Sex Edukacja O Dojrzewaniu, Relacjach I Świadomej Zgodzie | Autor: Jennifer Lang

Autorka posiada wykształcenie medyczne, jest lekarką ginekologiem, to jest istotny fakt dla książki, jak to, że jest zaangażowana w pomoc ofiarą przemocy seksualnej. Co do publikacji tego typu rodzą się pytania, czy ta książka jest rzetelna, czy można z niej skorzystać, czy mogą sięgać do niej ludzie młodzi? Tak, jako pedagog mogę powiedzieć, że książka spełnia kryteria przeznaczenia dla młodzieży, która rozpoczyna lub chce rozpocząć życie seksualne. Jest napisana językiem konkretów, jest zgodna z najnowszymi zaleceniami dla edukacji seksualnej. Zawiera wiele informacji czytelnych, które dotyczą „skutecznej” antykoncepcji, nie ma takiej, nawet najskuteczniejsze metody pozostawiają możliwość zajęcia w ciążę, nawet jak występuje 0,1% szans, to jednak ryzyko jest. Każda metoda jest wyjaśniona, nie jest celem tej recenzji opisywać metody skutecznej antykoncepcji, bo 100% bezpieczeństwa w tym temacie daje abstynencja seksualna, jak zauważa autorka. Wiele metod daje możliwość zabezpieczenia w okolicy 99%, ale jednak jest przestrzeń w tym przedziale, w której kobiety zachodzą w niechcianą ciążę i jest to dramat, bo celem edukacji seksualnej jest zapobieganie takim sytuacją. Nie propagowanie aborcji jako rozwiązania trudnej sytuacji, ale edukacja aktywna i w szkołach jest metodą prewencji. Oczywiście autorka nie pomija kontekstu istoty współżycia, czym jest relacja emocjonalna. Wiele informacji w książce możemy znaleźć dotyczących świadomej zgody i prawa mówienia nie oraz w jaki sposób. To poradnik, są w nim informacje na pytania, które mogą zdawać się śmieszne, ale nie są. Każde pytanie, wątpliwość młodego człowieka odnośnie życia seksualnego domaga się poważnego potraktowania.

Książka nadaje się i dla rodziców oraz nauczycieli, edukatorów, dla uporządkowania wiedzy i by wiedzieć jak podejść do seksualności młodego człowieka, jak nie lekceważyć tego aspektu życia w wychowaniu i jakie mogą pojawić się w tym obszarze problemy. Książka przede wszystkim spełnia wymagania profilaktyczne, w tym dotyczące ochrony przed przenoszeniem chorób za pośrednictwem kontaktu seksualnego. Ważnym tematem jest bezpieczeństwo w książce, ale uważam, że ten dział powinien być bardziej rozbudowany, bo zawiera wiedzę wręcz minimalną, ale kwalifikującą się do podstawowej.

Lang jest przekonana, że nie ma bezpiecznego kontaktu seksualnego, może być ryzykowany w kontekście czy to doświadczeń fizycznych, czy emocjonalnych. Niemniej autorka przestrzega przed demonizacją seksu, seks może być i jest przyjemnością, a nawet zabawą.

Głównym problemem jest tabuizacja seksu. Jest naturalny dla ludzi. Odpowiednie jest uczenie rozmawiania o swoich potrzebach intymnych, przygotowanie na dialog, by się porozumieć i na ten aspekt kładzie nacisk książka.

W książce obalane są mity typu, że można zajść w ciążę siadając na desce klozetowej, chodzi o pozostawianie na nich plemników. Tak nie jest, bo plemniki giną w takich warunkach. Inne mity dotyczą tak ważnych spraw jak uprawianie seksu w różny sposób, które to sposoby mają chronić przed zajęciem w ciążę. Stosunek przerywany nie jest dobrym pomysłem, bo plemniki aktywizują się i już wydzielają w określonych ilościach przed wytryskiem. To wszystko jest wyjaśniane, podobne kwestie, jak to, że prezerwatywy są wysoce skuteczne, ale trzeba ich właściwie użyć, właściwie je przechowywać oraz sprawdzać, czy nie są uszkodzone, nie mogą być przeterminowane. Kłania się tu wiedza podstawowa, kwestia edukacji od podstaw i uświadamiania.

Intymne relacje są wtedy, jak podaje autorka, gdy ludzie się na siebie otwierają. To już jest intymność, gdy zbliżamy się emocjonalnie, jej dopełnieniem jest seks.
Zasada zgody jest nieodzowna od seksu, nie robimy czegoś wbrew sobie, by zadowolić drugą stronę. Obie strony są tak samo ważne i muszą rozmawiać i rozmawiać, by poznawać siebie, potrzeba pytania o zgodę jest aktualna i potrzebna przed każdy zbliżeniem. I zawsze można przerwać zbliżenie, nawet bez wyjaśnień, jak jest taka sytuacja.

Książka odpowiada na dylematy i troski młodych ludzi w określonym zakresie, dotyczące współżycia. Badania wskazują, że rozmiar penisa nie jest naczelny w przyjemności seksualnej. Podawane są rzeczywiste fakty, ile mierzy przeciętny penis, ale także podnoszone są kwestie reżyserowania obserwowanych doznań na filmach pornograficznych. Tu odciążana jest presja, dokonuje się przygotowanie do rzeczywistości, jaka jest naprawdę.

Publikacja jest bardzo praktyczna, jak poradnik, nie jest on trudny, więc nastolatkom może być pomocny, są tu podstawowe rozróżnienia, jest krótki słownik pojęć związanych choćby z tożsamością seksualną i innymi zagadnieniami, dotyczącymi intymności.

Można wiele kwestii przedstawić lepiej, pełniej, szczególnie sugestywne przykłady z życia młodych ludzi. Niemniej publikacja powstała, spełnia swoje funkcje. Ważne, że podejmowane są działania i jest przekazywana najnowsza wiedza, jej będzie przybywało. Potrzebne są kolejne części takich książek, aby omawiały bardziej wyczerpująco zagadnienia tak złożone jak kontakt intymny i w czytelny sposób, operując na wiedzy fachowej. Jak wskazuję publikacja stawia na precyzyjność przedstawianych tematów, dotyka szczegółów. Dla młodych ludzi jest korzystne, że są wyłożone główne tematy, naczelne w nie za dużej ilości słów, odbiór jest jasny, nie ma pojęć trudnych. Wszystko jest omówione. Mogę polecić książę osobom dojrzewającym, które nie mają odwagi pytać, a chcą mieć wiedzę elementarną, potrzebną do świadomej decyzji o zbliżeniu i jak najbardziej by mogły przejść bezpiecznie te doświadczenia (ale jest to tylko uzupełnienie, nie zastąpi ta lektura wiedzy od innych, rodziców, nauczycieli, specjalistów, osób zaufanych i godnych zaufania). Oczywiście nie polecam tego rozwiązania jako główne, jak akcentuję, bo podstawowe są kwestie uzyskiwania informacji w rodzinie, od nauczycieli, edukatorów, lekarzy i na to naciskam. Lang wskazuje na potrzebę nawiązywania w trakcie dojrzewania dziewczyn relacji z ginekologami i dawania przestrzeni młodym osobom, by mogły przebywać same z lekarkami, lekarzami, gdyż wtedy mają komfort zadawania pytań intymnych, wrażliwych, wstydliwych. Uważam taką propozycję za bardzo ważną i potrzebną.

Książkę oceniam jako dobrą, na skali od jeden do sześć dając jej ocenę czterech gwiazdek. Jest to pozycja, na którą warto zwrócić uwagę. Nie ma śmiesznych pytań w tak ważnych sprawach jak seks. Jeśli możemy się czegoś wstydzić to tego, że edukacja seksualna leży… To może być nawet nie tyle śmieszne, co zatrważające w kontekście oceny sytuacji w pierwszej połowie XXI wieku, choćby w Polsce.

To, czym się różni poradnik od literatury pięknej można porównać do różnicy między wizytą u masażysty a wizytą u dentysty. Takie porównanie niedawno poznałam i coś w tym jest. Ale to nie sprawia, że każdy poradnik omijam szerokim łukiem. Bo na szczęście są też takie całkiem sensowne, ba – bardzo potrzebne. Dobrze, że istnieją poradniki wprowadzające młodzież w świat seksu i bliskości. W czasach, gdy młodzież najwięcej o „tych sprawach” dowiaduje się z internetu, czyż to nie dobrze, że fachowcy nadal piszą dla nich takie poradniki jak „Sex edukacja”?

Gdy sama byłam nastolatką, „te tematy” były poruszane na dwóch różnego rodzaju zajęciach szkolnych, przez dwoje nauczycieli i dwa zupełnie różne sposoby. Na lekcji biologii słyszałam o układzie rozrodczym człowieka, o całej fizjologii i anatomii nie tyle współżycia, co rozmnażania się człowieka jako gatunku. Na zajęciach z pedagogiem szkolnym za to słyszałam głównie, żeby się wstrzymywać z seksem tak długo jak tylko to możliwe. Trudno powiedzieć z tej perspektywy, jak by potoczyły się moje losy w tym obszarze, gdyby nie mądrzy rodzice, którzy ze mną rozmawiali – dopasowując sposób rozmowy i tematykę do mojego wieku – a także podsuwając mi odpowiednie książki. Zarówno te z cyklu „twoje ciało się zmienia, niedługo będziesz kobietą a nie dziewczynką” jak i te z zakresu seksu oraz tego, co się z nim wiąże: pierwszego razu, przygotowania do tego, zagrożeń, zgody i tego, jak to wpłynie na moje dalsze życie. I właśnie z takiego drugiego zakresu jest książka, którą rym razem recenzuję.

Autorka Jennifer Lang w książce „Sex Edukacja. O dojrzewaniu, relacjach i świadomej zgodzie” już w tytule wykłada kawę na ławę i wiemy, czego się mniej więcej spodziewać. Bardzo podoba mi się, że z tej książki już nastolatki jeszcze przed rozpoczęciem życia seksualnego mają wprost powiedziane: przy seksie musi być świadoma i obustronna zgoda na to, co będziecie robić. We współczesności, jaką mamy wokół, gdzie kultura gwałtu kwitnie w rzeczywistości zarówno realnej jak i wirtualnej – bardzo cieszy, że młodzież może mieć książkę, gdzie od razu jest wyjaśnione, co to jest i dlaczego to takie ważne. Bo seks to przyjemność, ale też odpowiedzialność – nie tylko za siebie, ale i za drugą osobę. I im szybciej młodzi się tego dowiedzą i to zaakceptują, tym lepiej dla nich i dla nas ogólnie, jako społeczeństwa.

To, co Jennifer Lang porusza w swojej książce, to tematy będące podstawą, wprowadzeniem w tę strefę młodego człowieka: seksualność nastolatka, randki i relacje, świadoma zgoda na seks, bezpieczeństwo w seksie a także określa bardzo precyzyjnie, co jest w seksie nadużyciem i na co zgadzać się nie można. Robi to zwięźle ale w sposób zrozumiały, językiem, który dociera do nastolatków. Nie ocenia swojego odbiorcy ale przejawia troskę, aby nie stała mu się – młodej niedoświadczonej osobie – krzywda. Wplata też tzw „historie z życia wzięte”, co może być ciekawym odnośnikiem, choć są to oczywiście historie amerykańskich nastolatków. Całość sprawia wrażenie odświeżające, w przystępnej formie, nie jest „dziaderskie”.

Myślę, że nie bez powodu i nie bez kozery autorka we wstępnie zaznacza, że dedykuje tę książkę samej sobie jako nastolatce. Założę się, że i ona – jak wielu z nas – miała bardzo niezadowalające zajęcia z tego, co można określić jako edukacja seksualna. Ta książka mogłaby być na liście polecanych publikacji do tego typu zajęć.