Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Jedyne Wyjście

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Ryszard Ćwirlej
  • Gatunek: Kryminał
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 512
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130x205 mm
  • ISBN: 9788328713635
  • Wydawca: Muza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa

Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Jedyne Wyjście | Autor: Ryszard Ćwirlej

Wybierz opinię:

Tysia19

Kryminał neomilicyjny – gatunek osadzony we współczesności z akcją, która toczy się za czasów PRL-u, oraz śledztwem prowadzonym przez MO (Milicję Obywatelską).

 

Tak się przydarzyło, że nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością autora „Jedynego wyjścia”, czyli z Panem Ryszardem Ćwirlejem, więc propozycja recenzji była dla mnie jedną niewiadomą, nie wiedziałam czego mogę się spodziewać – i to jest właśnie ten element, który mnie zaciekawił – chęć poznania nowego (jak dla mnie) stylu pisania, a nuż okaże się, że zostanie On jednym z moich ulubionych twórców literatury.

 

Ryszard Ćwirlej – polski autor książek kryminalnych, dziennikarz, wykładowca akademicki. Jedna z jego wielu powieści „Błyskawiczna wypłata” zdobyła nagrodę przyznawaną na Festiwalu Kryminalna Piła w 2015 roku dla najlepszej miejskiej powieści kryminalnej. Dzięki nakładowi Wydawnictwa Muza zostało wydane 9 powieści, w tym między innymi: „Trzynasty dzień tygodnia” (2019), „Śmiertelnie poważna sprawa” (2018), „Milczenie jest srebrem” (2017), „Śliski interes” (2016). W 2018 roku, autor został laureatem Nagrody Wielkiego Kalibru i Nagrody Wielkiego Kalibru Czytelników.

 

Aneta Nowak – główna bohaterka „Jedynego wyjścia” pracuje w policji w podpoznańskiej wsi jako niedoceniona posterunkowa, jest ona kobietą pełną ambicji, błyskotliwości, a także nie zabraknie jej kreatywności. Jej działania są nieszablonowe, głównie opierające się na intuicji, nie zważa na prawo.

 

Rok 2012, to wtedy zostaje porwany nastoletni syn jednego z biznesmenów. Porywacze żądają wysokiego okupu, oraz zabraniają jakichkolwiek kontaktów z policją. Niespodziewanie wieść o uprowadzeniu roznosi się bardzo szybko, ojciec czując palący się grunt pod nogami chce jak najszybciej odzyskać swoje dziecko, prowadzi negocjacje z porywaczami, dyktując jednocześnie swoje warunki. Próbuje na własną rękę z małą pomocą gangsterskich kontaktów rozwiązać sprawę.

 

W tym samym czasie i miejscu znika młoda kobieta, matka rocznego dziecka. Chodzą pogłoski, że mogła ona uciec z domu. Co mają wspólnego na pozór dwie inne sprawy? Na to pytanie musi odpowiedzieć posterunkowa Aneta Nowak, której będą pomagali policjanci znani z poprzednich powieści.

 

Pan Ryszard Ćwirlej znany jest z kryminałów neomilicyjnych, lecz tym razem przenosi czytelnika w czasy teraźniejsze, nie rezygnuje jednak z bohaterów, którzy zawitali we wcześniejszych twórczościach, takich jak: Mariusz Blaszkowski, Mirek Brodziak, Fred Marcinkowski, czy Teoś Olkiewicz. „Jedyne wyjście” nie sposób jest również nie uznać jako kryminał feministyczny – pisarz przystaje po stronie płci pięknej, poddając dywagacjom stereotypy traktowania kobiet na służbie, dodaje również od siebie, że niekiedy z pozoru płeć słabsza nadaje się lepiej w męskiej pracy.

 

Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po twórczości Pana Ryszarda, ale to co autor stworzył przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Książka jest bardzo wciągająca, styl pisania, jak i język jest świetny. Lektura została podzielona na bardzo obszerne rozdziały, te natomiast na mniejsze wielowątkowe podrozdziały, które zostały opatrzone w konkretne daty i godziny wykonywanej akcji. Można pomyśleć, że panuje tam chaos, nic bardziej mylnego – autor zadbał o to, żeby czytelnik nie pogubił wątków i zastosował tak zwane przypomnienia. Narracja jest prowadzona w trzeciej osobie, z bardzo licznymi dialogami, jak i opisami, które aż dziwne – nie są wcale nudne, a nawet dodają swoistego smaczku powieści. Jeśli dołożyć do tych atutów wartką akcję, to w taki oto sposób powstaje lektura idealna, dopracowana w najmniejszym calu. Polecam jak najbardziej.

Ambros

Życie może być dla nas pełne emocji i spełnienia, ale musimy pamiętać o tym, aby się na nie nie obrażać, nie dąsać. Musimy pragnąć szczęścia i wyjść mu naprzeciw, a nie tylko narzekać na swój los. Do niepoprawnych optymistów życie uśmiecha się i niesie radość i entuzjazm.

 

Bohaterka Po prostu życie, Ula, wychodzi za mąż za Waldka, upragnionego mężczyznę, którym od zawsze była zauroczona. Aż ten wymarzony ją dojrzał i został jej mężem. Radość była niesamowita. Wkrótce na świat przyszli synowie, a mąż coraz bardziej się zmieniał i oddalał od żony. Zaczął też zaglądać do kieliszka. Kobieta sobie przypisywała odpowiedzialność za taki stan rzeczy. Ale tak być nie może! Ale też dzięki wspaniałym koleżankom z pracy powiedziała w końcu „dość”. Nie tak wyobrażała sobie życie u boku ukochanego. Ciągle sfrustrowany, bez pracy i na utrzymaniu kobiety. Jednak – dla pełnej optymizmu kobiety – życie miało niespodziankę. Zapewne jesteście ciekawi jaką? Powiem krótko, los potrafi się odmienić i jeszcze dla każdego zaświeci jego gwiazdka. Ula też się doczekała takiego momentu. Czy tak gwiazdka już na stałe oświeca i raduje jej życie, przekonajcie się sami ...

 

Po prostu życie to niczym nie zniekształcony obraz szarej codzienności, normalności w małżeństwie. Autorka pokazuje wyraźnie, że często nasze wyobrażenia o naszej pięknej i szczęśliwej przyszłości nijak mają się do tego, co nas czeka naprawdę. Mamy nadzieję i przekonanie, że nasz małżonek po ślubie będzie nosił nas na rękach i codziennie serwował śniadanie do łóżka. A jak jest naprawdę? Unika nas, ucieka z domu, koledzy są ważniejsi niż zrzędliwa żona, praca jakoś dziwnie go nie lubi. Pełna frustracja i brak zrozumienia. Ale czy on potrafi, a czy w ogóle próbował zrozumieć żonę? Przecież to ona wstaje w nocy do dzieci, idzie do pracy i zarabia na rodzinę, zawsze musi być wypoczęta i uśmiechnięta, i gotowa na jego amory. Ale panowie, obudźcie się, zrozumcie kobiety, my też mamy swoje potrzeby i marzenia, też potrzebujemy oddechu od rodziny, wyjścia z tych czterech ścian. Ale muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie bohater, Waldek, facet potrafił stanąć na wysokości zadania. Nie należał do grona tych zniesmaczonych i skreślonych, potrafił się otrząsnąć i sprawiać żonie radość. Po latach bolesnych stał się prawdziwą podporą rodziny, przyjacielem na dobre i na złe.

 

Od tej historii bije ogromny realizm i naturalność. To, o czym opowiada autorka, jest nam bliskie, na wyciągnięcie ręki, z tymi problemami stykamy się na co dzień, zmagamy się z nimi, stawiamy im czoła. Bardzo dobrze i przyjaźnie się ją czyta, gdyż jak wspomniałam, dotyka realnych problemów dzisiejszych małżeństw. Historia płynie jak zawiły strumyk, który na swojej drodze musi pokonać liczne przeszkody, a to przeciwny nurt, a to ogromną gałąź położoną w poprzek, a to porywisty i nagły wiatr. Ale jak już się pogoda uspokoi wraca on na swoje tory i płynie cicho i spokojnie … Tak jak nasze życie, które przeszło niejedną burzę. Ale należy pamiętać, że zazwyczaj po burzy wychodzi piękna i kolorowa, optymistyczna tęcza.

 

Po prostu życie to zbiór codziennych problemów i rozczarowań, porażek i niepowodzeń. Każdy na początku dorosłego życia ma nadzieję, że przyszłość z tą drugą osobą będzie kolorowa i pełna miłości, ale czasami rutyna zabija miłość i namiętność, nasze ułudne marzenia odpływają w siną dal bezpowrotnie.

 

Ta prosta i zwyczajna opowieść jest pełna życiowych rad, skłania do refleksji i głębokich wędrówek w głąb własnej duszy. Stawia nam trudne, egzystencjalne pytania, na które często nie potrafimy udzielić szybkiej i jednoznacznej odpowiedzi. Warto po nią sięgnąć, zrobić rozrachunek ze swoim życiem, a czasem podjąć radykalne zmiany, oczywiście na lepsze.

 

Niech w te jesienne chłodne wieczory Po prostu życie będzie waszym przyjacielem, który wysłucha, doradzi, pokrzepi i przytuli do serca pełnego nadziei i miłości.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial