Anena
-
Uwielbiam stare powieści kryminalne, dlatego z zapałem sięgam po kolejne książki z serii ,,Kryminały przedwojennej Warszawy” wydawane przez Wydawnictwo CM. Jednym z moich ulubionych pisarzy, którego książki wydano w tej serii jest Adam Nasielski. Cenię sobie jego umiejętność budowania wartkiej akcji dzięki skomplikowaniu kryminalnej intrygi przy jednoczesnym ukazaniu realiów dawnych czasów. Jego powieści to nie tylko doskonała rozrywka dla umysłu, ale przede wszystkim gwarancja dobrze napisanej literatury, dzięki której spędzimy czas miło i przyjemnie. Nasielski był chyba jednym z najpłodniejszych polskich autorów powieści kryminalnych, ponieważ napisał ich ponad 40. Najbardziej znane są te z nich, które tworzą serię Wielkie gry Bernarda Żbika, opowiadającą o polskim Sherlocku Holmesie.
Dzisiaj chciałabym się jednak skupić na moich wrażeniach dotyczących jednej z najtrudniej dostępnych powieści Nasielskiego. Niewielu wie, że na łamach ,,Co Tydzień Powieść” w 1936 roku pod tytułem ,,Śmiertelna gra”. Mowa o książce ,,Gra ze śmiercią”, która jest drugą z kolei powieścią, w której śledztwo prowadzi agent Adam Rawski. Rawskiego można było poznać w ,,Forcie Grozy”, czyli forcie Ołoniec, do którego wysłano Rawskiego z misją zdobycia tajnych wzorów chemicznych, co mogło go kosztować życie.
Tym razem Rawski podejmuje grę ze śmiercią, gdy zostaje mu przydzielona sprawa zabójstwa człowieka w jego własnym samochodzie. Juliusz Lerad postanowił zemścić się na Fredzie Larskim, który go poniżył. W tym celu postanowił dowiedzieć się o nim wszystkiego i zabić go. Larski słynął z tego, że jeździ luksusowym samochodem Marki Mercedes-Benz ubrany w zielony automobilowy płaszcz. Jednakże doskonale zaplanowane morderstwo okazuje się trudne do wykonania, gdy Lerad odkrywa, że zastrzelił innego człowieka.
Ofiara przed śmiercią wręcza swojemu zabójcy niebieską kopertę z tajemniczą zawartością i prosi o przekazanie jej Stefanowi Garretowi. Ta niezwykła prośba sprawi, że młodzieniec stanie się pionkiem w grze przestępczej szajki pod przywództwem demonicznego profesora Brunsa. Tak zagmatwana sprawa szybko ląduje na biurku jednego z najlepszych policjantów wśród warszawskich oficerów, czyli Adama Rawskiego, którego tym razem wspomaga sierżant Wrzos. Rawskiemu ponownie przyjdzie się zmierzyć z niezwykle niebezpiecznym przeciwnikiem, który ma oczy i uszy wszędzie. Każdy jego ruch będzie uważnie śledzony i analizowany przez Brunsa, który nie cofnie się przed niczym, aby zrealizować swoje niecne cele. Aby zapobiec katastrofie Rawski będzie musiał nie dać się zapędzić w kozi róg i dokładnie przemyśleć kolejne działania, ponieważ wróg stale czuwa, a podporucznik nie będzie mógł ufać nikomu, bo szpiegiem profesora może być dosłownie każdy.
,,Gra ze śmiercią” jest jedną z kilku powieści szpiegowskich w bogatym dorobku Nasielskiego, którą czyta się niezwykle przyjemnie i śledzi się z uwagą. Główną osią utworu są nierówne zmagania Lerada z profesorem Brunsem, którą dodatkowo urozmaicają wartka akcja oraz mroczne tło w postaci starych kamienic pełnych korytarzy i dawno zapomnianych przejść. Mimo, że tożsamość mordercy znana jest czytelnikowi już od pierwszych stron, to jednak zmagania podporucznika, który wyciąga do niedoszłego zabójcy pomocną dłoń, wciąż są fascynujące i pełne tajemnic tylko czekających na ponowne odkrycie. Jestem przekonana, że również i Wy będziecie z uwagą i ciągłym napięciem śledzić próby powstrzymania szajki profesora przed realizacją jego zamierzeń. Powieść Nasielskiego czyta się bowiem z nieskrywaną przyjemnością, którą potęguje zagmatwana intryga, przy której nie sposób się nudzić. Oczywiście można w niej dostrzec podobieństwo do innej powieści Nasielskiego, a mianowicie do utworu pod tytułem ,,Strzał”, ale nie uważam tego za jakiś mankament. Po prostu polecam!