Pełnia Szczęścia | Autor: Edyta Świętek

Szczęście spotyka wydawałoby się każdego, a jednak bywają osoby, którym los dość często go skąpi, dlatego niektórzy są bardzo przygnębieni i osamotnieni. Pytanie stanowi, czy aby na pewno jest to prawdą, gdyż może być tak, że to my przyciągamy nieszczęście swym przeciętnym, kiepskim i negatywnym postępowaniem. Z takim przypadkiem spotkamy się w książce „Pełnia szczęścia” autorstwa Edyty Świętek.

Zarys fabuły

W książce spotykamy się z Madzią Kociołek, która jest dość przeciętną osobą, niewyróżniającą się z tłumu. Madzia jest trzydziestopięcioletnią panną mieszkającą z bratem i rodzicami. Jej ubiór oraz wygląd jest w zasadzie można powiedzieć nijaki. Dziewczyna wcale o siebie nie dba, jest bardzo nieśmiała, co skutkuje odrzuceniem społecznym, a że nie jest asertywna, to jeszcze koledzy i koleżanki z firmy ją wykorzystują w pracy. Zazdrości szczęścia i wyglądu swoim koleżankom z pracy, a zwłaszcza doktor Ninie Strega-Orasmus nowo wybranej dyrektor do spraw handlu i marketingu. Dodatkową zdolnością Madzi jest przyciąganie na siebie pecha. Pewnego razu postanawia się zmienić, gdyż dłużej już tak nie chce żyć. W jaki sposób to zrobi? Czy jej się uda przemiana? Jak potoczy się życie bohaterki? O tym przeczytamy w książce „Pełnia szczęścia” autorstwa Edyty Świętek.

Motyw przemiany

Z motywem przemiany każdy czytelnik miał już do czynienia w wielu innych dziełach, zwłaszcza w lekturach szkolnych. W tym wypadku dostajemy nowoczesny obraz przemiany szarej, nielubianej dziewczyny, jaką jest Madzia Kociołek. Książka ma charakter humorystyczny, więc taka przemiana może się okazać bardziej przystępna i zrozumiała dla młodszych czytelników, zwłaszcza tych, którzy niechętnie sięgają po starsze pozycje. Taki motyw książki, jest bardzo dobrym pomysłem na coś lekkiego i zabawnego, a może przypadkiem też pokazać ludziom z podobnymi problemami, że warto próbować. W naszym życiu każdy czasem dokonuje przemiany, gdyż to wychodzi nam na lepiej w pracy, środowisku prywatnym, czy towarzyskim. Sytuacja ma się zdecydowanie gorzej, jeżeli nie mamy odwagi podjąć takiego działania. Wtedy jesteśmy skazani na ciągłe straty, porażki i odrzucenie.

Ciekawy zabieg literacki

Początkowo byłem zaskoczony i sceptycznie podchodziłem do tego rzadko spotykanego zabiegu literackiego, jakim jest bezpośredni udział autorki w życiu Madzi, za sprawą wcielania się w głos sumienia. Po pewnym czasie stwierdziłem, że jednak jest to bardzo fajny szczegół w książce, gdyż nadaje pewnej świeżości i uatrakcyjnia owe dzieło. Dodatkowym atutem jest tłumaczenie gwary Krakowian, ale nie w sposób suchy, książkowy, tylko tak, jakby na zasadzie lekkiej rozmowy z czytelnikiem. Dzięki tym zabiegom książka staje się ciekawsza, przejrzystsza i łatwiejsza w odbiorze.

Podsumowanie

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Dzieło jest humorystyczne i wciągające, a nawet w pewnym momencie zaczynamy kibicować bohaterce w jej drodze ku lepszemu życiu. Nie jest zwykłym, śmiesznym opowiadaniem, tylko raczej wskazaniem, iż między nami są ludzie niewyróżniający się z tłumu, którzy może potrzebują naszej uwagi albo pomocy. Tym bardziej autorka zasługuje na uznanie, że potrafiła stworzyć książkę o charakterze komediowym, która jest wciągająca, a jak wiemy jest to nowość w przypadku Pani Edyty Świętek, gdyż na ogól porusza dość ważne problemy w powieściach obyczajowych. Książka przyciąga wzrok czytelnika za sprawą zdjęcia radosnej, uśmiechniętej dziewczyny, co od razu wprowadza odbiorcę w przyjemny nastrój. Gorąco polecam pozycję wszystkim czytelnikom w te szare, ponure dni, gdyż może komuś poprawić humor, a nawet pomóc w podejmowaniu trudnych, życiowych decyzji.