Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Szepty Przeszłości

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Szepty Przeszłości | Autor: Milena Breś

Wybierz opinię:

Karolkaczyta

Zabierając się za tą pozycję niby znałam opis z okładki i pewnych rzeczy mogłam się domyśleć, jeśli chodzi o fabułę, a jednak gdy już zagłębiłam się w lekturę zaskoczyła mnie totalnie. I chyba nawet jestem w lekkim szoku do chwili obecnej. Nie wiem czy uda mi się wyrazić wszystkie emocje, które mną targały podczas czytania, ale się postaram. Zacznę od tego, że książka przydzielona została do literatury młodzieżowej. Osobiście bardzo rzadko sięgam po ten rodzaj literatury, ale tym razem, oprócz opisu, przyciągnęła mnie do siebie okładka. I nie byłam wstanie przejść obok niej obojętnie.

 

Miriam swój pierwszy dzień w szkole zakończyła niefortunnym upadkiem, co doprowadziło ją do sali operacyjnej i usunięcia wbitego w brzuch patyka. Po tym zdarzeniu, już nigdy więcej w szkole się nie pokazała a jej nauką zajęli się prywatni nauczyciela. To zdarzenie doprowadziło również do zawarcia nowej znajomości z chłopcem o imieniu Maciek. Problem w tym, że jej najlepszy przyjaciel.. nie istniał.

 

Śmierć ojca, brak możliwości porozumienia się z matką, brak przyjaciół i znajomych oraz odseparowanie od ludzi sprawia, że dziewczyna czuje się bardzo samotna i coraz bardziej zamyka się w swoim świecie a przyjaźń z wyimaginowanym kolegą pomaga jej przetrwać każdy dzień. Pewnego dnia Miriam wszczyna w klubie o jedną awanturę za dużo i w konsekwencji trafia do szpitala psychiatrycznego, za którego murami dochodzi do wielu nadużyć. Z koszmaru w jakim się znalazła wyciąga ją ukochany dziadek, który postanawia zabrać ją do siebie. Stawia jednak jeden warunek: musi zacząć chodzić do normalnej szkoły, a pomóc ma jej w tym Piotrek.

 

Po zakończeniu lektury naszła mnie pewna myśl. Gdybym czytała „Szepty przeszłości" mając lat 15, to zapewne pochłonęłabym ją w jeden dzień i to z wypiekami na twarzy, rozszerzonymi źrenicami śledząc rozwijające się uczucie między bohaterami. Zapewne zwróciłabym również uwagę na ciężkie życie Miriam, ale nie zrobiło by to na mnie aż tak wielkiego wrażenia. Mając lat naście nie zawsze zwraca się na takie sprawy uwagę, są one bowiem odległe dla młodego umysłu. W wieku 20 lat dostrzegłabym zapewne większość problemów, które posiada Miriam, ale nadal wierzyłabym, że świat jest idealny.

 

Obecnie prócz rozwijającej się przyjaźni i kiełkującego uczuciu, widzę również brak pewności siebie u głównej bohaterki, ogromną tęsknotę za miłością i akceptacją, ból z powodu utraconych marzeń. Widzę dziewczynę walczącą z własnymi demonami i lękam, nie ufającą nikomu. Z czasem dochodzi nadzieja na lepsze jutro oraz nowo odkryta pewność, że ważni są ludzie, którym na nas zależy. Widzę również inność młodej bohaterki oraz to, jak jest traktowana przez otoczenie, co jej nie pomaga w zmianie nastawienia oraz otwartości.

 

Można by rzec, że jest to faktycznie typowa książka młodzieżowa, ale tak naprawdę można ją czytać przez pokolenia. Każdy bowiem znajdzie tu coś dla siebie, cząstkę własnej duszy i trawiące go lęki. Do tego książkę czyta się błyskawicznie, ma zaledwie 233 strony, i nie można się od niej oderwać. Autorka, mimo że pisze o sprawach trudnych, używa lekkiego i oszczędnego języka. Nie zbacza z tematu i nie dodaje zbędnych opisów i informacji. Wszystko ładnie ze sobą współgra. Do tego bardzo dobrze przedstawiła świat widziany oczyma nastolatków i ich problemy, nie tylko te głęboko skrywane, ale również te codzienne i szkolne. W niektóre wątki mogłyby być odrobinę bardziej rozwinięte, w tym relacja między głównymi bohaterami. Rozwijające się między nimi uczucie oraz przyjaźń potoczyła się zbyt szybko, przez co pozostaje w czytelniku pewien niedosyt.

 

Duży plus autorce należy się za wykreowanie bohaterów. O Miriam już co nieco wspomniałam i tutaj dodam jedynie jeszcze, że bardzo dobrze obserwowało się jej przemianę z zahukanej dziewczyny z problemami w pewną siebie, a zarazem delikatną młodą kobietę. Warto jednak wspomnieć również o Piotrku, który mimo że należy do jednych z najprzystojniejszych chłopaków w szkole nie zostałam przedstawiony jako pewny siebie arogant, który pozjadał wszystkie rozumy. Jest to chłopak pełen dobroci, bardzo pomocny i troskliwy z fajnym podejściem do życia.

 

„Szepty przeszłości” to książka pełna emocji, świetnie napisana, wciągająca od pierwszej strony. Jak na debiut i biorąc pod uwagę bardzo młody wiek autorki, książka naprawdę jest warta uwagi. I aż dziwne, że jest o niej tak cicho.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial