko z historii bóstw egipskich które obierają sobie naszych bohaterów jako swoje nowe powłoki cielesne. Ile tak na prawdę od teraz w ciele Soni jest Soni a ile patronki magii Izydy, ile w Briancie pozostaje jego samego a jaką część jego ciała i duszy przejął sam Set- Bóg zniszczenia i chaosu. Ta historia jest tak magiczna i tak wciągająca, że nie można się od niej oderwać. Moja wyobraźnia co rusz podsuwała mi obrazy jak z filmu przedstawiające niebezpieczne przygody które były udziałem naszych bohaterów. Byłam pod ogromnym wrażeniem tego jak tak młoda nieznana mi dotąd autorka potrafiła napisać tak rozbudowaną, genialną i ciekawą historię.

 

Grupa nastolatków musi stawić czoła sekretom które mogą zaburzyć porządek współczesnego świata. Wplątani w intrygi najwyższych bóstw egipskich młodzi ludzie zmuszeni są zawalczyć o siebie nawzajem i stanąć na przeciw swoim lękom i słabościom. Tutaj gra toczy się o wysoką stawkę, Co takiego wydarzy się gdy Atumowi<bogu stwórcy> w ciele Juana Mandary uda się wyzwolić niszczycielską moc tytułowego Oceanu Chaosu. Z zapartym tchem śledziłam poczynania bohaterów, szukałam odpowiedzi na coraz to nowe pytania które pojawiały się w mojej głowie. Bo co się stanie gdy zostanie pożarte serce samego boga słońca? Czy przepowiednie dotyczące Ra się ziszczą i wreszcie czy uczucie które jak mniemam szczerze połączyło Sonię i Brianta okaże się niszczycielską w skutkach siłą a może wręcz przeciwnie będzie to ostatnia deska ratunku przed nadciągającym mrokiem i zagładą.

 

Pełno zwrotów akcji, mnóstwo kojarzonych z Egiptem miejsc < Nie tylko piramid> ucieczki, rozwiązywanie zagadek, poszukiwania tajemniczych artefaktów które mogą pomóc ocalić zarówno przyjaciół jak i cały świat, a z drugiej strony ten wyczuwalny strach, że w niepowołanych rękach nawet mała niepozorna rzecz może okazać się śmiercionośną bronią. Co tu dużo się będę rozwodzić jeśli lubicie takie pełne przygód, tajemnic, mitycznych, legendarnych postaci historie to gwarantuję że Ocean Chaosu wciągnie was jak pustynna burza.

Katarzyna Lisowska

Mogłoby się zdawać, że książka jest o naszych codziennych lękach, ale nie, to odwołanie do przeszłości, wycieczka w traumę wojny.

 

Pozycja jest bardzo interesująca, bo to obcowanie z autentycznymi, własnymi przeżyciami, traumatycznymi. To jest oczyszczanie siebie przez zapis emocji z nich właśnie, które bywają toksyczne i blokujące psychikę. To jest książka o sile emocji, które domagają się ujścia, zapisu, opowiedzenia, terapeutycznej narracji. Każda narracja, opowiedzenie trudnych emocji daje perspektywę pracy nad nimi, układania ich, nazywania, uświadamiania i obezwładniania.

 

 Każdy czas ma swoją normalność, swoją normę, swoją zwyczajność. Jesteśmy w stanie sobie wytworzyć ostoję, namiastki oparcia w świecie, niezależnie jak wygląda. Możemy odkrywać analogiczną sytuację w dziś, dlatego polecam lekturę, która pokazuje, że przekazywanie narracji daje perspektywę uporania się z doświadczanym bagażem emocji, który szuka sobie sposobu na wypowiedzenie, opowiedzenie może o lękach, wewnętrznych konfliktach. Często nie wiemy jak sobie pomóc, dopóki nie odważymy się z sobą rozmawiać. Bardzo pomocna okazuje się literatura, nie jest jej główną funkcją terapia, ale książki bardzo ludziom pomagają, bo mają wiedzę istotną do życia. Pisząc książki – również układamy siebie, odkrywamy przestrzenie swojego umysłu, w które można wprowadzić trochę światła. Opowieść przybliża nas do innych, możemy się skomunikować i stać się zrozumianymi. To znacznie łagodzi trudne doświadczenia, szczególnie te, które nas ranią i szukają miejsca, przestrzeni, aby się objawić.

 

Zapisana historia i przekazana innym – przestaje człowieka straszyć. Wspomnienia, świadectwa – domagają się często, by omawiać je w kontekście psychologicznym i oczywiście nie tylko historycznym, a socjologicznym. Opowieści wpływają na siebie, inspirują nas. Czerpiemy z siebie sposoby na to, aby opowiedzieć trudne doświadczenia. Przekaz innych dodaje nam otuchy, aby się otworzyć. Lęki są najbardziej lękami, gdy tkwią w nas i żyją tylko w nas. Uwolnione – stają się do opanowania. Można o nich porozmawiać, nazywać je, być zrozumianym w tym, czego się doświadcza i okazać się może, że inni mają podobne trudności. Dialog zawsze jest szansą, aby nie być samemu z tragicznymi historiami. Nawet jak nie są nasze, a przodków – oddziałują na nas, ciążą nam, a razem z innymi jest łatwiej nieść te ciężary zdarzeń, które generują szereg emocji.

 

Warto opowiadać historie, by nie czuć się samotnym. Przez słowa jesteśmy bliżej siebie, możemy pojąć naszą perspektywę. Książkę oceniam wysoko za to, że jest nie tylko suchym świadectwem, ale daje się prze z nią odczuć obcowanie z żywym człowiekiem, z problemami jego pamięci, pamięci emocjonalnej.

 

 Każdy powinien mieć możliwość opowiedzenia historii swojej rodziny, zwolnienia siebie z ciężaru intymnych tajemnic. Prawda okazuje się najlepszym sposobem na wyzwolenie, uwolnienie z klatki ciężkich, traumatycznych zdarzeń. Zapisywanie emocji jest szansą, żeby nas nie zdusiły i aby były lżejsze niż my, by można było unieść spokojnie to, co zdarza się w historiach rodzinnych. Każda rodzina ma swoje traumy. Powinniśmy pracować nad otwarciem społeczeństwa, dla nas wszystkich, by zadbać o to, aby ludzie wyzwalali się z tajemnic, które bardzo potrafią obciążać. Nowe pokolenie powinno wychodzić ze swoich domów oczyszczone, wolne, z przepracowanymi emocjami, ze stanem świadomości, który jest otwarty na życie, ludzi, świat.

 

Książkę oceniam jako dobrą, przyznaję jej cztery gwiazdki.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial