Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zmierzch Demokracji

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Zmierzch Demokracji | Autor: Anne Applebaum

Wybierz opinię:

Bnioff

„Zmierzch demokracji” to z całą pewnością nie jest przyjemna lektura. Chyba, że jest się zwolennikiem autorytaryzmu w rodzaju tego, jaki zaprowadził na Węgrzech Viktor Orban, albo jaki próbuje wprowadzić w Polsce Jarosław Kaczyński, jego wierny naśladowca. Ale także wtedy może okazać się, że powab autorytaryzmu jest zwodniczy, bo przecież zawsze w końcu takim się okazuje. Już od paru dni, od początku nowego roku 2021 przekonują się o tym mieszkańcy Wielkiej Brytanii, którzy kilka lat temu dali się zwieść bezczelnym i nieodpowiedzialnym populistom i doprowadzili do Brexitu, którego skutki, bynajmniej nie takie, jakie im obiecywano, powoli zaczynają być odczuwalne.

 

Swoją najnowszą publikację rozpoczyna Applebaum od wspomnienia przyjęcia sylwestrowego, które urządziła z mężem Radkiem Sikorskim na koniec XX wieku czyli w roku 1999. Wspomnienie to gorzkie, bo choć od tego czasu Polska rozwinęła się w sposób spektakularny, to jednak coś poszło zdecydowanie nie tak, jak można było tego oczekiwać. Najlepszym dowodem, że sprawy poszły w złym kierunku, jest fakt, że z połową uczestników wspomnianego Sylwestra Autorka zerwała stosunki, że nie rozmawiają ze sobą, choć zdawali się być przyjaciółmi. Trudno nie odczytać w tym epizodzie analogii to tego, co stało się polskim narodem przez ostatnie lat, jak gwałtownej polaryzacji uległ.

 

Podobnie zresztą rzecz ma się w innych krajach, w których w ostatnich czasach rządy przejęli populiści. Każdy z nich dostaje swój własny rozdział, specyfikę każdego omawia Autorka osobo, bo przejęciu i sprawowaniu przez nich władzy towarzyszyły jednak nieco inne uwarunkowania i konteksty, choć sam ich modus operandi zdaje się być identyczny – wsłuchać się w potrzeby ludu, a następnie obiecać mu to w dobrze zaplanowanej i przeprowadzonej kampanii reklamowej. Nie chodzi tu bowiem o spory ideologiczne ani o żadne głębsze wartości. Celem jest przejęcie władzy, które uda się, jeśli produkt zostanie przez lud kupiony. Tak stało się w Polsce, na Węgrzech, w Stanach Zjednoczonych, to doprowadziło wreszcie do Brexitu, a jeszcze wcześniej do kryzysu w Grecji, który poważnie zagroził jedności i stabilności Unii Europejskiej.

 

Obraz jaki wyłania się z najnowszej pracy Applebaum wywiedziony jest przede wszystkim z jej prywatnych doświadczeń, kontaktów i rozmów z bohaterami opisywanych zjawisk. Szczególnie ciekawy jest wątek Borisa Johnsona, premiera Wielkiej Brytanii, z którym znajomość Autorki sięga czasów ich wspólnej pracy dziennikarskiej. Fascynujące jest czytać o tym, jak ktoś o tak konserwatywnym wychowaniu, świetnie wykształcony i elokwentny dał się zaprząc do populistycznej machiny propagandowej, która w gruncie rzeczy zmiotła świat z którego się wywodził. Podobnie rzecz ma się ze amerykańskimi znajomymi Autorki, którzy zdecydowali się poprzeć kandydaturę Donalda Trumpa na prezydenta USA. Applebaum, choć jasno i odważnie komunikuje swoje przekonania i sympatie polityczne, nie stara się jednak polemizować, ale zwyczajnie zrozumieć, bo widzi rozpacz, jaką podszyte są te wszystkie populistyczne fascynacje.

 

Być może kluczem do zrozumienia dyskretnego uroku populizmu są resentymenty i wyobrażenia na temat niegdysiejszej rzekomej wielkości, której współczesny świat próbuje rzekomo zaprzeczyć. Można zapłacić każdą cenę, wybaczyć każde przestępstwo, zignorować każdy akt przemocy, byle tylko odzyskać tę dawną, prawdziwą Amerykę, Anglię, Węgry czy Polskę. Oczywiście daleka jest Autorka od dawania gotowych recept i wskazywania rozwiązań, skupia się raczej na próbie swoistej wiwisekcji współczesnych autorytaryzmów, pokazując tym samym, jak bardzo groźne są dla demokracji i dlaczego ich popularność w ostatnim czasie może zapowiadać jej zmierzch.

 

Bardzo dobra praca, inspiruje i zmusza do zajęcia własnego stanowiska na temat tego, co dzieje się w polityce światowej z trochę szerszej perspektywy, niż tylko własne podwórko.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial