Nessie27
-
„Długo i szczęśliwie” to pierwsza książka Susan May Warren z cyklu nie związanych ze sobą historii dziejących się w malowniczym miasteczku Deep Haven. Miejsce to jest idealne na wypoczynek i być może wakacyjny romans, który przerodzi się w dłuższą relację. Bliski dostęp do natury, dużo lasów, piękne jezioro z wodospadem może pobudzić zmysły zarówno bohaterów jak i Czytelnika.
Narracja jest prowadzona z perspektywy dwóch osób Mony i Joe’go. Mona to osoba często bujająca w obłokach, ale za wszelką cenę stara się realizować swoje marzenia, nawet w tedy, gdy wszystko dzieje się nie tak jak powinno. Jej największym marzeniem jest otworzenie własnej księgarni, którą planuje połączyć z kawiarnią oraz sklepem z ceramiką swojej wspólniczki, ale także najlepszej przyjaciółki Lizy. Chcąc spełnić to marzenie kobiety kupują wiekowy dom w Deep Have, który potrzebuje ogromnego remontu. Jednakże Mona i Liza, chcą otworzyć własną działalność już za kilka tygodni.
W tym samym czasie do Deep Haven przyjeżdża Joe, który odpowiada na ogłoszenie przyjaciółek w sprawie poszukiwanego pomocnika do prac wykończeniowych. Mężczyzna przywozi ze sobą więcej niż jedną zaskakującą tajemnicę. Joe, mimo że zatrudnia się jako robotnik do miasteczka przyjechał tu w zupełnie innym celu. Mężczyzna postanawia odnowić kontakt z dużo młodszym bratem, Gabem, który przebywa w ośrodku opiekuńczym w okolicy. Mimo, że Joe opłaca zakwaterowanie to bracia nie widzieli się od pogrzebu matki wiele lat temu. Joe nie ma także kontaktu ze swoim ojcem, który porzucił rodzinę, gdy dowiedział się o chorobie młodszego syna. Joe do tej pory wiele podróżował i rzadko kiedy spędza w jednym mieście więcej czasu.
Joe na miejscu okazuje się bardzo pomocny, a okazji do wykazania się ma dosyć dużo z powodu nieustających awarii w budynku. Jednakże pełne ręce roboty nie przeszkadzają mu, aby zauroczyć się w pięknej właścicielce, właściwie od pierwszej chwli. Mona ma jednak swój ideał mężczyzny, jest to bohater jej ulubionego cyklu książek. Kobieta wie, że on nie istnieje, ale tak i tak cały czas porównuje mężczyzn, którzy pojawiają się na jej drodze właśnie do niego. Joe nie jest jedynym mężczyzną w okolicy, który zwraca uwagę na Monę, częstym gościem budowy jest Brian, bogaty mieszkaniec miasteczka.
Ważnym elementem w życiu większości bohaterów jest wiara oraz sam Bóg, który daje im nadzieje na lepsze jutro, to do Niego zwracają się z każdą troską czy niepokojem, wierzą, że to On pomaga im we wszystkich problemach. Być może mają rację, bo z każdej opresji wychodzą prawie cało.
Książka ta nie jest obfita w ilość bohaterów, więc łatwo zorientować się kto jest kim, ale mi jednak zabrakło typowych dla małego miasteczka plotek. Dodały by one może więcej realności i zmniejszyły przerażającą ilość nieprzewidzianych usterek w budynku.
Mi jako fance romansów książka się podobała, idealnie sprawdza się na długie, zimowe wieczory. Ciepło i spokój bijące z kartek książki wprowadza w sielankową atmosferę. Dodatkowo, bardzo polubiłam bohaterów i ich relację, dlatego bardzo im kibicowałam, przeżywałam kłótnie razem z nimi, ale jak wiadomo, w każdym związku, czy przyjaźni się one często zdarzają. Książka idealnie sprawdzi się dla miłośników romansów, dla których wiara jest ważnym elementem życia.