Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Słynne Zbrodnie W ZSRR 10 Najgłośniejszych Przestępstw W Związku Radzieckim

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Talgat Jaissanbayev
  • Gatunek: Literatura Faktu
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 392
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130x210 mm
  • ISBN: 9788382190809
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    6/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Słynne Zbrodnie W ZSRR 10 Najgłośniejszych Przestępstw W Związku Radzieckim | Autor: Talgat Jaissanbayev

Wybierz opinię:

Ambros

W każdym kraju są popełniane zbrodnie i bestialskie przestępstwa. Żaden kraj nie jest od nich wolny. Wszędzie są ludzie, którzy mieli trudne dzieciństwo, byli obiektem kpin i wyzwisk, byli upokarzani przez innych, poniewierani przez bliskich. Właśnie często problemy rodzinne i wychowanie w patologicznej rodzinie skłaniają jednostki do złych zachowań, pomszczenia przeszłości i odegrania się na innych, przeważnie przypadkowych osobach, które nic złego im nie uczynili. Każda zbrodnie jest złem, zasługuje na potępienie i surową karę. Również w ZSRR żyli zbrodniarze, których czyny przerażały społeczeństwo, siały postrach i mobilizowały służby do ciężkiej i wytężonej pracy.

 

W Słynnych zbrodniach w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim Talgat Jaissanbayev prezentuje nam dziesięć najbardziej brutalnych zbrodni w dziejach ZSRR, dokonanych po latach władzy Stalina, w czasach wydawać by się mogło trochę spokojniejszych. Te wszystkie czyny były przerażające, wstrząsające i szokujące. Nie byłam w stanie uwierzyć, że ktoś mógł się dopuścić takich zdarzeń, nawet w najbardziej odważnych wyobrażeniach nie ma na nie przyzwolenia. Nie można pobłażać zwyrodnialcom, każdy winien ponieść zasłużoną karę. Ale czy może być w ogóle jakakolwiek kara za mordowanie niewinnych dzieci, znęcanie się nad nimi, palenie czy jedzenie ich młodych ciał?

 

O jakich zbrodniach mówimy? Warto wspomnieć uzdolnioną muzycznie rodzinę Owiczkinów, której przedstawiciele porwali samolot. Jest też Krwawy Zootechnik torturujący i mordujący w bestialski sposób w garażu młodych chłopców. Mamy Tolia Sliwko – szanowanego członka partii komunistycznej, wielokrotnie odznaczanego, wysławianego pod niebiosa opiekuna dzieci, który zabawiał się z chłopcami w śmierć; następnie ich ratował, jednak nie każdemu zdążył na czas przyjść z pomocą. I wiele innych przykładów wstrząsających, szokujących i wprawiających w osłupienie. Pozostawiających niesmak i brak poczucia sprawiedliwości. Bo czy szybka kara śmierci na zamordowanie pięćdziesięciu osób to współmierna kara? Pytanie pozostawię bez odpowiedzi …

 

Ta pozycja to znakomity przykład literatury faktu, obok którego nie można przejść obojętnie. Autor wiele czasu poświęcił na zebranie materiałów do swojego opracowania, wiele źródeł musiało otworzyć przed nim swoje tajemnice. Wyselekcjonowane, nie mieszczące się w głowie zbrodnie zostały z należytą precyzją i starannością przedstawione czytelnikowi. Każda sprawa jest dokładnie opisana, rzetelnie i z dystansem przekazana. Autor na bok odstawił własne odczucia, był precyzyjny w swojej reporterskiej pracy. W każdym przypadku wiele miejsca poświęcił na przedstawienie nam charakterystyki głównego sprawcy, zapewne chciał nam pokazać, co wpłynęło na popełnianie takich zbrodni. Często to rodzina, w której wychowywał się przestępca tak ukształtowała jego widzenie świata, że musiał być zły, pragnął za zbrodniami ukryć swoje wady, niepowodzenia w życiu i brak zrozumienia w otoczeniu. Wielokrotnie w trakcie tej lektury zadawałam sobie pytanie, czy gdyby ci przestępcy mieli inne dzieciństwo, nie byłoby wokół nich tyle zła i patologii, czy też popełniliby takie czyny? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, to już zadanie dla badaczy umysłów zbrodniarzy czy psychologów zbrodni.

 

Muszę ostrzec niektórych przed tą lekturą. Jest wstrząsająca, szokująca i przede wszystkim dla ludzi o mocnych i stalowych nerwach. Dla tych, których nie razi widok krwi, krojenia i skórowania ludzkiego ciała, brutalnych i makabrycznych gwałtów na dzieciach. Genialny rys psychologiczny rosyjskich zbrodniarzy.

 

To znakomita lektura dla miłośników literatury faktu, zwolenników psychologicznego stadium rozwoju umysłów groźnych sprawców. Dzieło trudne, brutalne i przeraźliwe, ale zdecydowanie wyśmienite.

Mmichalowa

Do tej pory zupełnie nie zwracałam uwagi na reportaże wydające się pod szyldem Wydawnictwa  Novae Res. Muszę więc wyrazić na wstępie swoja skruchę w związku z tym faktem, bo w moje ręce trafiła kolejna, naprawdę ciekawa pozycja. Nasi wschodni sąsiedzi słyną z wprawnego manipulowania faktami. Niby wiemy, że łamane jest tam prawo, ale jakoś najczęściej wszelkie przejawy przestępczości kojarzymy ze zbyt dużym spożyciem alkoholu. Stereotypowa bańka pękła po przeczytaniu wspomnianego tytułu. Nagle dotarło do mnie, że na terenie dawnego ZSRR dochodziło również do głośnych i spektakularnych zbrodni, o których dotychczas nie słyszeliśmy, albo informacje o nich docierały w strzępach. Co może się dziać w kraju płynącym mlekiem i miodem?

 

A no wiele, oj wiele…

 

Dziesięć rozdziałów traktuje o zupełnie różnych historiach. Niekiedy tak głupio naiwnych, że aż śmiesznych, innym razem zwyczajnie dramatycznych. Jak to w życiu. Co jak co, ale pomysłowości tamtejszym mieszkańcom odmówić nie można. Świadomość, że gdyby nie upadek Związku Radzieckiego, nie mielibyśmy okazji poznać tych opowieści, jest czynnikiem utwierdzającym mnie w przekonaniu, że warto będzie je przeczytać. Nie zawiodłam się, a pikanterii całemu zbiorowi dodaje autor, który przez cały czas posługuje się  mocno propagandowym językiem. Tu wciąż wszyscy są obywatelami… A partia jest najważniejsza.

 

Tematycznie poruszane są tu skrajnie różne zagadnienia, ale każde z nich okraszone dodatkowym komentarzem Jaissanbayev’a dotyczącym motywu, okoliczności i sposobu działania sprawców. Nie potraktował spraw powierzchownie, a powrócił do momentu, gdy zbrodniarze byli niemal dziećmi, by móc nakreślić, co mogło mieć wpływ na ich działanie w dorosłym życiu. Zaznaczył również,   że sposób myślenia ówczesnego obywatela był zdefiniowany przez partię: „wyprany” przekazywanymi ideałami, zupełnie oddany sprawie.  W myśl tamtejszych założeń oficjalnie przemoc nie istniała, nie było więc organów, które w razie potrzeby zajęłyby się odnalezieniem i złapaniem sprawcy. Wyznaczone jednostki popełniały podstawowe błędy, przez co mało kto obwiał się konsekwencji za swoje czyny. W większości spraw, to sami podejrzani, przez swoją głupotę, podkładali się organom ścigania. Bardzo często  wynikiem takiej nieudolności były niesprawiedliwe, a często wręcz krzywdzące  dla rodzin ofiar wyroki.  Z całości wyłania się jednak obraz mentalnego stanu, w którym tkwiło przez cały ten czas ZSRR.

 

Książka zmusza do zastanowienia. Z jednej strony jest w nas świadomość, że wszystko miało miejsce w realnym życiu, z drugiej ze względu na mrożące krew w żyłach szczegóły ciężko uwierzyć, że ktoś był w stanie wyzbyć się ludzkich odruchów. Daje też czas na przemyślenia czy w ogóle istnieje dla człowieka jakaś granica? Zwłaszcza, że przytaczane historie zahaczają m.in o kanibalizm, ale także  o dzieciobójstwo. Szczęśliwie autor dawkuje nam grozę i emocje przeplatając miedzy sobą te bardziej krwawe historie i te spokojniejsze- chociaż równie intrygujące. Po lekturze całości wyłania się jeden spójny obraz- bieda jest w stanie doprowadzić człowieka do najgorszych, skrajnych działań.

 

Nie jest to lektura dla osób wrażliwych emocjonalnie. Zaspokoi natomiast czytelnika lawirującego w temacie zbrodni i śmierci. Nie brak tu szczegółowych i momentami naprawdę brutalnych opisów, ale mimo tego, całość naprawdę płynnie się czyta. Po cichu mam nadzieję, że powstanie jakaś kontynuacja, po którą z przyjemnością sięgnę.

Doti

       Większość z nas lubi czytać kryminały, powieści sensacyjne i thrillery. Jeszcze lepiej, jeśli opisują one prawdziwe wydarzenia. Dreszcz emocji jest wówczas większy. Stąd ogromna popularność wszelkiego rodzaju pitawali. Nie jestem tutaj żadnym wyjątkiem, wiec z ciekawością zabrałam się za lekturę „Słynnych zbrodni w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim”. Autor, Talgat Jaissanbayev jest prawnikiem, specjalizuje się w prawie karnym i fascynuje historią Związku Radzieckiego. Jeśli dodać do tego wnikliwy research i niezłe pióro, to nie mogło się nie udać. Opisane w książce słynne przestępstwa mają różny kaliber; kradzież obrazu Fransa Halsa z muzeum w Moskwie, zuchwały rabunek 1,5 miliona rubli radzieckich (obecnie równowartość 50 milionów złotych) z Banku Państwowego Armenii, ale też porwanie samolotu przez 11 osobową rodzinę muzyków, chcącą dolecieć do Wielkiej Brytanii. Oddzielną kategorię stanowią krwawe i okrutne zabójstwa dokonane przez seryjnych zbrodniarzy. W ZSRR seryjnych zabójców było tylu, że „można policzyć na palcach jednej dłoni po wybuchnięciu w niej granatu”, a słowo „maniak” nie istniało w słowniku. Im bliżej pieriestrojki, rozprzężenia i osłabienia aparatu państwa, tym częściej trafiały się przypadki bestialskich wielokrotnych zabójstw. Społeczeństwo zmieniało się, panowała coraz większa anarchia, zmniejszyło się zaufanie do władzy i organów porządkowych. Wobec braku towarów na rynku, zerowego poczucia bezpieczeństwa w narodzie, wszechobecnego alkoholizmu i nasilającej się frustracji, w społeczeństwie ujawniły się najgorsze cechy, puściły wszelkie hamulce.

 

       Czytając historie o Krwawym Zootechniku, o radzieckim Kubie Rozpruwaczu czy Kazachskim Kanibalu musiałam sobie tę lekturę dawkować, gdyż ilość okrucieństwa była zbyt duża. Autor przytacza fragmenty przesłuchań, dokumentów, gdzie bardzo szczegółowo opisano tortury, jakim poddawane były ofiary. Wiele spośród nich to małe dzieci, mające całkowite zaufanie do sprawcy. Ustępy relacjonujące picie krwi, zjadanie szczątków, wykrawanie kawałków ciała ofiar, przytoczone w dość drobiazgowy sposób mogą się przyśnić w nocy co wrażliwszemu czytelnikowi. Jednak autor nie miał na celu epatowania okrucieństwem, tylko rzetelnie zebrał i opisał fakty. Również te fakty, które towarzyszyły morderstwom, te dotyczące wcześniejszego życia sprawców, ich funkcjonowania w rodzinie i w społeczeństwie od dzieciństwa przez burzliwy okres dojrzewania aż do momentu, gdy pod wpływem impulsu lub w sposób przemyślany zdecydowali się oni na spuszczenie ze smyczy swoich demonów i zaatakowanie drugiego człowieka. Wspólnym mianownikiem większości spraw jest nieszczęśliwe, pełne przemocy dzieciństwo, niska samoocena i zakompleksienie, subiektywne postrzeganie siebie jako gorszego od innych i przez nich prześladowanego. Wszystko to budzi coraz większą agresję i napięcie wewnętrzne, które w końcu musi gdzieś znaleźć ujście. Często dołącza jeszcze niemożność spełnienia seksualnego w normalny sposób, a jedynie w sytuacji zadawania bólu i obserwowania lęku i cierpienia bezbronnej ofiary. To cenne, że autor stara się za każdym razem naświetlić genezę destruktywnych myśli i zachowań oraz ich zmianę i rozwój w miarę upływu czasu. Dzięki temu psychologiczna sylwetka sprawcy jest spójna i pełna.

 

       Charakterystyczne jest, że większość błędów popełnionych w śledztwie wyniknęła z jakże mylnego przekonania, że w idealnym, miodem i mlekiem płynącym Kraju Rad, kryształowy radziecki obywatel nie jest zdolny do tak odrażających czynów. Sprawców więc z założenia szukano wśród osób upośledzonych umysłowo, chorych psychicznie. Nawet jeśli poszlaki i część dowodów wskazywały wyraźnie na osobę, która była powszechnie uważana za wzorowego, zasłużonego obywatela, to nie brano tego w ogóle pod uwagę. To oczywiście kierowało śledztwo na manowce, wydłużało je i powodowało śmierć następnych osób.

 

       Oprócz ciekawych historii kryminalnych, opisanych w interesujący i wnikliwy sposób coś jeszcze dodatkowo ujęło mnie w tej książce. Widać tu duże zainteresowanie autora epoką, którą opisuje i znajomość tematu. Ponieważ podzielam tę fascynację, z radością powitałam liczne przypisy i wplecione w tekst dygresje dotyczące życia społecznego, politycznego, obyczajowego w Związku Radzieckim po II wojnie światowej. Możemy dowiedzieć się nieco o tradycji nadawania nowych radzieckich imion dzieciom dla uczczenia narodowych przywódców , np. Lenż (od Lenin Żyje). Poznajemy zasady, na jakich można było w ZSRR wyjechać na zagraniczną wycieczkę. Sądzę, że wielu skutecznie by one zniechęciły. Albo historię i znaczenie więziennych tatuaży, czy też „diedowszczyzny” czyli fali w radzieckim wojsku. Ciekawa jest dygresja dotycząca więziennego wyżywienia, na które składały się „zepsute tłuczone ziemniaki rozcieńczone zbyt mocno wodą, wymieszane z resztkami cuchnącej, przesmażonej, przesolonej ryby bogatej w ości z kawałkiem twardego czarnego chleba, na którym już zdążyło się narodzić nowe życie, zrobionego z najtańszej mąki, upieczonego przez pijanego więziennego piekarza”. Jak to się ma do dzisiejszego drobiazgowego liczenia kalorii, aby przypadkiem nie było ich zbyt mało w pożywieniu?

 

       Przy okazji historii zabójcy, który podawał się za pracownika moskiewskiej gazowni, poznajemy rzeczywistość mieszkaniową homo sovieticus, tak zwane chruszczówki czy popularne jeszcze wcześniej komunałki, gdzie wiele rodzin mieszkało razem użytkując wspólną łazienkę i kuchnię, a na garnkach montowano zamki, aby sąsiad sąsiadowi nie napluł złośliwie do zupy. Jest też wiele fascynujących szczegółów dotyczących początku rządów Gorbaczowa, pieriestrojki i głasnosti. Możemy więc poznać nie tylko historie mrożące krew w żyłach, ale również dowiedzieć się, jak żyli przeciętni obywatele w „bratnim kraju”, z czym zmagali się na co dzień, o czym marzyli, a co ich uwierało (możemy też poczytać o tym w „Grażdanin NN. Życie codzienne w ZSRR” Andrzeja Goworskiego i Marty Panas – Goworskiej) i skonstatować, że u nas było bardzo podobnie.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial