Uleczkaa38
-
Poznając przed dwoma laty powieść Remigiusza Mroza pt. "Zerwa", byliśmy pewni co do tego, że książka ta stanowi ostatnią część popularnego cyklu o przygodach zakopiańskiego komisarza policji - Wiktora Forsta. Jak się jednak okazuje, w literaturze, a w szczególności tej spod pióra pana Remigiusza, nic nie może być pewnym. I tak oto dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o najnowszej odsłonie tej serii pt. "Halny", którą otrzymałam z księgarni TaniaKsiazka.pl!
Fabuła powieści rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach z poprzedniej części, gdy oto udało się wreszcie pojmać i osadzić w więzieniu słynną "Bestię z Giewontu", czyli psychopatycznego mordercę w osobie Iwo Eliasza. Oto jednak przed wejściem do górskiej kaplicy na Wiktorówkach znaleziono potwornie okaleczone zwłoki kobiety, którą zamordowany w sposób łudząco podobny do dokonań "Bestii". Zajmujący się sprawą prokurator Dominika Wadryś-Hansen i policyjny inspektor Edmund Osica, otrzymują wkrótce wiadomość o gotowości do współpracy przesiadującego w więzieniu Eliasza, który jednak będzie rozmawiał tylko z jedną osobą - Wiktorem Forstem...
Wszyscy znamy doskonale to powiedzenie, że do tej samej rzeki dwa razy się nie wchodzi... Jednakże czasami warto uczynić wyjątek tym względzie, i tak właśnie ma się sprawa z tą niniejszą powieścią. W pewnym sensie jest to bowiem powtórka z rozrywki, czyli seria makabrycznych zabójstw w polskich górach, konfrontacja Wiktora Forsta z psychopatycznym szaleńcem i jego poplecznikami oraz ukazanie piękna, ale też i przerażającej siły, górskiej natury. I wiecie co... - to wciąż działa! Ta relacja, te postacie i ta powieściowa rzeczywistość wciąż nas intryguje, ciekawi, porywa bez reszty i zapewnię ogromne emocje. I bardzo mi się to podoba...
Scenariusz powieści cechuje wielka dynamika, nieprzewidywalność i napięcie, które tylko i wyłącznie wzrasta. Tradycyjnie mamy tu kilku wątkową relację, która z jednej strony ukazuje kolejny losy i kroki Wiktora Forsta, z drugiej śledcze poczynania Dominiki i Osicy, a z jeszcze innej wydarzenia z udziałem ich oponentów, którzy realizują przerażający plan zemsty. I tak też mamy tu zarówno wartką akcję z walką, pościgami i wspinaczkami po górskich szczytach, jak i też nie mniej interesujące sceny ze śledztwa, na które to składają się rozmowy z ludźmi, kojarzenie poszlak i budowanie na ich podstawie możliwych ścieżek rozwoju zdarzeń. Oczywiście, są wielkie niespodzianki, ślepe uliczki i spektakularny finał, który zresztą w jakiejś mierze sugeruje, że nie koniecznie musi to być koniec tej opowieści...
Bohaterowie książki są niezwykle intrygujący, realistyczny i charakterni, by wspomnieć choćby i charakternym, w jakiejś mierze zmęczonym życiem i coraz bardziej antyspołecznym Wiktorze Forście; kolejno inteligentnej, uczciwej i zdeterminowanej w działaniu prokurator Wadryś-Hansen; czy też uszczypliwym, wiecznie podenerwowanym, ale też i bardzo poczciwym - inspektorze Osicy. Oczywiście, mamy tu także Iwo Eliasza, czyli słynną "Bestię z Giewontu", który nie stracił nic ze swej przebiegliwości, inteligencji i szaleńczego wyrachowania. To właśnie te postacie, ale też i kilku nowych bohaterów, nadają tej relacji charakteru, wiarygodności i efektowności...
Efektownie przedstawia się również obraz miejsca akcji tej powieści, czyli Zakopanego i jego okolicznych gór w czasie niszczącej ingerencji halnego. Remigusz Mróz kolejny raz zaprosił nas do tej specyficznej scenerii, oddając nie tylko codzienność życia mieszkańców tego zakątka Polski, ale przede wszystkim potęgę gór, zmienność natury i niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z tym miejscem. Do tego warto wspomnieć o nie mniej istotnym obrazie pracy polskiej policji, który wydaje się być jak najbardziej realistyczny i prawdziwy, choć w kilku miejscach być może nazbyt spektakualrny, ale ten fakt tłumaczy skala zagrożenia, jaka się tu pojawia. Ogólnie rzecz ujmując i posługując się kolokwialnym słownictwem - kupuję ten obraz!
Pozycja ta oczaruje i zachwyci sobą miłośników literackiego kryminału spod znaku wartkiej akcji i wielkiej przygody, w którym to równie istotna jest efektowność relacji, co i jej inteligencja. Ponieważ ja należę do tej grupy czytelników, to bawiłam się przy tej lekturze naprawdę znakomicie, angażując w losy bohaterów, odkrywając piękno i siłę halnego huraganu, czy też wreszcie starając się zgłębić wciąż nieodgadnioną naturę Wiktora Forsta. Dlatego też mogę pokusić się o stwierdzenie, iż powrót autora do tej serii okazał się bardzo dobrą decyzją - tak dla niej samej, jak i dla nas czytelników, którzy mogliśmy wraz z tą lekturą wyruszyć raz jeszcze w polskie góry...
"Halny" Remigiusza Mroza, to bardzo dobra, udana, świetnie napisana i mająca sobą wiele do zaoferowania, powieść. Ekscytująca fabuła, nietuzinkowe postacie oraz klimatyczna aura i emocje, o których nie zapomnimy przez długi czas - tak przedstawia się oferta tego tytułu, do którego poznania gorąco was zachęcam. To znakomita porcja literackiej rozrywki, która najlepiej smakuje właśnie teraz, w ten niemalże już zimowy czas...