Bullet Book Bądź Pięknie Zorganizowana | Autor: David Sinden

“Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana” autorstwa Davida Sindena opisany jest jako rewolucyjny system łączący dziennik, organizer i notes. Książka rzeczywiście zawiera w sobie odrobinę z każdego, jak jednak wszyscy wiemy - nie da się mieć wszystkiego i to właśnie to nie przekonuje mnie ostatecznie do tego rodzaju planera.

“Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana” jest niekwestionowanie książką ładną, na którą zwyczajnie dobrze się patrzy. Okładka jest piękna i przyjemna w dotyku, z pewnością rzuci się w oczy każdemu. Ze stricte korzystaniem może być już jednak większy problem. Książka nie otwiera się do końca, co w przypadku planerów czy notatników może być przeszkodą w przyjemności użytkowania. Same kartki są już w porządku, wygodne podczas pisania i czytania.

Autor zaleca pisanie ołówkiem, dzięki czemu dziennik może być wielokrotnie wykorzystywany. Dla sprawdzenia zaczęłam pisać w nim długopisem i mile się zaskoczyłam - kartki nie przebijały, co dla mnie osobiście jest wielkim plusem tego planera.

Książka z typowym bullet bookiem ma niewiele wspólnego, ponieważ z góry narzuca się nam jego wygląd oraz sposób organizacji. Bullet book polega na własnoręcznym tworzeniu, więc autor stara się dać nam namiastkę własnej organizacji i twórczości, nakreśla nam jedynie tematykę kolejnych stron. Dzięki temu problem jest rozwiązany - sami tworzymy treść, jednocześnie otrzymując pomoc, co może okazać się niezwykle przydatne dla osób dopiero zaczynających przygodę z planowaniem.

Książka podzielona jest na kilka części. Na wstępie warto wspomnieć, że może być ona kalendarzem w przypadkowym roku, zaczynając od przypadkowego dnia w miesiącu. Autor twierdzi, że nigdy nie jest za późno ani za wcześnie na planowanie, a najlepszym czasem jest właśnie obecna chwila - ten bullet book nie zaczyna się 1 stycznia i nie kończy się 31 grudnia, co jest ciekawą odskocznią od znanych nam kalendarzy i planerów.

Część pierwsza to miejsce na personalizację, nakreślenie bilansu życiowego czy planów na najbliższy rok. Dalej przychodzi część na 12 miesięcznych kalendarzy, w których sami wpisujemy nazwę miesiąca, odpowiednio w szablon numery dni oraz plany i cele na ten konkretny miesiąc. Takie strony do samodzielnego uzupełnienia miesiąca oddzielają inne - z różnego rodzaju zadaniami, miejscami na przemyślenia, własne komentarze czy wizualizacje. Ostatnią częścią tej książki są tygodniowe szablony, które znajdują się na jej końcu. Jest to miejsce na zwyczajny kalendarz, w którym sami wpisujemy nazwy miesięcy, dni tygodnia i daty.

Jeśli chodzi o moje własne doznania podczas korzystania z tego bullet booka - muszę powiedzieć, że jest różnie. Według mnie sama organizacja nie jest za wygodna. Moim zdaniem kalendarz tygodniowy mógłby znajdować się na początku, a miejsce na wizualizacje, plany, czy przemyślenia później. Jest to jednak wizja artystyczna autora, która być może innym przypadnie do gustu. Nie jestem jednak pewna, czy do gustu przypadnie mała ilość miejsca na każdy z tygodni. Książka jest przeciętnej wielkości - można porównać ją z małym zeszytem, każdy z 52 szablonów z tygodniami zawarty jest na jednej stronie.

Także na dwa tygodnie przypadają jedynie dwie strony A5. Dla osób zaczynających przygodę z kalendarzami i planerami być może jest to wystarczająca ilość, mnie osobiście
nie wystarcza.

Skusiłam się na ten planer ze względu na zdjęcie, które w Internecie wydało mi się ciekawe. Było to zdjęcie “planu dnia”, w którym dzień podzielony był na 7 części: cele, posiłki, sport, spotkania/rozrywka, do zrobienia, harmonogram oraz notatki. Ta strona przekonała mnie do wybrania właśnie tego planera. Okazało się jednak, że ta strona to tylko jedna taka w całym planerze. Oczywiście - tak jak zalecał autor możnaby codziennie pisać w niej ołówkiem, a następnego dnia ścierać i zapisywać ponownie, jednak prościej byłoby zwyczajnie zainwestować w nowy planer.

Podsumowując, “Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana” to ciekawa alternatywa dla osób chcących spróbować z planowaniem, a nie wiedzących jak się do tego zabrać. Moim zdaniem może być to jednak niewystarczające dla osób planujących dużo i w swoim stylu.