The Polish Cowboy
-
Nie spodziewałem się niczego wielkiego po tej króciutkiej (ledwie 100 stron) książce. Autobiografia Stanisława Smoleńskiego ukazuje nam pełny obraz historii życia tej barwnej postaci. Czy jest on jednak postacią ważną w najnowszej historii? Okazuje się, że nie! Bliżej mu do szarego człowieka, takiego jakich wielu. Może właśnie to jest siłą tej książki - normalność i powszechność jej autora, którego życie, mimo wielu sukcesów, jest życiem człowieka takiego jak wszyscy inni. Przeżyte dobrze, może nas nauczyć, czym sami powinniśmy się kierować w czasie, który został nam powierzony.
Stanisław Smoleński nie miał w życiu łatwo. Sam początek jego biografii to opis jego rodziny, której korzenie sięgają setki lat wstecz. Książka to opis życia autora, od narodzin aż po współczesność. Z narracji autora aż bije mądrość nabyta z wiekiem, szacunek do innych ludzi, do pracy, rodziny. Czytamy o czasach okupacji niemieckiej, podczas której na drodze autora pojawili się także ci “dobrzy Niemcy”. Następnie przychodzą czasy wyzwolenia radzieckiego po II wojnie światowej, trudne czasy wysiedlenia i ciężkiej pracy nad poprawieniem własnego losu. Opowieść Smoleńskiego uczy nas, jak nawet w najgorszej sytacji można pozostać wiernym swoim szlachetnym zasadom.
Autor zawarł w swojej książce wiele tragicznych wspomnień, które jednak nie są opowiadane z żalem. Kronikarska forma wydania ubarwiona jest pozytywnymi wspomnieniami, które często są wręcz zabawne i ciężko je przeczytać bez pojawienia się uśmiechu na twarzy. Stanisław Smoleński sporo życia spędził w wojsku oraz pracując nad karierą sportową. Dzięki temu możemy poznać świat sportu i dowiedzieć się, jak wyglądał w dawnych czasach, a także zajrzeć za kulisy służby wojskowej minionych lat.
Co istotne w tego typu książkach, autor nie ma skłonności do wybielania się i kreowania na człowieka idealnego. Opisuje on, czasami nie do końca uczciwe, sposoby zarobku, opowiada o zawodach sportowych, a także o swojej zdolności dostosowania się do warunków, jakie panują wokół niego. Żyjąc w tak burzliwych czasach, z pewnością była to umiejętność niezwykle cenna. Stanisław Smoleński starał się żyć dobrze i w zgodzie z innymi, co jest bardzo dobrym kierunkiem dla młodych ludzi, którzy szukają swojej drogi w życiu.
Chyba moim ulubionym momentem w “Zatrzymać czas” jest rozdział podsumowujący o tytule “Refleksje końcowe”. Smoleński zgrabnie opisuje tam wady współczesnego świata i zauważa, że z tragicznej historii nie wyciągnięto żadnych wniosków. Jak mówi autor, każda kolejna władza chce wyszarpać jak najwięcej dla siebie i nic się nie zmieni, póki młodzi ludzie nie wezmą spraw w swoje ręce.
Głównym pytaniem, jakie zadaje autor, jest: “Jak żyć, aby pod koniec życia móc sobie spojrzeć w oczy?”. Swoją historią Stanisław Smoleński chce nam na nie od razu odpowiedzieć. “Zatrzymać czas” to niezwykła historia zwykłego człowieka, który całe swoje życia walczył z przeciwnościami losu. To zbiór wspomnień pięknych i radosnych, ale także tych bolesnych, które w tej formie przekazano dla potomnych. Każde wspomnienie kształtuje to, jakimi ludźmi jesteśmy. Autor podkreśla wartość pracy, rodziny, kariery i sukcesów. Wspomnienia zawarte w książce są pełne optymizmu i ciepłego spojrzenia na świat, można je potraktować, jako prawdziwą szkołę życia od kogoś, kto swój czas na tym padole spędził tak, jak należy. Gorąco polecam każdemu!