TomG
-
Wiadomo wszem i wobec, że państwowe służby specjalne charakteryzuje wyższy stopień przygotowania taktycznego i szkoleniowego, mający dać odpowiednim kandydatom do poszczególnych, elitarnych jednostek odpowiednie umiejętności i wiedzę przekraczającą powszechny w bardziej typowych jednostkach poziom. Zdaje sobie z ego sprawę niemal każdy, ale tylko nieliczni wiedzą, jak bardzo różnią się szkolenia jednostek konwencjonalnych od tych elitarnych.
Wiedzę na ten temat – i to wiedzę bardzo obszerną – z pewnością posiada Krzysztof Styburski, autor książki Operacje specjalne. Polski model i nie tylko, emerytowany żołnierz działań specjalnych i wojsk specjalnych. Związany z wojskami specjalnymi przez ponad trzy dekady, może pochwalić się nie lada osiągnięciami w kwestii wojskowych operacji specjalnych, a co za tym idzie, także bardzo dużym doświadczeniem. Co ważniejsze jednak, autor przekazuje czytelnikowi wiedzę na temat tzw. „modelowania” sił specjalnych, wiedzę, która nigdy wcześniej nie była w Polsce w takim stopniu publikowana.
Operacje specjalne. Polski model i nie tylko jest dość cienką, bo zawierającą zaledwie niecałe dwie setki stron książką, niepozorną z wyglądu, lecz wypełnioną dużą ilością tekstu o charakterze bardzo specjalistycznym i do pewnego stopnia przekrojowym. Krzysztof Styburski nie skupia się tylko na przekazaniu aktualnych faktów na temat sił specjalnych polskiego wojska, lecz sięga również w przeszłość, aż do początków I wojny światowej. Fakty zawarte w książce pochodzą więc z kilku dziesięcioleci, jakie minęły od I wojny światowej właśnie, dzięki czemu czytelnik może dokładnie zaobserwować nie tylko genezę powstania „polskiego modelu w operacjach specjalnych”, ale również jego wieloletnie kształtowanie się aż do obecnej postaci. Model ten został przedstawiony w kontekście historycznym, a czytelnik jest wprowadzany w tematykę operacji specjalnych w stonowanym tempie.
W swojej książce Krzysztof Styburski opisuje nieprzerwane zmiany organizacyjne i koncepcyjne w powstałych po II wojnie światowej wszelkiego rodzaju jednostkach do działań specjalnych. Autor bardzo rzetelnie i szczegółowo podchodzi do opisywanego tematu, wyjaśniając i tłumacząc, dzięki czemu czytelnik może dokładnie zrozumieć wszelkie niuanse „modelingu”. Rozpoczynając od rozróżnienia rodzajów konfliktów i przechodząc przez dekady historii, Krzysztof Styburski zmierza do opisania zasadniczego „polskiego modelu w operacjach specjalnych”, który jest kwintesencją niniejszej publikacji. Przeczytamy więc o środowisku prowadzenia działań, analizie zdolności, dowodzeniu i kierowaniu, modelu operacyjnym, rozwojowym i terminologii narodowej. Autor opisuje także i wymienia podstawowe zadania, zagłębiając się w rozpoznanie specjalne, wzorzec doktrynalny, wsparcie militarne czy w kategorie rozpoznania. W ostatniej części książki natomiast Krzysztof Styburski koncentruje się na podstawach prowadzenia działań, wyszczególniając łączność specjalną, konspirację i zagrożenia, operacyjne przygotowanie terenu i zasady zaangażowania. Dla bardziej dociekliwych czytelników zamieszczono również bibliografię, a jako ciekawostka występuje na końcu książki tzw. „załącznik”, który to przedstawia czytelnikowi wygląd gotowego, odpowiednio przygotowanego scenariusza nazwanego „Operacja uwalniania zakładników (HRO) na morzu” który to doskonale przedstawia czytelnikowi kwintesencję samego modelingu.
Operacje specjalne. Polski model i nie tylko jest książką specjalistyczną, skierowaną głównie do żołnierzy mających styczność z działaniami połączonymi, jak również do osób powiązanych z systemami bezpieczeństwa państwa. Przedstawiony w niej model może jednak również okazać się przydatny tym z czytelników, którzy trudnią się planowaniem i zarządzaniem, a także wdrażaniem różnych koncepcji do działania. Na koniec jej lektura może być również intrygująca dla miłośników teorii wojskowości i działań nieregularnych, co sprawia, że grono odbiorców Operacji specjalnych okazuje się być całkiem szerokie. Warto do tej publikacji sięgnąć ze względu na jej świetne, bardzo rzeczowe przygotowanie i merytoryczną wartość, której zbyt łatwo gdzie indziej nie odnajdziemy. Co prawda może nieco zbyt mało w niej poglądowych ilustracji, tabel i wykresów, które dobrze obrazują opisywaną tematykę, bo większa ich ilość urozmaicałaby lekturę i pozwalała na szybsze przyswojenie informacji, ale to tylko moje subiektywne zdanie. Ogólnie jest naprawdę dobrze.