Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

A, Czy, Czemu?

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

A, Czy, Czemu? | Autor: Grzegorz Nawrot

Wybierz opinię:

vi

Literanka

Książki dla dzieci to wielkie wyzwanie dla pisarza. Nie jest łatwo stworzyć coś, co nie dość, że będzie atrakcyjne dla małego czytelnika, to jeszcze mądre, zabawne, wnoszące wartości do życia młodego czytelnika. Jeszcze większą próbą wydaje się poezja skierowana do dzieci. Wielu współczesnych twórców literatury dziecięcej prezentuje bardzo wysoki poziom, dorównujący klasykom gatunku. Wspominam o tym, bo leży przede mną książka „A, czy, czemu?” autorstwa Grzegorza Nawrota z ilustracjami Jacka Teodorczyka, której autor niejako rzucił wyzwanie samemu Julianowi Tuwimowi – niedoścignionemu mistrzowi, twórcy najdoskonalszego wiersza, jakim jest dla mnie „Lokomotywa”. Czy zawarte w książeczce wiersze wytrzymają to porównanie? Przekonajmy się wspólnie.

 

Żeby jeszcze chwilę potrzymać odbiorców tej recenzji w niepewności, dodać muszę, że otrzymałam ten tomik od Sztukatera. A skoro napięcie rośnie, to dodam parę słów o ilustracjach, które można potraktować jako kolorowanki – zgodnie z wolą i sugestią autora, który pozostawia decyzję o ich ubarwianiu swoim czytelnikom. Są to obrazki konturowe, rysowane w większości grubą kreską, nadające się do kolorowania nawet przez młodsze dzieci, bo nie należą do zbytni szczegółowych i nawet mniej doświadczony malarz poradzi sobie z ich upiększeniem. Przedstawiają zwierzęta w ich naturalnym otoczeniu, bo tego właśnie dotyczą zawarte w książce wiersze, zapisane czcionką przypominającą nieudolne dziecięce bazgroły, gdzie każda litera jest inna, ma różną wielkość, a odległości między znakami są nieregularne.

 

Przechodząc do meritum, książka zawiera sześć wierszy opowiadających o różnych zwierzętach. Trzy z nich uzasadniają tytuł składający się z pytajników, bo same zbudowane są z samych pytań. Mucha, Robak i Mrówka to zapis wątpliwości, jakie mogą targać świadomością kilkulatka, dotyczących tych zwierząt, ich umiejętności, sposobu poruszania, zwyczajów. I choć pytania te są prawidłowe z punktu widzenia logiki, to zapewne trudno byłoby znaleźć na nie odpowiedzi każdemu rozsądnemu dorosłemu. Nie sądzę, by ktokolwiek wiedział, jak mucha czuje się w tłumie. Nie znam też prostej odpowiedzi na to, czy robaki stroją się w rajstopki, a z tego typu wątpliwościami spotykamy się w prezentowanych tutaj utworach.

 

Kolejny wiersz pod tytułem „W kółko” to krótkie wyznanie ogromnej miłości między rodzicem a dzieckiem. Następne dwa – „Nosorożec” i „Łoś” opowiadają o niezwykłych przygodach, które spotkały te cudne zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Ciocia nosorożca postanowiła zamieszkać w zoo, bo w Afryce ciągle kręcą się jacyś ludzie i czegoś od niej chcą, natomiast młody łoś cieszy się nieskrępowaną wolnością w puszczy w towarzystwie swojej łosiowej rodziny, ale znany, codzienny las już mu nie wystarcza, więc zaczyna zwiedzać świat.

 

Podsumowując, można zwrócić uwagę na te wiersze, bo z pewnością mogą się spodobać młodszym dzieciom, dla których obcowanie z poezją, regularną i rymowaną, jest niezwykle ważne, bo rozwija zdolności rozpoznawania struktur języka, uwrażliwia na jego piękno, rozwija wyobraźnię i pomaga zrozumieć otoczenie i innych ludzi. Na podkreślenie zasługuje fakt, że książka została solidnie wydana, bo w twardej okładce i dobrej jakości papierze, co z pewnością przedłuża jej przydatność do użytku w młodych, ciekawskich i mało delikatnych rączkach kilkulatków. Nie jestem jednak przekonana, że rzucają wyzwanie mistrzowi Tuwimowi. Niemniej warto samemu ocenić, czy odpowiada nam rodzaj poczucia humoru prezentowany w wierszach, bo chyba jeszcze nie wspomniałam, że ich wydźwięk jest zabawny i nastawiony na dobry humor.

Mamaczyta

Wiersze dla dzieci mają to do siebie, że łatwo wpadają w ucho i szybko je zapamiętujemy. Takie wyuczone przez nas wersy doskonale sprawdzają się podczas zabawy z małym dzieckiem. Wierszyki możemy dziecku recytować podczas wykonywania rutynowych codziennych czynności. Aby nasz repertuar nie był monotonny warto sięgać po nowości wydawnicze z zakresu poezji dla dzieci. „A, czy, czemu? Wiersze dla najmłodszych” to kolejna propozycja z cyklu „Panie Tuwimie teraz my”.

 

Ten tomik to sześć krótkich ilustrowanych wierszy, które bawią i uczą. Książeczka nie jest kolorowanką, ale … może nią być. Autorzy pozostawiają tę kwestię do rozstrzygnięcia dzieciom. Ale powiedzmy sobie szczerze, które dziecko oprze się pokolorowaniu dużego obrazka na którym trwa narada robaków, herbatka u much lub biega roześmiany nosorożec?
Bardzo spodobała mi się nieregularna czcionka, którą napisane są wierszyki, zdecydowanie pomaga ona w odpowiedniej modulacji głosu podczas czytania.

 

„Czemu?” to najczęściej zadawane pytanie przez czterolatki dlatego właśnie do nich skierowane są te wierszyki. Dorosły czytając te strofy ma okazję na moment zamienić się w takie dociekliwe dziecko. U dzieci w wieku czterech lat bardzo dynamicznie rozwija się mowa i rozumienie mowy, dlatego poznawanie świata na tym etapie to przede wszystkim zadawanie pytań.

 

Pan Grzegorz Nawrot autor wierszy stanął na wysokości zadania i podpowiada dzieciom … kolejne kwestie do zbadania. Rodzice mają więc niezłą zagwozdkę. Czy mucha słucha? Czy umie mówić? Czy opowiada plotki? A robak? Czy nosi kapelusz, czy wygląda jak rycerz w zbroi? Czemu mrówka nie boi się ognia, może jest robotem? Między innymi takie pytania znajdziemy w trzech pierwszych wierszykach poświęconych muchom, robakom i mrówkom – te małe żyjątka na pewno zainteresują dzieci. Pytania ułożone są w rymowankę, nie są zbyt długie, ale jak już wcześniej wspomniałam opatrzono je w ilustracje.

 

Czwarty wierszyk to piękne wyznanie miłości. Czułe spotkanie mamy i dziecka wyrażone za pomocą słów. Autor używa zdrobnień, przez co przekaz jest jak najbardziej naturalny w  odbiorze dzieci. A obrazek na stronie obok przedstawia serdeczny uścisk niedźwiadka i jego mamy.

 

Kolejne wierszyki dotyczą większych zwierząt nosorożca i łosia. W wierszu numer pięć wersy opowiadają historie które przydarzyły się zwierzętom w zoo, kiedy bocian dostarczył list z Afryki. Wiersz numer sześć to wesoła zabawa łosia biegającego w lesie i przestrogi jego mamy.

 

Ten tomik to sześćdziesiąt trzy strony dobrej zabawy. Wspólnego czytania, rozmów, rysowania i opowiadania sobie ciągu dalszego usłyszanych historyjek.

 

Książka wydana została w twardej oprawie, a jej kartki są miękkie. Format jest niestandardowy, a tomik trzymamy poziomo. Ilustracja na okładce jest bardzo prosta, ale tytuł został dobrze wyeksponowany. Tył książeczki jest bardziej kolorowy, ten ciekawy egzemplarz na pewno będzie ozdobą pierwszej domowej biblioteczki małego dziecka.

 

Dzieci do wymagający czytelnicy, póki samodzielnie nie wybierają sobie lektur duża odpowiedzialność leży w rękach rodziców. To od nich zależy czy dzieci połkną czytelniczego bakcyla. Na pewno różnorodność w domowej biblioteczce będzie pierwszym ku temu krokiem. Polecam serię „Panie Tuwimie teraz my” bo to na pewno będzie ciekawe spotkanie z poezją. Nie zapominajmy jednak o klasyce, bo i ona z pewnością zachwyci czterolatki.

Nvilia

Jako mała dziewczynka miałam do czynienia z wieloma publikacjami skierowanymi głównie do młodszych czytelników. Mówię tu głównie o wierszach Tuwima czy Brzechwy. Pamiętam jak dziś kolorowe ilustracje, które pozwalały mi z łatwością przenosić się świat wyobraźni. Od paru dobrych lat niestety nie mam już często styczności z taką literaturą, dlatego lektura książki, którą recenzuję, była dla mnie miłą odmianą i z uśmiechem na ustach przypomniałam sobie czasy dzieciństwa.

 

Książka powstała ze współpracy duetu Grzegorza Nowaka z Jackiem Teodorczykiem stanowi świetny prezent dla rodziców, którzy chcą zająć czas swoich pociech w sposób humorystyczny, ale również kreatywny. Choć, kiedy piszę tę recenzję, jest już za późno nawet na bożonarodzeniowe zakupy w wersji „last minute”, to przed nami jeszcze sporo innych świąt i okazji do podarowania dzieciom upominków. Warto zaznaczyć, że książeczka skierowana jest do młodszych czytelników, ale autorzy
zapraszają również ich rodziców do lektury. Deklarują nawet, że ta publikacja pozwoli dorosłym poczuć się znów jak dzieci. Wiem, że obecnie wielu rodziców zachęca swoje dzieci do czytania już od najmłodszych lat. Nie od dziś wiadomo, że przynosi to wiele zalet dla rozwoju dziecka, co dowiedziono w licznych badaniach.

 

Zachęcanie dzieci do sięgania po książki stało się więc naczelnym zadaniem wielu rodziców. Nie należy jednak ono do tych najłatwiejszych, ponieważ na dzieci czeka obecnie dużo innych rozrywek, w dużej mierze elektronicznych oraz internetowych. Uważam, że warto zachęcić najmłodszych do sięgania po książki, niezależnie od ich gatunku, fabuły czy objętości.

 

Na dobry początek można zacząć od wierszy, nawet od tego zbioru, o którym dzisiaj piszę - „A, czy, czemu? Wiersze dla najmłodszych”. Już od pierwszych stron autorzy ujmują za serce nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Swoistą przedmowę stanowi uwaga, która przekazuje, że książeczka nie jest kolorowanką, ale w istocie może nią być, a o takiej formie zastosowania zdecydować mają jej najmłodsi czytelnicy. Do treści lektury wnosi to niewiele, ale przewidzenie takiej ewentualności jest rozbrajająco urocze. Tematyka sześciu wierszy, z których składa się książeczka, jest związana ze zwierzętami. Wśród tytułowych bohaterów można znaleźć muchę, robaka, mrówkę, nosorożca i łosia.

 

Myślę, że najlepszą rekomendację książki „A, czy, czemu? Wiersze dla najmłodszych” stanowi fakt, że choć publikacja liczy sobie nieco ponad sześćdziesiąt stron, to przynosi bardzo dużo radości i uśmiechu swoim czytelnikom. Choć objętościowo książka jest niewielka, to w istocie ładunek emocjonalny i humorystyczny, jaki ze sobą niesie, jest przeogromny. Kolejną zaletę, szczególnie dla młodszych czytelników, będzie stanowiła szata graficzna książki. Zastosowano w niej bowiem dość nietypowy rodzaj czcionki, który z pewnością przykuje uwagę dzieci. Warto również zaznaczyć, że podobny efekt wywołają ilustracje zawarte w książeczce.

 

Książka „A, czy, czemu? Wiersze dla najmłodszych” nie jest tak dobra, jak klasyczne już wiersze Jana Brzechwy, Marii Konopnickiej i Juliana Tuwima… Aczkolwiek może być dobrą kontynuacją rozwoju czytelniczego najmłodszych. Publikacja może również stanowić dla dzieci jedną z pierwszych przeczytanych samodzielnie książek, ponieważ jest dość łatwa w odbiorze i jej lektura nie jest czasochłonna. Pomimo moich mieszanych, lecz w dużej mierze pozytywnych, odczuć uważam, że książka jest godna rekomendacji. Wszystkich rodziców propagujących czytelnictwo wśród swoich pociech zachęcam do sięgnięcia po ten zbiór wierszyków.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial