Uleczkaa38
-
Annę Kańtoch kojarzymy wszyscy doskonale z porywającą twórczością fantasy - tak dla młodego, jak i dorosłego czytelnika. Jednocześnie jednak warto powiedzieć, że autorka ta radzi sobie równie doskonale na polu klimatycznego kryminału, o czym przekonuje nas chociażby najnowsze dzieło pani Anny - powieść pt. "Wiosna zaginionych", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Marginesy i o której postaram się opowiedzieć więcej w poniższej recenzji.
Fabuła książki przenosi nas swoją akcją do współczesnych Katowic, gdzie to mieszka i wiedzie spokojną codzienność emerytowanej policjantki główna bohaterka tej historii - Krystyna. Jej uporządkowaną rzeczywistość budzi przypadkowe spotkanie z mieszkającym po sąsiedzku mężczyzną, który okazuje się być dawnym znajomym kobiety sprzed wielu lat. Znajomym, jak i też winnym w jej opinii śmierci kilkorga młodych osób - w tym jej brata, którym nie udzielił on pomocy podczas górskiej wycieczki. Tym samym Krystyna postanawia wymierzyć sprawiedliwość po latach, jednakże gdy pewnego wieczoru zakrada się ona do domu mężczyzny, znajduje go brutalnie zamordowanego...
Powieść ta wpisuje się swoim charakterem w nurt klasycznego, współczesnego kryminału, aczkolwiek pod pewnymi względami bardzo nas przy tym zaskakując. Przede wszystkim mam tu na myśli osobę głównej bohaterki - ponad siedemdziesięcioletniej eks policjantki, która swoim intelektem, zaradnością, ale też i gotowością do poświęcenia w imię poznania prawdy, zawstydziłaby niejednego nastolatka. Co więcej, obok kryminalnej intrygi i sensacji, znajdziemy tu także elementy komedii, czy też sceny każące zastanawiać się nam do pewnego momentu nad tym, czy aby nie wymykają się one racjonalizmowi nauki i logiki. To wszystko sprawia, że książka ta wyróżnia się spośród wielu innych tytułów, jak i też intryguje nas od pierwszych chwil...
Konstrukcja powieści przyjmuje postać wielowątkowej relacji, gdzie to poznajemy kolejne wydarzenia z udziałem Krystyny, ale też i dwóch policjantów zajmujących się tym śledztwem, pewnego pracownika Centrum Powiadamiana Ratunkowego, czy też nastoletniego chłopca. To właśnie te wątki składają się na jedną, spójną i efektowną całość, która wiąże się z tajemniczym morderstwem starszego mężczyzny, jego skomplikowaną przeszłością i znikającymi bez śladu psami, które przepadają bez wieści na katowickim osiedlu. To niezwykle ciekawa, poprowadzona w inteligentny sposób, sięgająca swoim zasięgiem wielu lokacji, jak i wreszcie trzymająca w napięciu do samego końca, relacja!
Nie można przejść obojętnie wobec postaci głównej bohaterki tej historii - Krystyny Lesińskiej. To emerytowana policjantka, nie najlepsza matka, ale to za bardzo dobra babcia dla swoich wnuków. Cechuje ją niezwykła bystrość umysłu, umiejętność rozmowy z ludźmi, łatwość kojarzenia faktów i zauważania tego, czego inni nie dostrzegają. Przede wszystkim jest to jednak kobieta bardzo twardo stąpająca po ziemi, kierująca się logiką i racjonalizmem, ale też i postępująca w zgodzie ze swoim nie najłatwiejszym charakterem, który określilibyśmy dziś mianem skomplikowanego. Lubimy tę postać, z każdą przeczytaną stroną coraz to bardziej i bardziej...
Na słowa uznania zasługuje również ukazana tu nasza współczesna, polska rzeczywistość. To realizm codzienności życia, skomplikowanych związków międzyludzkich, ciekawości zbrodnią i zobojętnienia na ludzką krzywdę, ale też i rzecz niezwykle istotna - prawda o pracy polskiej policji, która nie przyjmuje postaci pięknych scen z TV, ale trudnej, skomplikowanej i monotonnej roboty, która rzadko kiedy przynosi na końcu satysfakcję. Myślę, że to właśnie dzięki temu tak szybko wierzymy w tę historię, identyfikujemy się z jej bohaterami i angażujemy w ich losy...
Lektura powieści gwarantuje nam znakomitą rozrywkę, zapewnia wspaniałą zabawę i niesie wielkie emocje - czyli daje dokładnie to, czego tylko moglibyśmy oczekiwać. W mej ocenie najważniejsze wydaje się to, że jest to jedna z tych odsłon współczesnej literatury kryminalnej, która "traktuje" czytelnika niezwykle poważnie, doceniając jego inteligencję, nie rozczarowując go zbyt prostymi i przewidywalnymi rozwiązaniami oraz oferując opowieść dopracowaną w absolutnie każdym, najdrobniejszym szczególe. Taka jest dla mnie właśnie najnowsza książka Anny Kańtoch pt. "Wiosna zaginionych", do której to poznania gorąco was namawiam i zachęcam. Polecam - naprawdę warto!