Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Morderstwo To Nie Wypadek

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Ann H. Gabhart
  • Tytuł Oryginału: Murder is No Accident
  • Cykl: Zagadki Hidden Springs
  • Gatunek: Kryminał
  • Język Oryginału: Angielski
  • Przekład: Magdalena Peterson
  • Liczba Stron: 384
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145x205 mm
  • ISBN: 9788366297128
  • Wydawca: Dreams
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Rzeszów
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Morderstwo To Nie Wypadek | Autor: Ann H. Gabhart

Wybierz opinię:

Sosnowa Igiełka

Stare domy zazwyczaj owiane są różnymi legendami. A to o skarbach zamurowanych gdzieś w ścianach podczas wojennej zawieruchy, to zaś o sekretnych przejściach i straszących w nich przerażających duchach. W Hiddens Springs też jest taki dom pełen tajemnic, w dodatku zdarzył się tu już kiedyś śmiertelny wypadek. Chociaż dla jednych to miejsce nie przynosi szczęścia, pewna starsza pani oddałaby wszystko za to, by móc w nim ponownie zamieszkać. Jest jeszcze ktoś, kto uwielbia przepiękną starą willę i często snuje się po niedostępnym dla nikogo innego pokoju na górze. To Maggie, nastoletnia marzycielka, córka sprzątaczki. Ona jedna wie, że tego dnia, kiedy w starym domu zdarzył się kolejny tragiczny wypadek, był ktoś obcy. Żeby przeżyć i ochronić rodzinę, dziewczynka musi trzymać język za zębami. Nie jest to wcale łatwe, kiedy nadal musisz chodzić i pomagać matce w sprzątaniu miejsca zbrodni, przypominając sobie wszystkie okropne wydarzenia. A to dopiero początek kłopotów, w jakie wplątała się nastolatka. Ann H. Gabhart, wraz z wydawnictwem Dreams, kolejny raz zaprasza czytelników do rozwikłania tajemniczych spraw w małym amerykańskim miasteczku.

 

Książka „Morderstwo to nie wypadek” to jeden z nielicznych kryminałów, w którym śledztwo w ogóle nie jest prowadzone. Wymiarowi sprawiedliwości łatwo jest przystać na to, że znów w tym samym miejscu zdarzył się podobny wypadek, gdyż stare domy mają przecież tyle niebezpiecznych miejsc, po czym zamknąć całą sprawę. Wątpliwości co do tego, że sytuacja jest bardziej skomplikowana wnoszą opowieści kolejnych postaci, szczególnie tych, które mieszkają w Hidden Springs od wielu lat. Do głosu dochodzi wciąż i intuicja prawej ręki szeryfa, którą jest szalenie wrażliwy, dobry i odpowiedzialny za bezpieczeństwo w miasteczku Michael Keane. Jednak ani przeczucia, ani plotki nie mogą stać się pretekstem, do uruchomienia śledztwa w przypadku czyjejś śmierci. Niepokoje mogą poczekać, gdy na horyzoncie pojawia się np. weekend pełen wędkowania… Cudownie skonstruowany tytuł przekazuje oczywistą prawdę- w końcu dochodzi do głosu fakt, że morderstwo to nie wypadek, szczególnie jeśli te tajemnicze wypadki zaczynają zdarzać się częściej.

 

Ann Gabhart doskonale oddaje emocje towarzyszące Maggie, nastolatce, która była przypadkowym świadkiem wydarzeń w starej willi. Pokazuje paraliżujący strach, kotłujące się myśli, obawy o rodzinę, poczucie osamotnienia, zagubienie i objawy pierwszego zadurzenia, które pojawia się akurat w tym samym czasie, co kłopoty z grasującym mordercą. Świetnie nakreślona została również postać zastępcy szeryfa, człowieka uwięzionego między odpowiedzialnością wynikającą z racji sprawowanej funkcji, a miłością do kobiety, z którą nie może być. Jest nad czym pogłówkować i zagłębić niego w psychikę poszczególnych bohaterów.

 

Książka „Morderstwo to nie wypadek” to nie tylko kryminał. Mamy tu do czynienia z opowieścią o ściśle powiązanej ze sobą, odizolowanej społeczności nieskorej do jakichkolwiek zmian. Opowieść o takim miejscu, w którym nie dość, że nie jest mile widziany ludność napływowa, to jeszcze dopiero wtedy, kiedy wydarzy się coś złego, mieszkańcy otwierają oczy na czyhające wokół niebezpieczeństwa i problemy innych. Wątki poboczne są równie ważne, co sam wypadek (tudzież morderstwo) agentki nieruchomości. Nie bez znaczenia pozostają np. takie sprawy, jak koligacje rodzinne, posiadane znajomości, czy wiedza na temat historii samego miasteczka. Jeśli ktoś mieszkał kiedykolwiek w takim miejscu, jak Hidden Springs rozumie, jak to jest odstawać od innych, czuć się „obcym”, czy też łamać niepisane, a znajome wszystkim reguły. W ten świat wchodzi się lekko i czyta z zainteresowaniem.

Ambros

Spokojne i uśpione Miasteczko Hidden Springs, życie toczy się powoli i spokojnie. Można śmiało rzec, że przewidywalnie. A jednak w takich miejscach też czasami dochodzi do niespodziewanych i tragicznych wydarzeń. W rodzinnej rezydencji Fondy Chandler spada ze schodów i traci życie miejscowa agentka nieruchomości. Oczywiście, nikt nic nie widział i nie słyszał. Zatem trop śledztwa już na wstępie jest utrudniony. Gdy w bliskim odstępie czasu zostaje w tym domu znalezione kolejne ciało, atmosfera się zagęszcza. Akcja nabiera tempa, gdy do sprawy włącza się miejscowy zastępca szeryfa, Michael Keane. Rozpoczyna się trudne i żmudne postępowanie, którego korzenie sięgają daleko w przeszłość. Aby rozwikłać zagadkę tych tajemniczych śmierci, należy poznać tajemnice właścicieli posiadłości, ich relacje i powiązania rodzinne. Przyznam, będzie ciekawie i emocjonująco, wrażeń nie zabraknie, każdy znajdzie coś dla siebie.

 

Ann H. Gabhart znakomicie i precyzyjnie zaplanowała każdy szczegół i detal. Wszystko pięknie współgra i się zazębia. Nie ma miejsca ani czasu na zbędne wątki i niepotrzebne sytuacje. Ta powieść jest tak rzetelnie dopracowana, że nie chce się jej wypuścić z ręki. Dążymy do odkrycia prawdy, nawet nie zdając sobie sprawy, z jakimi tajemnicami przyjdzie się nam zmierzyć. Autorka będzie wodzić nas za nos, trzymać w napięciu i skłaniać do zadawania bardzo trudnych pytań. Poszukiwanie prawdy przysporzy nam wiele różnorodnych emocji, często skrajnych i niebywałych. Z każdą chwilą wzrasta poziom adrenaliny i emocji, każde nowe zdarzenie czy nieoczekiwana sytuacja są z jednej strony zaskakujące, a z drugiej wstrząsają czytelnikiem.

 

„Czasami Bóg umieszcza jakąś osobę tam, gdzie chce wyprowadzić dobro z nawet najgorszego zła”.

 

Morderstwo to nie wypadek – jak już wskazuje sam tytuł – to powieść kryminalna, ale z pięknie osadzonym wątkiem obyczajowym. Subtelnie i delikatnie przedstawiony wątek miłosny, zaskakujący i toczącym się swoim biegiem, czasami nie po naszej myśli, jest ciekawym dopełnieniem całej akcji. Tą powieścią można się cudownie delektować i smakować ją. Czyta się ją lekko i przyjemnie, na luzie, bez zbędnego stresu. Oczywiście napięcia nie brakuje, ale jest ono odpowiednio stopniowane.

 

Ciekawie wymyślona fabuła daje czytelnikom wyjątkowe doznania podczas dochodzenia prawdy tej sprawy. Sprawy jakże zawiłej, która nie powinna być problemem dla Michaela Keane. Jedno jest pewne, nie spoczniemy, póki nie dowiemy się jak potoczyła się ta historia. Ann H. Gabhart ponownie potwierdza klasę swojej twórczości. Kunszt z jakim to wykonuje, powoduje, że po raz kolejny utwierdzamy się, że tajemniczy klimat jaki tworzy autorka przykuwa naszą uwagę.

 

Polecam tę powieść na długie jesienne wieczory, zapewniam, że emocje, jakich jest w stanie wam dostarczyć, rozgrzeją każde, nawet najbardziej zatwardziałe serce. A więc do dzieła. Powieść w jednej dłoni, w drugiej duży kubek rozgrzewającej herbatki i gwarantuję, że długo nie zaśniecie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial