Pan Dobry | Autor: Roger Hargreaves

Jeśli znacie zabawną i oryginalną serię książeczek o Mr Menie i Małej Miss, to mam dla was doskonałą wiadomość! Na rynku wydawniczym pojawiły się nowe tytuły tych humorystycznych i pełnych zadziornego humoru opowiastek dla dzieci, które pokochała też niejedna osoba dorosła. Tym samym nadeszła pora, bym przedstawiła wam Pana Dobrego. Jegomość – co widać zresztą na okładce książki, wygląda bardzo sympatycznie – jest biały, co sugeruje jego czystość i prostotę, a na głowie ma śmieszny kapelusik w optymistycznym, zielonym kolorze. Pan Dobry zgodnie ze swoim imieniem, czy też przezwiskiem posiada same pozytywne cechy, które sprawiają, że wzorowo wypełnia codzienne obowiązki i wydaje się osobą niezwykle sympatyczną. Niestety los Pana Dobrego nie jest wcale dostosowany do jego łagodnej i przyjaznej natury.

Dlaczego tak uważam? Otóż Pan Dobry mieszka w Okropkowie – gdzie trudno trafić na kogoś grzecznego i równie uprzejmego jak on. Nie chcę dokładnie zdradzać wam treści wspomnianej książeczki, ale zdradzę, że z powodu feralnego miejsca swego zamieszkania Pan Dobry ma mnóstwo kłopotów i wciąż musi mierzyć się z trudnymi dla niego sytuacjami. Jakie są kałuże w Okropkowie? Co można powiedzieć o tamtejszych psach? Dlaczego klimat tej okolicy nie nastraja optymistycznie?

Odpowiedzi na te i podobne pytania, bez wątpienia znajdziecie na kolejnych kartkach tej niewielkich rozmiarów książeczki. ,,Pan Dobry” to moim zdaniem kolejna świetna pozycja w serii stworzonej przez Rogera Hargreavesa. Choć można czytać i analizować ją indywidualnie, warto zwrócić uwagę, że książeczka stanowi udaną kontynuację znanych mi innych pozycji z tej serii. Zabawne historyjki o intrygujących ludzikach, które zdobyły imiona mówiące o ich naczelnych cechach charakteru, poznałam już dawno temu, ale przypomniałam sobie dopiero za sprawą mojej ukochanej siostry. To ona sprezentowała mojemu synkowi ,,Pana Bałagana” i… odtąd cała moja rodzinka ,,szaleje” za tymi opowiastkami i wciąż nabywa do kolekcji mojego synka kolejne egzemplarze tej wspaniałej serii. Historyjki Rogera Hargreavesa z założenia są adresowane do najmłodszych czytelników, ale uważam ją za lekturę uniwersalną, która może przypaść do gustu również młodzieży i osobom starszym. Hargreaves w mistrzowski sposób maluje portrety kolejnych swoich bohaterów, śmiało pisze o ich wadach i zaletach, dowcipnie i w pełen emocji sposób przedstawia absurdalne, zaskakujące przygody swoich bohaterów. Gdybym miała do czegoś porównać dziełka Hargreavesa, odwoływałabym się do rozbudowanych limeryków, współczesnych fraszek, albo tzw. bajek zwierzęcych. Każda z książeczek tego autora kończy się zaskakującą puentą, bawi i wzrusza czytelnika do łez.

Pan Dobry i inni jemu podobni wydają się tylko prostymi ludzikami zamieszkującymi jakieś fantastyczne zmyślone obszary, a jednak… są zaskakująco podobni do nas samych. Okazuje się, że miewają różne zachcianki, czasem nie potrafią utrzymać porządku, boją się wszystkiego, co nowe, albo mają problemy z samoakceptacją. Nawet jeśli wasze dzieci jakimś cudem nie przepadają za serią Rogera Harhgreavesa, z pełnym przekonaniem zachęcam was do osobistej refleksji i lektury tych doskonale napisanych i równie wybornie zilustrowanych książeczek. Jeśli lubicie niebanalne prezenty i marzycie o podarowaniu bliskiej osobie (niekoniecznie dziecku) czegoś wyjątkowego, zachęcam byście zamiast oklepanej kartki z życzeniami, wręczyli jej choćby jedną książeczkę R. Hargreavesa np. ,,Pana Dobrego”. Gwarantuję, że obdarowana osoba będzie pod wrażeniem waszej kreatywności i zapewnie też połknie ,,bakcyla” – będzie odtąd podobnie jak moja rodzinka z zapałem kolekcjonowała kolejne części opowiadające o losach znajomych, przyjaciół i wrogów ,,Pana Dobrego”.