Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Domostwo Błogosławionych

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Domostwo Błogosławionych | Autor: Catherynne M. Valente

Wybierz opinię:

Lukardis

Żyjąc w Polsce ciężko uniknąć otoczenia chrześcijańską ikonografią. Jest ona tak powszechna, że aż staje się banalna, kojarzona z kiczowatymi obrazkami wypełniającymi sklepy z dewocjonaliami. Ale prawda jest taka, że mistyczne teksty religijne, iluminacje w średniowiecznych księgach czy zapomniane apokryfy są przepełnione niesamowitością wcale nieustępującym wierzeniom wschodu,a Catherynne Valente czerpie z tej wyobraźni całymi garściami, żeby stworzyć prawdziwą ucztę wyobraźni – w tym przypadku nazwa serii wydawniczej jest zdecydowanie czymś więcej niż etykietką.

 

Ciężko skonkretyzować tutaj fabułę, bo „Domostwo Błogosławionych” czerpie w dużo większym stopniu z faktury, wizji, miglotliwego rytmu, który umieszcza historię poszukiwań w sennej mgle, jednak można przynajmniej wskazać źródła. A tu szczególnym okazuje się legenda o Janie Prezbiterze – księdzu, który miał rzekomo w trakcie wyprawy misjonarskiej zostać królem zaginionego, chrześcijańskiego królestwa na Wschodzie, z którego już nigdy nie wrócił. Chociaż legenda rozpowszechniła się już w XII wieku, okres wielkich odkryć geograficznych ożywił także i ją, a rozmaici pielgrzymi udali się w poszukiwaniu tej mitycznej krainy. Chociaż w rzeczywistości list Jana Prezbitera opisujący jego ziemie okazał się jedynie fałszywką, koncept pozostał w zbiorowej wyobraźni społeczeństwa – i wiele lat później, w świecie, który zdążył się już znacząco zsekularyzować autorka fantastyki chwyta się za ten pozostawiony motyw, do tego tworząc z niego powieść szkatułkową.

 

Na dodatek w tej szkatułce znajduje się kilka przegródek – bo chociaż narracja wychodzi od raportów podróżnych brata Hioba, który zdecydował się wyruszyć w poszukiwaniu królestwa, dość szybko zamienia się w odnajdywanie prawdy w księgach przez niego napotkanych. W ten sposób powstają równolegle trzy opowieści: jedna z nich jest świadectwem samego Jana Prezbitera, który zostaje wciągnięty w niezwykłe dziwy orientu; druga opowieścia jego przyszłej żony, Hagii, bezgłowej kobiety z twarzą na tułowiu; trzecia z kolei bajkami opowiadanymi dzieciom przez opiekunkę, wciąż pozostawionymi w klimatach bliskowschodnich.

 

Istotą tutaj jest to, w jaki sposób autorka potrafiła zachować esencję, a jednocześnie zamiast opowiadać, przekazała ją za pomocą formy. Tematy, z którymi się mierzy są uniwersalne – to obsesje i wątpliwości, natomiast wątki religijne są tu przeinterpretowane w sposób naprawdę zadziwiający, tak że wychodzą ponad zwykłą kwestię wyznawanej wiary lub jej braku, a stają się po prostu przyczynkiem do refleksji filozoficznej, momentami potrafiącej rzeczywiście podburzyć wszystko, co dotychczas uznawało się za pewnik. A to wszystko w towarzystwie niezwykle plastycznych opisów.

 

Czytając „Domostwo błogosławionych”, ma się trochę wrażenie, jakby wszystkie napisane słowa spowijał aromat przypraw korzennych, a jednocześnie umykają zbanalizowanym, orientalistycznym wyobrażeniom; czasami obrazy, które autorka łączy ze sobą potrafią być tak zaskakujące, że samym przełamaniem oczekiwań potrafią stworzyć wrażenie niesamowitości. Od samego początku widać, że „królestwo jego nie jest z tego świata”, chociaż jednocześnie nie ma tu przewidywalnej biblizacji języka. To dzięki dostosowaniu obrazowania, a nie samej składni, efekt jest tak piorunujący i szczerze piękny – momentami czyta się to jak zbiór wierszy, a konkretne sformułowania potrafią wywołać drżenia na całym ciele.

 

Krótko mówiąc, to powieść niezwykła – zmysłowa, mistyczna, zaskakująca, czerpiąca z tak znanego dziedzictwa kulturowego, a jednak wciąż potrafiąca porazić odmiennością, nie będąc przy tym jedynie piękną stylistycznie wydmuszką. Trzeba jednak przyznać, że po dość krótkiej lekturze pozostaje poważny niedosyt, wszak dużo pytań pozostaje bez odpowiedzi, a autorka nie czuje oporów przed zostawieniem pewnych wątków otwartymi.

Uleczkaa38

Nakładem Wydawnictwa MAG - w kultowym już cyklu "Uczta wyobraźni", ukazała się właśnie kolejna, niezwykle intrygująca i zaskakująca swoją fabułą, pozycja. Mowa tu o powieści pt. "Domostwo błogosławionych", autorstwa Catherynne M. Valente. To książka, która zadaje odważne pytanie o istnienie popularnego w średniowieczu "królestwa Jana Prezbitera", a następnie udziela na nie bardzo efektownej, ekscytujące, fabularnej odpowiedzi...

 

Oto poznajemy pewnego ubogiego, przemierzającego świat i niezwykle ciekawego świata kapłana - brata Hioba z Lucerny. To właśnie ten wędrowiec dociera pewnego razu do ukrytej w Himalajach wioski, gdzie to rośnie magiczne drzewo, które zamiast owoców, rodzi książki. I to właśnie na kartach tychże pozycji zostały spisane słowa legendarnego Jana Prezbitera, które snują opowieść o niezwykłych miejscach, ludziach i stworzeniach je zamieszkujące, jak i też bardzo specyficznej, magicznej mocy. Od tej chwili też stajemy się świadkami kilku pięknych relacji...

 

Z pewnością opowieść ta jest niezwykła już za sprawą samego konceptu, który odwołuje się do średniowiecznych podań o istnieniu ziemskiego królestwa Jana Prezbitera. Niezwykłe jest też przełożenie owego pomysłu na fabularną relację, która jest ciekawą, pasjonującą, niezwykle baśniową, ale też i opartą na uniwersalnych przesłaniach o tym, co w życiu człowieka powinno być najważniejsze. Jednocześnie nie jest to na pewno najłatwiejsza książka w odbiorze, gdyż jej konstrukcja, odważne wizje "raju na ziemi", jak też i sam język sprawiają, iż lektura ta wymaga od nas wielkiej uwagi, pełnego zaangażowania i otwartości na to, co często wymyka się jakimkolwiek ograniczeniom racjonalizmu...

 

Pozycja ta przyjmuję popularną, szkatułkową formę relacji, gdzie oto w jednej opowieści odnajdujemy kilka niepowiązanych ze sobą historii. Dotarcie Hioba do wioski z magicznym drzewem i pospieszne spisywanie historii zapisanych na rosnących na nich księgach...; relacja o zaginionym królestwie, jego baśniowym obrazie i przedziwnych zdarzeniach, jakie spotkały tam pewnego wędrowca; przerażająca relacja pewnej kobiety, która opowiada o niewyobrażanych zdarzeniach...; jak i wreszcie poetycka relacja o baśniowych krainach i ich mieszkańcach - to właśnie te opowieści wypełniają strony tej książki, nie dbając przy tym o chronologiczny układ i porządek, co w brew pozorom ma swój niezwykły urok. To ciekawe historie, aczkolwiek warto podkreślić to raz jeszcze - wymagające wielkiej uwagi czytelnika.

 

Jeśli miałabym określić tę książkę jednym słowem, to byłoby nim "specyficzność". Otóż niezwykle specyficzna jest sama fabuła tej opowieści, podzielona na kilka bardziej lub mniej ze sobą powiązanych historii. Specyficzni są jej bohaterowie - święci, królowie, rycerze, zwykli śmiertelnicy i postacie rodem ze świata baśni. Wreszcie niezwykle specyficzny jest język tej pozycji, nacechowany filozoficzną myślą, poezją i duchem średniowiecza. I powiem szczerze, że owa niezwykłość i specyficzna odmienność od współczesnej literatury fantasy, czyni ten tytuł udanym i ciekawym w największym stopniu. Takie jest przynajmniej moje zdanie w tej kwestii.

 

Powieść ta - bo myślę, że mimo wszystko możemy określić takim mianem dzieło Catherynne M. Valente, należy do grona tych odsłon literatury, które należy sobie dawkować stopniowo, dzień po dniu. Myślę, że tylko w ten sposób będziemy mogli wynieść i przeżyć z tej relacji jak najwięcej, a i też nie będziemy odczuwali pewnego zmęczenia wymagającą treścią i sposobem jej przekazania. Tak wyglądała moje lektura, który przyniosła mi wiele radości, przyjemności i pięknych emocji.

 

Słowem podsumowania - książka pt. "Domostwo błogosławionych", to jedna z najbardziej oryginalnych odsłon współczesnej fantastyki, która zaskakuje nas i intryguje na wielu polach. Dlatego też jeśli tylko mamy ochotę na coś innego, zaskakującego, ale i jednocześnie ambitnego oraz interesującego pod fabularnym kątem, to ten tytuł będzie idealnym wyborem.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial