Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Szymborska Znaki Szczególne

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Szymborska Znaki Szczególne | Autor: Joanna Gromek Illg

Wybierz opinię:

Doris

Wisława Szymborska była osobą niezwykle skromną. Przypuszczam więc, że na wieść o swojej kolejnej biografii pokiwałaby z zakłopotaniem głową, machnęła lekceważąco ręką i stwierdziła, że to przecież całkiem niepotrzebne i w ogóle szkoda zachodu. Tymczasem nie miałaby racji. Jest to bowiem pierwsza biografia napisana po śmierci poetki. Autorka zyskała więc dostęp do dokumentów, listów, zapisków i zdjęć, które dotychczas leżały na dnie szuflady, skryte przed wzrokiem postronnych. Powszechnie wiadomo, że swoje życie osobiste Szymborska zatrzymywała dla siebie, nie lubiła o nim mówić, czuła się skrępowana, gdy pytania dziennikarzy wkraczały na tę „ziemię zakazaną”. Wypowiadała się w swoich wierszach i uznawała, że to powinno wystarczyć.

 

Joanna Gromek-Illg starannie, w sposób chronologiczny przedstawia drogę życiową i pisarską Wisławy Szymborskiej. W oparciu o liczne źródła, a zwłaszcza obszerną epistolografię, stara się dojść przyczyn jej wyborów życiowych. A że w listach nie wszystko jest jednoznaczne, często zaledwie aluzyjne, mimochodem wspomniane, stąd w książce sporo sformułowań: „być może”, „chyba”, gdy autorka snuje zaledwie przypuszczenia. Ważne, że przy tym przytacza spore fragmenty listów, czy wypowiedzi, więc możemy wyrobić sobie własne zdanie, niekoniecznie zgodne z sugerowanym.

 

Z treści wyłania się wiec kolejno, wesoły, przekorny skrzacik – Ichna, pisujący do swojej „Muleńki” zabawne liściki i rymowanki. Później zaś coraz dojrzalsza dziewczyna, nadal spoglądająca na świat z żartobliwą wyrozumiałością. Wkraczała na ścieżkę literacką z wierszami jeszcze bardzo nieporadnymi, nie miała pewności, czy woli pisać prozę czy poezję. To doprawdy niesamowite – móc czytać pierwsze wprawki poetyckie późniejszej Noblistki.

 

Biografia poetki pieczołowicie odmalowuje jej dzieciństwo, wzajemną miłość rodziców oraz ciepło rodzinne, które mimo licznych problemów finansowych i zdrowotnych sprawiło, że był to sielski czas. Choć, jak wiemy, w późniejszych latach z tego mieszczańskiego gorsetu Szymborska zdecydowanie jednak się wyzwoli. Z dużym zainteresowaniem czytałam rozdziały poświęcone wojnie, pełne cytatów nie tylko z dokumentów rodziny Szymborskich. Obraz pierwszych dni wojny, szczegóły codzienności, np. fakt, że ulicami Krakowa były prowadzone krowy, a mieszkańcy podchodzili z naczyniami, aby wziąć dla siebie trochę świeżego mleka. To jest właśnie to, co cenię sobie w literaturze dokumentalnej, bo pozwala wczuć się w klimat. Takie oto drobne obserwacje, ale jakże ciekawe.

 

Dużo w książce fragmentów listów. Szymborska pisze do swoich kolejnych mężczyzn z corocznych wakacyjnych pobytów w Zakopanem albo z maciupeńkiej krakowskiej „szuflady”. Pisze dużo, zawierając w listach sporo obserwacji dotyczących spotkanych osób, czytanych lektur, podziwianych krajobrazów. Z jej listów dowiadujemy się, kto z twórców przyjeżdżał do Astorii. Wiemy, że Leon Kruczkowski zachowywał się wyniośle i był niesympatyczny, towarzystwo Broniewskiego, mimo że wiecznie na rauszu, lubiła, a już wprost przepadała toczyć słowne potyczki z Lemikiem, czyli Stanisławem Lemem. W listach czuć nie tylko bliskość, ale i nutę zazdrości, gdy na przykład Kornel Filipowicz pisze: „dziwne mi się wydaje, że Twoi byli mężczyźni nie oddalają się od Ciebie, tylko krążą wokół Ciebie”. Szymborska jest w listach kokieteryjna, czasami nawet z nutką pikanterii, na wskroś nowoczesna i przekorna. Jednak jak ognia unika zwierzeń, wynurzeń osobistych, zdradzania się z lękami i obawami. Ci, którzy ją dobrze znają, wyczuwają jednak coś miedzy wierszami i piszą „Czy za Twoim humorem nie ukryto przypadkiem łez?”. Korespondencja pomiędzy Szymborską, a jej mężczyznami jest czuła, zabawna, pełna zdrobnień typu „Dziubdziu”, „Wisłeczko Grzeczna i Piękna”, „Pabisiu”, „Mój drogocenny Pabisynie”. Zapewnień „Kocham Cię jak skurczybyk” czy „Wściekle mi się tu bez Ciebie żyje”. A już skrót PKP oznaczający „Pabu kocha Piździę” jest z gruntu frywolny.

 

Listy to niewyczerpana kopalnia wiedzy o Wisławie prywatnej, o jej lojalności w przyjaźni, trosce o bliskich, zachwycie życiem, jego codziennymi drobniutkimi fragmentami. I choć poetka nie lubi wielkich słów, to i z takich skromnych: „Bardzo bym chciała jeść u Ciebie rosół, mając kota na kolanach” można odczytać najczulsze wyznanie miłości.

 

W książce zamieszczono też fragmenty korespondencji poetki z tłumaczami jej wierszy, z którymi, jak z Karlem Dedeciusem, Clare Cavanagh czy Stanisławem Barańczakiem, połączyła ją przyjaźń. Widzimy więc, jak dużą wagę przykładała do tego, aby tłumaczenia oddawały grę znaczeń słów, często bardzo trudną do przełożenia, jak np. „ciężkie norwidy”.

 

Dużo można by jeszcze pisać dobrego o książce, bogatej również w zdjęcia. Autorka pisze na wstępie, że jej intencją było ukazanie życia wewnętrznego Wisławy Szymborskiej. Przy wstrzemięźliwości samej poetki co do odkrywania swojego wnętrza, w które „nie wolno się było zagłębiać”, przy jej zdolności do pokrywania smutku uśmiechem, kiedy to sama przyznawała „Ja mam do ludzi inną twarz” było to nie lada wyzwaniem. Ze swojej strony mogę złożyć ukłon i powiedzieć – udało się. Tę książkę trzeba przeczytać. A później uzupełnić jeszcze obraz lekturą wspomnień niezrównanego sekretarza Noblistki, Michała Rusinka. Wówczas łatwiej nam będzie zrozumieć, czemu Wisława Szymborska mówiła „Moje znaki szczególne/to zachwyt i rozpacz” i pokochamy ją jeszcze bardziej.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial